Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Madrigal

Co mi jest? Jak mam zyc? Prosze, wejdzcie i pomozcie.

Polecane posty

Gość hjjjjjaaa
No co za głupia suka a wy jej basujecie! Sama rozwaliła związek przez swoje kaprysy, zniechęciła faceta, a teraz mu się narzuca jak dziwka bez charakteru, wydzwania, pisze, w momencie kiedy on jej jasno daje do zrozumienia, że go to nie interesuje! W dodatku rozpieprza teraz następny związek i robi w wała swojego faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emmmmk
Fakt, głupia suka, baby takie są.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakaakmmm
jak można się tak poniżać i wydzwaniać do kogoś, kto ma cię w dupie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weado
Taaaaak.... rozpieprz najlepiej kolejny związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vipka22
Mnie ciekawi jedno. Skoro sama bylas biedna, to dlaczego uwazalas, ze naleza ci sie jego pieniadze? Dlaczeg on mial wyprowac flaki, abys miala najlepszy samochod? Co ty mu oferowalas oprocz urody i atrkacyjnego tylka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, jesli go kochasz i nie potrafisz zyc bez niego ja na twoim miejscu odnalazlabym jego adres i pojechalabym do niego. Moze to szalone ale ja bym tak zrobila. Kup bilet, napewno nie mieszka przeciez w afryce! porozmawiasz z nim, wytlumaczysz i postaw wszystko na jedna karte- albo go odzyskasz albo to naprawde koniec i niestety bedziesz musiala sie z tym pogodzic. Ale przynajmniej go zobaczysz, porozmawiasz i nawet jesli nic nie zdzialasz nie bedziesz sobie zadawac pytan w ciemno, nie bedzie niepoewnosci i bedziesz spokojniejsza ze cos zrobilas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bylismy maleznstwem. Nie uwazalam, ze mi sie wszystko nalezalo. Po prostu on mnie traktowal jak ksiezniczke, nie musialam nic robic, przyzwyczailam sie do tekiego zycia. Nie moge jechac do niego. Tam gdzie mieszka on teraz, ja potrzebuje wize zeby poleciec, poza tym nie wiem, nie znam adresu, nie wiem czy gdybym tam byla, to by nawet zechcial sie spotkac ze mna. Nawet nie wiem czy jeszcze tam jest czy gdzies znowu wyjechal. Nic nie wiem. Teraz zadowolilabym sie nawet niklym kontaktem z nim. Nie zeby od rzu wrocic do siebie. Kazda forma kontaktu bylaby zadowalajaca dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vipka22
Z tego co piszesz wynika, ze zniszczylas faktycznie faceta. Skoro on nie chce sie z toba kontaktowac, to powinnas to uszanowac, daj mu szanse na ulozenie sobie zycia na nowo. Powinnas wyciagnac z tego jakies wnioski, przynajmniej taki, ze tak ludzi sie nie traktuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahahaha
toksyczni rodzice, którzy zniszczyli związek? to ty jesteś toksyczna, a on to w końcu zauważył, z takimi osobami jak ty najlepiej zerwać kontakt od razu i na zawsze, jesteś jak pijawka, jak się przyssiesz, to żeby ciebie się pozbyć trzeba siły (w tym wypadku rozwód i wyjazd za granicę) albo śmierci żywiciela (chciałabyć, aby umarł na zawał serca w wieku 40 lat, bo zapieprzał ponad siły na twoje zachcianki, a tobie było wciąż mało i mało i go lekceważyłaś?) jesteś nie w porządku wobec swojego nowego faceta, jak ten cię zostawi, to też będziesz tęsknić? jesteś jak małe dziecko, jak masz zabawkę to cię nie interesuje, wystarczy, że ci ją odbiorą i się nią nagle zaczynasz interesować, zerwij ze swoim chłopakiem, bo tylko robisz mu krzywdę (czemu takie osoby jak ty mają miłość i o nią nie dbają, a inni choć się starają, to nikt ich nie kocha? życie jestniesprawiedliwe, wystarczy uroda i nic poza tym, a faceci szaleją i dają się poniżać łądnej suce, ale potem mają tego skutki, więc sami sobie są winni) dojdź do ładu ze sobą i wtedy albo zawalcz o sowjego byłego męża albo poszukaj sobie kogoś innego, i nie rozpamiętuj przeszłości, bo nic dobrego z tego nie wyjdzie oj, długo mój wpis, bo się trochę zdenerwowałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to fakt jesteś zakochana zniszczyłaś małżeństwo na własne życzenie trochę z głębi serca pokora a ci pomoże Archanioł Haniel - patron miłości Haniela można prosić o wszystko, co ma związek z mHością, pięknem urodą. Najlepiej zwracać się do niego o poranku, przez 9 dni z rzędu, przy rosnącym Księźycu. Archaniot nie wysłucha modlitwy osoby, która chce rozbić czyjeś lub swoje małżeństwo albo kogoś skrzywdzić. Nie wysłucha też, jeśli ktokolwiek miałby cierpieć, gdyby prośba została zrealizowana. Nie pomoże również wówczas, gdy sam proszący miałby potem płakać z powodu nieszczęśliwej milości. Z pewnością natomiast pomoże każdemu znaleźć najodpowiedniejszego partnera i umocni związki, które mają podparcie z góry”, ModliIwa do Haniela Łagodny, przenajświętszy Archaniele Hanielu, któremu Pan Zastępów powierzy? wszystko, co przyjemne w życiu człowieka. Kiedy odwiedzasz Ziemię, napełniasz ją bogactwem i pięknem. Zwracam się dziś do Ciebie. Przynieś mi miłość, radość i harmonię. Na ucz mnie czytać w ludzkich sercach, abym odnalazł miłość prawdziwą i szczerą i umiała? rozpoznać prawdziwe uczucie. Pomóż mi utrzymać związek, w którym jestem, jeśli jest on dobry dla mnie i dla partnera. Naucz mnie obdarzać miłością i akceptować siebie samego i osobę, która jest mi bliska. Naucz mnie dawać wolność tym, których imiona są wyryte w moim sercu. Przypominaj mi, że Ci których kochamy, nie są naszą własnością. Naucz mnie szacunku „dla siebie i innych, współczucia i wybaczenia. Spraw, abym umiał wybaczyć sobie i tym, którzy mnie zranili uwolnić się od poczucia krzywdy i skorzystać z lekcji, jakiej mi udzielono. Natchnij mnie, abym umiał odnaleźć czystość i spokój mojego serca i mógł zrozumieć jego prawdziwe pragnienia. Przynieś mi prawdziwą miłość i osłoń ją swoimi skrzydłami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wejdz na nasza klase
i poszukaj go, moze ma profil, poogladasz sobie zdjecia przynajmniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma tam profilu. Juz jakikolwiek slad po nim zaginal. ja dla niego juz nie istnieje. Niewazne. O co pytalam... Nie pytalam jak go zdobyc, czy jak do niego wrocic. Pytam jak mam to wszystko zapomniec? Jak zyc? To jest przeszlosc, a ja sie nie umiem z tym pogodzic. To juz trwa 16 miesiecy... Brak kontaktu i moja tesknota codziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość W twojej sytuacji
to tylko kamien do szyi i z mostu do rzeki. Ze tez ludziom po nocy chce sie takie wymyslone bzdety pisac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fcuk
a po latach tlustych nadeszly chude. lub raz pod wozem raz na wozie. poczekaj cierpliwie na powrot koniunktury, jest cykliczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobre dobre dobre
:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A mozna bylo zmienic nick...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×