Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Coconutt

i stało się...

Polecane posty

I stało się to, czego się bałam... nie, nie odszedł, nigdy go przecież nie było. Był snem i marzeniem, które życzyłam sobie cichutko, naiwnie i pobożnie zamienić w coś prawdziwego.. a to był sen.. najpiękniejszy jaki mógł się przyśnić... Chciałam za dużo o nim wiedzieć, nieopatrznie byłam szczera - chyba podświadomie sprowokowałam... strach i potrzeba ochrony tego, co dla nas najcenniejsze. I wiecie co? Ja go rozumiem.. nie mam do niego żalu - żal mam do Losu, że dał nam się spotkać, kiedy nie ma możliwości bycia i budowania wspólnego szczęścia. Ale gdyby nie on, kto wie, gdzie bym była? Na pewno nie nauczyłabym się tyle o emocjach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mikrana
Żonaty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×