Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Bawka

studiowanie za granica

Polecane posty

Zapraszam do dyskusji absolwentów, obecnych oraz przyszłych studentow uczelni na całym świecie, i wszystkich zainteresowanych tematem :). Studia za granicą -> warto wyjechać czy zostać w Pl ? :> jak sądzicie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość np UJ nie ma
np UJ nie ma w 500tce uczelni swiatowych, patrzac ogolnie i na studia politologiczne (bo takie mnie interesowaly kiedy sprawdzalam). Nikomu w Europie ta uczelnia nic nie mowi (wiem bo pytalam profesorow!!). Co mi tam patriotyzm kiedy liczy sie moja wiedza i kariera w przyszlosci! Studiow polskich nikt nie uznaje! to jest fakt. pozdrawiam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgodze sie. warto wyjechac. ja studiowalam rok w odense teknikum w danii i powiem szczerze, ze 1 rok tam to wiecej niz doktorat w polsce. mozna sie duzo nauczyc chociaz zajec jest mniej. uczelnia nie zaluje pieniedzy na projekty, ja studiowalam robotyke. np. dostalismy silniki krokowe do zbudowania robotow, po 200 euro kazdy - w tydzien. w polsce koledzy prosili o karte do komputera, zeby zarejestrowac wyniki pomiarow, koszt - 220 zlotych i co? uczelnia nie miala pieniedzy. polecam wyjazd od razu po maturze. rok lub dwa nauki jezyka polaczonego z praca i potem uczelnia w innym kraju. warto wyjechac do skandynawii lub niemiec jesli chce sie studiowac cos techniczego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam slaby angielski... cos mozecie mi zapropnowac? :) jakies rozwiazanie? ;> :) .. np. college ? pomoze mi wiele...? dzieki niemu bede mogla po roku mieszkania za granica zaczac studia? ;> i mam pytanko: jesli uczelnia z polski otwiera wydzial za granica to wszystkie wyklady sa po angielsku? i kadra tez? nic a nic po polsku? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli slabo znasz jezyk to zapomnij o studiach. radze najpierw wyjechac, znalezc jakas prace, zapisac sie na kurs jezykowy i dopiero kiedy wlada sie jezykiem w miare biegle mozna myslec o studiach. na studiach, na kazdej europejskiej uczelni trzeba sie duzo uczyc a roznica jest taka, ze nie ma sciagania. za sciaganie wylatuje sie z hukiem i z wilczym biletem. na ponowne podjecie nauki w tym kraju nie ma juz szans. sciaganie egzystuje chyba tylko w polsce gdzie jest powszechnie tolerowane. polecam ci wyjazd jako au-pair - wtedy masza szanse nauczyc sie dobrze jezyka - bedziesz miala codzienny kontakt z jezykiem plus lekcje. potem po roku mozesz poszukac innej pracy. mysle, ze dwa lata nauki jezyka plus mieszkanie w kraju docelowym wystarcza zeby zaczac studiowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ależ UJ jest na 132
miejscu w Europie najnowszy ranking Snday Timesa http://www.topuniversities.com/worlduniversityrankings/results/2008/regional_rankings/top_european_universities Ja skonczyłam rzeczona uczelnie i mój dyplom jest tu w Anglii tak samo uznawany jak ichniejsze, a gdy ktoś ma jakies wątpliwości to im pokazuje akredytację przez NARIC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ależ UJ jest na 132
a na świecie jest na miejscu 300

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Polskie uczelnie to dno... niezależnie od tego, czy to UJ, UW czy SGH. Mam porównanie. Jeżeli chcesz studiować na prawdę to wyjeżdżaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cimcirymci
Wyjazd au-pair to niezla przygoda, zwlaszcza jak sie spodobasz panowi domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na pewno za granicą warto
studiowac takie przedmioty jak chemia, biologia, biochemia, astrofizyka itp - takie, ktore wymagaja bogato i nowoczesnie wyposazonych laboratoriów, których u nas nie ma. Swietne sa w USA, Niemczech, UK ( oczywiscie na dobrych uniwersytetach) No i warto studiowac na najbardziej renomowanych uczelniach ze wzgledu na kadre i styl nauczania. Ale poziom np niektorych studiow licencjackich np w Hiszpanii jest marnienki, nie mówiac o Australii, gdzie sa non stop wakacje , w Niemczech tez bywa tak sobie, bo za duzo studentow przypada na wykladowcę. W Skandynawii nie ma porzadnych Uniwersytetow medycznych, w ogóle z uczelniami tam cienko, bo malo ludzi i mała konkurencja. Zagranica zagranicy nierówna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 700kcal
jezeli ktos ma sznase wyjecha i studioiwa za granica to nie widze nawet jednego powodu dlaczego mialby zostas w polsed... poza tym badzmy szczerze w wiekszosci chodzi o papaier, 90% wiedzy nabywa sie w pracy a nie na uniwerku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój kolega skończył astrofizykę na UCL\'u.... wiedzę ma niesamowitą i wszystko potfari bardzo ładnie wytłumaczyć :) Fizykę, matematykę i język angielski ma w małym paluszku.... jest dumą dla rodziców. W tej chwili edukuje się gdzieś w Szkocji (chyba, ale ręki nie dam sobie uciąć), robi dr z astronomii, chociaż dostal propozyję pracy w Japoni :) :) :) Jak tylko ktoś ma możliwość, to polecam, bo polskie uczelni na światowym rynku zatrudnienia nie istnieją.... taka przykra prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalor
a ja w irlandii i tez jest spoko.. lepiej niz w polsce.. kiedys probowalem :] tylko angielski to no trzeba troche znac jednak.. bo podwojnie trudno moze byc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja skonczylam studia w
Holandii i uwazam, ze najmadrzejasz rzecza jaka w zyciu zrobilam to wlasnie zrezygnowanie z polskich studiow i podjecia ich w Holandii. W Holandii studia sa platne, wiec bywalo naprawde ciezko, poniewaz utrzymywalam sie sama...ale teraz pracuje juz 3 lata i naprawde byla to najmadrzejsza decyzja mojego zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×