Dla kobiet jestem nieudacznikiem bo mam uczucia !

nie robie już pierwszego kroku...5 razy z rzędu zrobiłem z siebie idiotę , bo jak nazwać gdy ja licze na coś więcej a dziewczyna wpada w zażenowanie ? I nie wie jak z tego wybrnąć ? człowiek czuje się wtedy jak zero, boli cholernie, że to co inny może mieć za darmo ja nawet za walke nie dostanę........teraz jest lepiej od 6 lat moje relacje z kobietami są czysto koleżeńskie , nie ma tego bólu, upokorzenia itd...a skoro przez te 6 lat mnie ani jedna nie chciała poderwać widocznie moje posunięcie było słuszne...napisałem by wyrzucić to z siebie...wiem, że tak będziecie bronić swojego wygodnego stanowiska w tej sprawie

?

no właśnie?

starałem się zaprosić do kina czy w inne miejsce gdzie będziemy we 2 ...

Ty to materiał na starego kawalera. Przyjmij do wiadomości, że to że pytasz nikogo nie zobowiazuje do odwzajejmnienia uczucia. A za siódmą próbą mogłeś trafic na swoją dziewczynę, ale nie pytałeś, boś tchórz :-P

polecam nie starac sie o uczucia... same ci je dadza jak nie bedziesz o nich pitolil i bedziesz je stoswal w celach rozrywkowych... kobity to takie cos ze zawsze chca tego czego nie ma... warto to wykorzystac a nie pisac durnoty na babskim forum

polecam nie starac sie o uczucia... same ci je dadza jak nie bedziesz o nich pitolil i bedziesz je stoswal w celach rozrywkowych... kobity to takie cos ze zawsze chca tego czego nie ma... warto to wykorzystac a nie pisac durnoty na babskim forum