Ciąża czy nie ciąża??

Witam, około cztery miesiące temu kochałam się bez zabezpieczenia, ale zaraz następnego dnia wzięłam tabletkę "po". Od tamtego czasu żyję w wiecznym stresie! Dwa tygodnie po stosunku zrobiłam test ciążowy, wynik był negatywny. Szczęśliwa czekałam na okres, który w końcu nadszedł, ale był bardzo skąpy. Wtedy zrobiłam kolejne testy ciążowe (trzy!) i wyniki cały czas były negatywne. Kolejny moment uspokojenia, ale miesiączka znowu się spóźniała. Zdecydowałam, że pójdę do ginekologa (byłby to już początek czwartego miesiąca), który stwierdził (tylko podczas badania, bo pochodzę z małej miejscowości i nie miał USG), że to niemożliwe żebym była w 4 miesiącu ciąży, bo mam malusieńką jak to określił "maciczkę". Znowu chwila uspokojenia....do tego momentu - teraz czuję non stop jakieś ruchy i poruszenia w brzuchu!! Mam przez to ogromny stres. W każdym razie idę we wtorek do tego ginekologa niech mi wypisze skierowanie na USG. Co o tym myślicie, jest ta ciąża czy nie??

Nie, nawet nie musisz isc na usg.

Spokojnie moim zdaniem nie jestes w ciązy a skapa miesiączka to efekt wzięcia tabletki po - to potężna dawka hormonów które nie są obojetne dla organizmu a te ruchy to chyba twoja wyobraznia nakręcasz sie i zaczynasz odczuwac urojone ruchy spokojnie zrob usg bedziesz spokojna ale gdybys byla w ciązy ginekolog by to wyczul tym bardziej ze to mialby byc początek 4 miesiąca!!!!!!!!!!!! nie nakręcaj się bo zaraz bedzie ci sie wydawalo ze masz coraz to wiekszy brzuch