Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ECh a ja wciąż Cię kocham

Facet odchodiz jak nie ma juz uczucia w nim, czy nie koniecznie

Polecane posty

Gość Jullila
Czyli utrzymujecie kontakt? Rozmawiacie czasem ze sobą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sam On
A ja wciąż Cię Kocham...Pierwsze co to musicie zacząć się znów kontaktować ze sobą, bo on raczej w Twoje ustne zapewnienia nie uwierzy skoro z pewnością dalej ma ich obraz przed oczyma i to, że prócz zapewnień nic się innego nie działo. Musisz mu udowodnić, że zrozumiałaś, a jak to zrobisz to zależy tylko od Ciebie. Ważne, aby było to szczere i przekonywujące,a przekonywać to nie jego musisz tylko raczej siebie samą, że Ci zależy tak naprawdę. Jeżeli przekonasz samą siebie i zmienisz zachowanie on z pewnością to dostrzeże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może gdyby się zmieniła, ale ja już za stary jestem żeby wierzyć że ludzie się aż tak bardzo zmieniają. Po prostu, nie szanowała mnie i tyle. Nie chcę nawet próbować. Miała okazję naprawić, ale nie zrobiła nic. Teraz niech każdy pójdzie w swoją stronę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sam On
Jullila...Rozmawiamy czasami (czyt. rzadko).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sam On
Maciek_pn...uważam tak samo, że ludzie nie zmieniają się, a bynajmniej na lepsze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jullila
Ode mnie facet własnie tak odszedł, ale nie daje mi możliwości żadnego kontaktu z Nim..... Powiedział mi, że to koniec przez telefon i nie spotkaliśmy się już, chociaż ja próbowałam zadzwonić i umówić się na spotkanie, pisałam , nawet poszłam do Niego tylko minęliśmy się - On jechał do pracy. Nie odzywa się wogóle - jak to rozumieć....?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ECh a ja wciąż Cię kocham
Wiem że Go kocham.. dla Niego zrobię wsyztsko, byle tylko móc byc z nim szczęśliwa.. Jesli on nie będize chciał tego, trudno.. miaąłm szanse zmarnowałam ją, pozwoliłąm miłości mojego zycia odejśc, ale jeśli jest chodz malutka nadzieja.. to zmienie się, już się zmieniłąm..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ECh a ja wciąż Cię kocham
Julita.. ja mam to samo.. napisalm mu 2 esemesy, nie odpisał.. widizalam go 2 razy na mieście.. uciekł.. przede mną.. Wogoel ucieka chyba przede mną.. Nie mamy rzadnego kontaktu od 3 miesięcy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sam On
Jullila...Rozumieć to tak, że on zapewne zamknął pewien etap w swoim życiu i nie chce do tego wracać, a każdy kontakt czy spotkanie z Tobą wpływa na niego, że bo zapewne nachodzą wspomnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja zapytam: W jaki sposób to wszystko wypośrodkować? Niech ma czas dla siebie ale nie zaniedbuje mnie. Chcę mieć swoje sprawy ale niech on nie będzie o nie zazdrosny. Jak się nie narzucać? Przecież kiedy się kocha chce się być jak najdłużej i jak najwięcej ze sobą. Jak uwierzyć, że czas który spędza samotnie nie jest ucieczką przede mną? Może głupie ale proszę mężczyzn o odpowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jullila
A ja prawie od dwóch miesięcy. I facet zapewniał mnie że jak mu ktoś nie pasuje to nie ma najmniejszego problemu, żeby powiedzieć "spadaj, męczysz" a tu cisza, mogę pewnie tak pisać w nieskończoność.... Najgorzej, że mi przez telefon to powiedział nie wprost - że niby nie pasujemy do siebie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja w takie zmiany nie za bardzo wierzę. Zdarzają się tak rzadko jak cuda, a na dodatek ja w cuda wierzę ale nie takie. Chyba że zobaczę, ale wątpię żebym chciał zobaczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sivvy - polecam taką książkę "faceci są z marsa, kobiety są z wenus". Ja co roku wyjeżdżam na tydzień SAM i to nie jest ucieczka przed nikim. Po prostu potrzebuję trochę czasu sam ze sobą (i z motocyklem).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jullila
Na mnie źle wpływa brak kontaktu z Nim. Po co tak ludzie sobie pierd**** w życiu. Można by było ze sobą porozmawiać - zawalczyć, wytłumaczyć a nie zamykać usilnie i uciekać przed czymś przed czym de facto mam nadzieje nie da się uciec.... I co zrobić? Ja Go kocham......... Tęsknię, moja duma utopiła się we wspomnieniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak facet zerwal wszelki
kontakt to już cie nie chce musisz sie z tym pogodzić finito

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sam On
Jullila...Właśnie, po co ludzie tak sobie pier***ą w życiu?? To jest pytanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ECh a ja wciąż Cię kocham
Moj chyba tez zamknął ten etap.. Widziałam go dwa razy na mieście.. uciekł, nie umiał nawet patrzeć na mnie.. to chyba też coś znaczy, że kocha jeszcze.. Tylko jak walczyć.. Mam plan.. ale czy to pomoże nie wiem, chce odnowić z nim kontakt, zamierzam zadzwonić, pogadać.. cche ponownie się z nim zaprzyjażnić, pokazać że udało mi się zmienić.. udowodnić, bez haseł o miłośći, tęsknocie itp. Poporstu chce być jego koleżanką na początek, chodzby mialo to kosztowac mnei wiele bólu.. chce żeby poczuł się bezpieczny przy mnie, żeby chcial dzielić się swoim życiem ze mną.. I powolutku malutkimi kroczkami, jeśli by on tego chcial i jeśli było by okej wrocić do tego związku.. bez rozpamiętywania złych momentow z przeszłości.. tylko co jeśli on nie ze chce..co jeśli zadzwonie a on rzuci słuchawką, a jest zdolny do tego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jullila
Ja nie oczekuję cudu, ja tylko chcę porozmawiać, żeby zrozumieć to, przyjąć sytuację i żalem pewnie ale ruszyć dalej. Najważniejsze są szczere, otwarte rozmowy, na taką każdy zasługuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli rzuci słuchawką po prostu odłożysz swoją i wrócisz do życia jakie było przed nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maciek --- dawno temu czytałam... "faceci sprężynki" ;) Ale to tylko teoria i chyba w jakimś stopniu usprawiedliwianie mężczyzn - ich niestabilności (choć o kobietach w tym kontekście Gray też pisał) zmienności uczuć i wielu znaków zapytania. Ciekawa jestem jak to wygląda w praktyce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sam On
Dobrze mówisz, bez haseł o miłości itp. Małymi kroczkami będzie dobrze, ale jeśli nie zechce to nie zmusisz go na siłę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ECh a ja wciąż Cię kocham
wiem nie da zmusić sie nikogo do miłości.. ale ja czuje że on tez kocha.. tylko po tym wsyztskim ma dośc serdecznie..Tyle gorzkich słów, tyle zawodu, tyle awantur.. W suemie ja też powinnam mieć dośc.. żle mnie u kresu zwiazku traktowal, naprawde bardoz żle, wystawial na każdym kroku, mówił że zadzwoni nie dzwonił.. nie interesowało go moje życie, nie pytal co u mnie, jak minął dzień, potrafił nie odzywac się kilka dni.. az w koncu ja pisałam do niego..( bo też brałam go na przetrzymanie, ale niestey zawsze się odezwałam pierwsza)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
raczej chodziło mi o schowanie się do jaskini. Zanim coś powiem muszę przemyśleć i nie oznacza to uciekania od problemu. Od czasu do czasu potrzebuję czasu tylko dla siebie (i nikogo więcej) i nie oznacza to że kogoś nie chcę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sam On
Miłość to nie branie na przetrzymanie, oziębłość, bo może się poprawi itp. Ja nie wiem dlaczego ludzie tak podchodzą do tego jak to tylko może zniechęcić na dłuższą metę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ECh a ja wciąż Cię kocham
Maciek wiem że faceci tak maja.. jak mają problemy chowają sie w sowjej skorupie.. chcą mieć czas dla siebie, wogole normalnie tez nie pozwolą kobiecie być w kazdej dziedzinie życie. To calkiem normalne że jak każdy czlowiek chce mieć trochę samotności , spokoju.. z tym co lubi.. My kobiety te znie zapraszamy facetow na \" domowe spa\" kiedy to maseczkujemy się do woli, depilujemy i upiekszamy, to jest nasz czas..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Samego On
A ile bylisci razem,czy ty ja kochasz widac romantyzm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tą jaskinią mają identycznie kobiety. Nie wszystkie jak sugeruje autor "wylewają" z siebie żale i myśli na poczekaniu. A bycie sam na sam ze sobą to typowe dla introwertyków niezależnie od płci. Tylko różnica jest taka, że w czasie bycia w samotni mężczyznom nie zawsze udaje się dochować wierność...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sam On
Romantyzm może nie ale podchodzę dosyć poważnie do wielu spraw i pewne zachowanie są wręcz dziwne dla mnie i nie zrozumiałe. Byliśmy ze sobą 5 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"pewne zachowanie są wręcz dziwne dla mnie i nie zrozumiałe." Sam on ---co masz na myśli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sam On
A czy ją Kocham?? Nie wiem czy mozna to nazwać Kochaniem, ale coś z pewnością czuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×