zakochani bez wzajemności.... jak sobie radzicie????..........

???:(

nie mogę się pozbierać, sieka w głowie

nie ten to inny

ja jak byłam zakochana bez wzajemności to sobie znalazłam innego faceta, i o tamtym w mig zapomnialam

"najgorzej jest byc nikim, dla kogos kto jest dla Ciebie wszystkiem" :(

olać takiego i znaleść sobie nowego wartego tego i kropka głowa do góry dziewczyny

wiem, że łatwo się mówi...ale co innego pozostaje?

swiete racja nie warto zawracac sobie takim głowy. znajdzie sie inny wart ciebie

jedenkot olać takiego i znaleść sobie nowego wartego tego i kropka byle nie prawiczka i kropka..:P

ja sie tez ciagle bez wzajemnosci :(( :(

Tylko czas tutaj pomoże. Płacz,to pomaga. Po kilku nieprzespanych nocach,tęsknych wspomnieniach.. inaczej spojrzysz.Z dystansem. A rady typu"znajdź innego"są do bani,i dobrze wiecie Kobiety zdesperowane:-p

przez 6 mc sobie nie radzilam nie jadlamrzucialm prace aby go nie widywac wyjechacalam oddalilam sie nerwy stres schudlam 7kg wygladalam jak anorektyczka leki od lekarza na uspokojenie ale teraz po tych 6 mc jest OK czas czas i czas i zero kontaktu nie kazda milosc jest dla nas nie kazda milosc jest nam dane przezyc poza tym on dawal sygnaly ja je odebralam bylo ok po czasei widze go z inna trudno mi bylo pojac dlaczego

Na to niestety nie ma zadnego lekarstwa. Czasami przechodzi, czasmi wlecze sie latami...U mnie minal juz ponad rok a nadal go wspominam, wszystkich innych porownuje do niego... Poznasz kogos, zachwicisz sie jak i co z tego jak po pewnym czasie wracasz myslami do tamtego. Kobieta w czerwonym berecie- masz racje, takie uwagi znajdz sobie innego sa glupie i na nic sie nie przydaja, dokladnie do bani...

ja sobie nie radzę:(

:D super juz minęło teraz kupa śmieeechuuu