Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość poppa

ale porażka, po cmentarzu podjechaliśmy do rodziny a oni nas nie wpuścili

Polecane posty

Gość jak najbardziej rozumiem
tych ludzi. Postapilabym dokladnie tak samo. To szczyt braku kultury zwalac sie do kogos bez zapowiedzi, zwlaszcza w swieto. Nie wazne czy mogli Was przyjac czy nie, nie uprzedziliscie to sie nie dziwcie... To Wam powinno byc wstyd :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie otwieram
do a ja raz miałam gości, to po co własciwie ich wpuściłaś? Ja jak robie sobie czas dla siebie czytaj: maseczka, papiloty, bałagan, dresy - to nikomu nie otwieram. W końcu nie mam obowiazku i mam prawo do intymności we własnym domu :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja raz miałam gości
myslałam, że to mąż, a jak już otworzyłam, to już i wpusciłam, ale mam żal do nich, a mi dalej jest głupio z powodu tej sytuacji. Pomysleli pewnie, że flejtuch ze mnie, choć to nie jest prawda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie tak odwiedzili
akkurat uprawialismy sex, ja goła i mąż. Ja szybko nałozyłam kieckę, bo myślałam, że to listonosz. Otwieram drzwi a to siostra cioteczna. Myslę, co robić? Mamy tylko jeden pokój, a wnim golusieńkiego meża. Powiedziałam, żeby chwilę poczekali pod drzwiami :-( i kazałam się mężusiowi ubrać, a sama też nałozyłam majtki. Dlatego najlepiej wcześniej dzwonić, ale nie do drzwi tylko telefonicznie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie otwieram
Nie mysl źle o sobie :-) to im powinno byc głupio. I skoro zobaczyli, że przyszli nie w porę (a maseczki na twarzy trudno nie zauważyć :-O ) to jakby mieli minimum kultury to zamieniliby 2 zdania kurtuazyjnie i szybko wyszli wymawiając sie, że mają jeszcze niecierpiącą zwłoki sprawę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna Pol
miałam posiedzenie w kibelu, skończyłam je i wtedy dzwonek do drzwi... otwieram... (miałam nadzieję na list)...a tu ciotka z wujkiem, a smród nie z tej ziemi....a potem jeszcze wujek skorzystał z toalety... a ja nawet nie zdązyłam wymyć kibelka po kupie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie otwieram
Dodam, że u mnie wszyscy domownicy mają swoje klucze i nimi otwierają, więc każdy kto dzwoni jest obcym - od razu wiadomo. Jak na nikogo nie czekam i nie mam akurat ochoty czy warunków na gości to nie otwieram. 😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja raz miałam gości
to dobre z tymi kluczami, ale listonosz klucza nie ma, a czasem są listy polecone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amoze
mam ciotkę, która ma 4 dzieci w wieku od 5 do 12 lat, dzieciaki są nie wychowane, zaglądają do szafek, same sobie biorą słodycze z barku - chociaż milion razy tłumaczyłam, że muszę się spytać o pozwolenie, biją się, dziewczynki jak pójdą do łazienki, to rozwalają mi kosmetyki itd. Jak byłam sama, to czasem się nimi zajmowałam, teraz mieszkam z chłopakiem i wiadomo, czas wolny chcemy spędzić razem a tu pewnego dnia, w sobotę wieczorem dzwonek do drzwi, wpada ciotka i mówi, że przywiozła mi dzieci, bo ona musi odpocząć, a babcia nie chce się wnuczkami zająć i żę odbierze je jutro po obiedzie i żebym nie zapomniała, że muszę na 11:30 iść do kościoła. Zanim doszłam do siebie to jej już nie było, naszczęście chłopak był bardziej kumaty i odwiózł dzieci do domu, a teraz ona jest na mnie wielce obrażona a ja mam święty spokój, także nie narzekacie, bo wcale nie macie najgorzej :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie otwieram
Listonosz też Cię może nie zastać w domu i co się stanie? :-P Przecież mi awizo w skrzynce zostawi i potem odbiorę na poczcie. Nie widzę problemu. Nie wiem dlaczego niektórzy ludzie uważają, że mają obowiązek otwierać drzwi każdemu kto zadzwoni czy zapuka :-O Jak mam maseczkę na twarzy to nie lubię się w niej pokazywać nawet listonoszowi :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurde ja się wprowadziłam
do swieżo oddanego bloku i co chwile dosłownie ktos dzwoni do drzwi, zbieraja jakies podpisy, a to klucz od skrzynki, a to pilot od bramy, tak kilka razy dziennie:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zws
tu nie ma co dyskutowac jest absolutnym brakiem kultury odwiedzanie kogoklowiek bez wczesniejszego ustalenia z drugiej strony ich zachowanie kulturalne nie bylo ale jak w kulturalny sposob mozna zachowac swoja prywatnosc, jezeli inni jej nie szanuja i nie respektuja zasad kultury? autorko - jak ty czujesz sie odwiedzajac kogos bez uprzedzenia? ja nie mialbym na to odwagi ani ochoty. lubie byc zaproszona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
'' kurde ja się wprowadziłam ''... u mnie też :D, a to listonoszka dzwoni żeby jej otworzyć (to akurat rozumiem :D ), a to roznoszący reklamy dzwonią, a to zbierający podpisy...........i tak dalej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gggggggggggttttttttttyyyyyyyyy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poppa
to wy się nie znacie na kulturze, pisałam już że jedliśmy obiad to po co piszecie o tym żarciu nieustannie Oni o tym wiedzieli bo mieszkają koło mojej mamy i dlatego przy okazji podeszliśmy do nich.Tym bardziej że oni również kilka razy bez zapowiedzi do mnie przyjechali i nie miałam nawet ciastek na stół ale oczywiście wpuściłam ich szeroko otworzonymi drzwiami bo mam do nich szacunek i wstydziłabym się trzasnąć drzwiami przed nosem rodzinie Pomogłam im finansowo również, pożyczyłam 3500 zł od razu wyjmując z barku bez zadawania pytań.Do ludzi nie przychodzę z pustymi rękoma. Znamy się dobrze i nie mamy przed sobą kompleksów a gdy przychodzimy do nich to kuzyn wybiega z domu na dwór i mówi, że nie możemy wejść. Byli u nich jacyś goście bo samochody stały a stwierdzili że my nie możemy wejść. Przestańcie dewoty mądrzyć się bo piszecie bzdury, nie znacie jakie są relacje między nami. Powtarzam, ja ZAWSZE ich wpuszczam. To oni wykazali sie głupotą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poppa
pierzycie bzdury o kurtuazjach i zapowiedziach, takie coś to jak się kogoś mało zna albo widuje sie sporadycznie.Znalazły się znawczynie savoir -vivre. Ja otwieram serce przed ludźmi - mogą zawsze na mnie liczyć a nie chcą mnie wpuścić za próg bo nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i Twoje swiete prawo
a ja cenie sobie swoj czas prywatny i bez zapowiedzi nikt do mnie nie przychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poppa
jak nie znacie relacji naszych to radziłabym się nie wypowiadać, oni byli kiedyś u nas na sylwestrze pomimo że ich nie zaprosiliśmy ale skoro byli inni to miałam ich wygonić ? Byłam wtedy w ciąży i usługiwałam do stołu.Bardzo dużo robię i poświęcam się dla dobrych kontaktów i stosunków.Więc oni jak nas potraktowali ? Dlatego zastanawiam sie na zerwaniu kontaktów.Bo oni mnie wykorzystują.Jak chcą się spotkać wieczorem to dzwonią do nas bo wiedzą że nie przyjdziemy z pustymi rękami i zawsze się postawimy, teraz widocznie mieli już prezenty od gości więc więcej im już do przejedzenia nie było potrzebne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gggggggggggttttttttttyyyyyyyyy
autorko, nie chodzi głownie o jedzenie, poza tym, to na czole mieliście napisane: "jedliśmy obiad i nie chcemy jeść u was"? mimo wszystko, to że Ty się otwierasz do ludzi to nie znaczy, że wszyscy mają sie otwierać ludzie nei są tacy sami, są różni Ty twierdzisz, że wpadanie całą rodziną bez zapowiedzi jest ok, a inni uważają to za przejaw braku kultury ja na przykład nie lubię takich niexzapowiedzianych gości, od tego jest telefon, żeby zadzwonić i zapytać, czy można wpaść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeba było powiedzieć z czym
przychodzicie, może wpuściliby was choc na minutke:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i Twoje swiete prawo
wypowiedzialam sie, bo na tym polega forum. Jak sobie tego nie zyczysz to bylo nie zakladac tematu :P Popadasz w skrajnosc: albo ogolna komuna, wszystko z wszystkimi, o kazdej porze dnia i nocy albo zrywanie kontaktow :O A nie lepiej racjonalnie do tego podejsc... Ograniczyc? Nie poswiecac sie, nie dawac wykorystywac (skoro tak uwazasz) ale tez szanowac czas innych ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaasssdddd
Co za buractwo, wbijać się komuś na chatę bez zapowiedzi. Może oni naprawdę mieli gdzieś wyjść i nie mieli czasu ani ochoty siedzieć przy kawie czy herbacie. Koorwa jak ja nie lubię nie zapowiedzianych gości którzy tak se tylko wpadają żeby się kawy napić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie tez wkurwiaja niezapowiedziani goscie. Nigdy nie poszlam do nikogo bez zapowiedzi i rowniez oczekuje od innych takiego zachowania. Nie chodzi yu o nie wiadomo ilu dniowe zapowiedzi, ale chociaz kilka godzin przed.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×