czy kotras z was zaluje ze ma dziecko

czy ktoras z was ma czasem mysli ze zaluje ze ma dziecko,kiedy np ..dziecko jest chore,zabkuje ,ma kolki i placze wam non stop ,kiedy rozwala wszystko ,kiedy jest marudne...kiedy chcecie gdzies wyjsc i nie macie zkim zostawic ,kiedy dziecko zabiera wam swoja intymnosci i czas na wolne chwile z ukochanym ...czy ktoras z was zaluje i chcialaby wrocic do czasow ,kiedy byla w pelni niezalezna ...miala duzo wolnego czasu..dla siebie i dla partnera...tesknicie za tym ..bo ja strasznie...

mam 26 lat i jestem prawiczkiem

Do dziecka trzeba dorosnąć, gdyby tak było to byś nie miała tego problemu. Ja dziecko będę mieć nie wcześniej niż w wieku 30- 35 lat Do tego czasu mam inne plany i ani myslę o dzieciach

bo mogłam jej dać lepszą przyszłość przy kimś innym..... a teraz ma 2 latka i rozstanie się szykuje, gdyby nie ona to już dawno bym uciekła od tego potwora.... ALE NAJWAŻNIEJSZE MAM DLA KOGO ŻYĆ !!!!

ja równiez nie chce dzieci i dziewczyny . TAk sie łatwiej żyje i wygodniej .

Dokładnie, masz dla kogo i dziecko to chyba mocna motywacja i siły do działania nie brakuje, dlatego uciekaj od tego potwora, jeszcze znajdziesz odp. partnera do życia

chociaż będzie trudno , bo faceci nie lubią kobiet z dzieckiem .

każdy wybiera swoją droge życia . Chciałas dziecko to masz .

tylko to nie takie łatwe, najpierw muszę grunt sobie pod nogami ułożyć....... w dzisiejszych czasach to chyba wytłumaczalne

widziałam Twój post autorko o oddaniu, jak ktoś już napisał: nie doroslaś do dziecka... :(

Tu sie mylisz, dla facetow to zaden problem ani przeszkoda, czesto im to na reke. Nie znam samotnej matki, ktora bylaby sama, nie mowie o pustakach, ktore nie powinny miec dzieci, ale wartosciowych, fajnych kobietach

i czuje się wyrodną matką

a na poczatku chcialas miec dziecko? Bardzo wspolczuje...

nigdy nie myślałam w kwestii takiej że nie wyjdę tu czy tam, bo odkąd urodziłam wyszłam 3 razy z przyjaciółką na piwo, a potem miałam wyrzuty że moja niunia siedzi w domu....... że już nie powinnam i takie tam, zresztą nigdy nie miałam ciągutek do balowania :)

ja nie mam zamiaru mieć dzieci . Nawet o tym nigdy nie myslałem .

więc na koniec moje żałowanie kończy się na tym że przy kimś innym miała by lepszą przyszłość...... autorko może to depresja poporodowa, kiedy urodziłaś??

moi rodzice żałują, że wpadli, przez co ja jestem. W sumie to się nie dziwię, na ich miejscu też bym była wściekła gdyby bachor zdezorganizowałby mi życie, nie wspominając o kupie forsy jaką trzeba wydawać na tą wątpliwą przyjemność.