pytanie dla kobiet 40 -letnich

Czy mamy szansę na miłość mężczyzny????

Ja nie narzekam

Raczej nie. W tym wieku trafic na faceta to nierealne.

może nie jestem w wieku balzakowskim ale twierdzę że facet zawsze leci na młode jędrne ciało z wysokim pępkiem i płaskim :-D

A ja tam polecam na poprawe humoru obejrzec dzis lepiej pozno niz pozniej:)

Aktualnie jest 4 panów którzy kochają mnie na zabój ;) - tylko ja nie mogę się zdecydować na jakiś związek :O .Hehehehe chyba szukam nieistniejącego ideału ;)

hmmm to cóż zrobić? deprim na dalsze 40 lat?

spoko rozgladaj sie za mlodymi co mlode to glupie masz szanse i to nie znaczy ze ze tylko glupi ci sie moze trafic ale panowie w twoim wieku ogladaja sie tylko za 18 stakami

Uśmiech na twarz i na podbój ;)

lepiej późno niż później oglądałam w kinie. Optymistyczny,ale mało realny!Tak mi się wydaje....

mi daleko jeszcze do 40 hihi...ale myślę że miłość nie ma wieku

Nenato uwierz :) -ja tam mam teraz większe powodzenie niż jak miałam 20 lat :)

Nie ludz sie. Nie ma sznas kobieta po 40 na faceta jak juz te po 30 maja ciezko z szukaniem.To nie znaczy jednak,ze masz sie zalamywac.

35 latka, dziękuję bardzo za otuchę,ale jak miałam 35 lat to tez miałam powodzenie,ale czy dalej w las.... tym gorzej.....

Nie zauważyłam ,że ciężej - gorzej z jakością tych panów ;)

a po 40, to jakość myślisz jest jaka? Sfrustrowani żonaci mężczyźni, którzy myślą,że są dla Ciebie ostatnią szansą.

Być może Nena, tego jeszcze nie jestem w stanie powiedzieć . Co prawda interesuje sie mną kilku 40 + latków , tyle że pewnie ta moja 35 ich intryguje ;) Gdyby było 41 - pewnie zainteresowanie by opadło . Z drugiej strony wygladam młodo , zawsze uśmiechnięta , wesoła jestem więc przyciągam mężczyzn . Wydaje mi sie że raczej to jest tym lepem ;)

Teraz jest dużo rozwodników . Nie powiem że same sukcesy odnoszę , bo przecież jestem sama .Ale w dużej mierze to są raczej moje opory , za świeżo sama po rozwodzie jestem .

hmmm,no tak a ja z podkówką kobieta! choć też wyglądam młodo.

Nena ja wierzę że spotkam :) zresztą nie przewiduję życia w samotności . Choć na pewno nie będę brała pierwszych lepszych spodni które mi w ręce wpadną ;)

nie macie sznas, jestescie stare juz

to trzymam za Ciebie kciuki. AAle Ty już miałaś białą suknie......

No tak , pewie teraz laska i okularki , reformy na tyłek , fotel bujany i szaliki na drutach dziergane nam zostały ;) :P

Miałam i powiem tak , nigdy więcej papierku .

no zęby w szklance !

Hehehehe Nena nie zdradzaj naszych tajemnic ;)

no wiesz reformy to już było obnażenie....

Moim zdaniem bedzie ciezko, bo nawet 30latki maja problem ze znalezieniem wartosciowego faceta.

jest ciężko, bardzo ciężko . Zapewniam!

Pewnie ,ze nie jest łatwo . Tym bardziej ,że wszelkie wartości życiowe zacierają sie u ludzi . I to jest ogólnie społeczny problem , dotyczący i 20 latków i 40 latków . Ale mimo wszystko uważam po swoich dotychczasowych doświadczeniach , że jest możliwe ułożenie sobie życia - i to szczęsliwie w tym naszym zaawansowanym wieku ;) Ps . Reformy ups wymsknęlo mi się ;)