Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość irhg93rbghkre

JAK MAM to TRAKTOWAC ??? PROSZE O PORADE

Polecane posty

Skoro zna granicę... A nic sobie z tego nie robi... To porozmawiaj może z jego żoną? Poproś, by przyjrzała się, jak on zachowuje się w Twoim towarzystwie, kobiety widzą takie rzeczy od razu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irhg93rbghkre
nie umiem i nie chce ich ograniczac w zwiazku z zainteresowaniami podjelismy pewne kroki jezdzimy na takie spotkania itd nie chce ograniczac kontaktow rozmawiali z zona o tym jednak nie dopytuje o detale to w koncu ich prywatna sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, chyba nie do końca ich prywatna sprawa, skoro on wobec CIEBIE się tak zachowuje... Dowiedz się co i jak... Bo nie można budować szczęścia na czyimś nieszczęściu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irhg93rbghkre
nie rozumiem jego zony raz twierdzi ze jest zazdrosna a raz ze sie cieszy ze on ma wreszcie przyjaciela bo jej go bylo szkoda ze nie mial takiej osoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wydaje mi się, że jego żona wolałaby dla niego przyjaciela płci męskiej... Bo nie wyklucza tego, że Cię lubi... Jesteś od niej młodsza z tego co piszesz, więc pewnie także ładna. Ja też bywam zazdrosna o moje koleżanki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak gdyby
Poznalismy się na gruncie zawodowym.Lubił ze mną wygłupiać się i żartować. Wymyślał preteksty, żeby mnie przynajmniej zobaczyć, no. wypożyczenie ksiażki etc. Potem sam przyznał, że po prostu szukał kontaktu ze mną. Po jakimś czasie wyznał, że zauroczył się i że starsi mężczyxni tak mają:P Lubię go bardzo, pomógł mi w wielu podbramkowych sytuacjach, dlatego nie wiem, jak to rozegrać. powiedziałam, że romans nie wchodzi w grę, ale on ciągle ma nadzieję na nie wiadomo co;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trying.
boze, ty naprawde jestes taka naiwna czy udajesz? Zadna kobieta nie bylaby zachwyczona, ze maz zadaje sie z 20 lat mlodsza kolezanka, chyba zeby go nie kochala i mialaby to w dupie. Rujnujesz komus zwiazek, bo masz potrzebe posiadania tatuska:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HAHASIA
ta relacja jest skazana na porażkę, bo są w niej oczekiwania - żonatego meżczyzny zauroczonego kobietą. Tenrodzaj przyjaźni się nigdy nie udaje.../ albo sie to przerodzi w romans, albo zerwiecie kontakt prędzej czy później... Na miejscu żony, gdybym przeczuwała/wiedziała , ze mąż jest zauroczony przyjaciółką postawiłabym mu ultimatum... Cięcie kontaktów z nią, albo kontakt wyłącznie we troje na gruncie towarzyskim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irhg93rbghkre
jak gdyby no tak u nas tez sa ksiazki jakies nowinki ktore trzeba obgadac uwielbiam tego faceta daje mi jaka taka radosc zycia, on wie ze nie moze sie posunac dalej i nawet nie wiem czy by tego chcial

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irhg93rbghkre
no tak stwierdzillam zreszta on tez ze lepiej spotykac sie we troje jednak jego zona nie zawsze ma czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W zasadzie HAHASIA ma rację. To ultimatum to byłoby coś. Tylko że to jego żona musi na to wpaść... Albo ktoś musi jej to zasugerować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irhg93rbghkre
gdyby mi powiedziala ze nie zyczy sobie tych spotkan to bym zrezygnowala ze smutkiem ale uszanowala bym jej zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama na sama
a ile wy macie lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na przykład z reguły widzę bądź czuję intuicyjnie, gdy ktoś nie chce mojego towarzystwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama na sama
Lekkka to bardzo chwalebna i rzadka cecha:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irhg93rbghkre
ja mam 27 lat on 45 jego zona 35

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irhg93rbghkre
ale ona jest dla mnie bardzo mila serio sama wiele razy zagaduje mnie na gg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wtedy się usuwam na bok, bądź znajduję wymówkę np. że coś mi się przypomniało i muszę iść, takie tam. Chociaż w sumie do tej pory miałam trzy sytuację do tej pory. I za każdym razem się to potwierdzało. Dziękuję, aczkolwiek to chyba raczej wrodzone... Tak mam i już. :) Trzymam kciuki za autorkę, mam nadzieję, że mądrze zdecyduje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama na sama
No to w sumie nie ma między wami jakiejś wielkiej róznicy wieku (mam na myśli Ciebie i jego żonę). A jest atrakcyjna? Może nie podołalła jego wymaganiom...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że ona Cię lubi jako znajomą. Natomiast o Ciebie jest zazdrosna jako żona o jakąkolwiek inną kobietę, która kręci się wokół męża... Gdy ja jestem zazdrosna... A bardzo lubię jakąś koleżankę... Przełykam to po prostu... Chociaż nieraz mi się chce wręcz wyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irhg93rbghkre
tak jest atrakcyjna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irhg93rbghkre
lekka byc moze masz racje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irhg93rbghkre
jutro sie spotykamy opowiem mu o swoich obawachchoc troche mi wstyd jesli jego intencje sa naprawde czysto kolezenskie to wyjde na idiotke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama na sama
a Ty nie zachowujesz się wobec niego jakoś prowokująco? np nie kusisz go odważnym ubiorem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irhg93rbghkre
nie nigdy ja tylko slucham z zainteresowaniem tego co mowi niczego nie prowokuje niczego nie inicjuje rozumiem ze ma swoje zycie on robi wiele rzeczy jak by dla mnie organizuje wyjazd np. jego zona tez bedzie ale wiem ze mowilam mu ze bardzo bym chciala pojechac w to miejsce ostatanio byl u niego znajomy zaprosil i mnie (odnosnie zainteresowac)jego znajomy zadawal mi wiele pytan itd, widzialam w oczach mojego przyjaciela taka dume kiedy znalam odpowiedzi trudno to opisac wspanialae uczucie no i przy tym znajomym zachowywal sie naturalnie jak ja to mowie zaczepial isztural trudno to okreslic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To uczucie zazdrości pewnie nie jest do końca zależne od niej. Po prostu ją tam kluje, gdy jakaś się wokół jej męża kręci. Ale racja, między Tobą a nią, nie ma dużej różnicy wieku, ja sama mam starsze znajome mimo moich 20 lat. :) Wiesz... Kto pyta, nie błądzi - pamiętaj o tym. Przynajmniej będziesz wiedzieć na czym stoi. Powodzenia. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
On zdecydowanie traktuje Cię czasem jako swoją kobietę... To było także przy jego żonie? Też bym tak chciała... Tyle że nie ze strony żonatego faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irhg93rbghkre
nie jego zony nie bylo kiedys zachowywal sie tak i przy niej pozniej ona nam powiedzialaze jest zazdrona troche dziwna ta sytuacja zdaje sobie z tego sprawe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W takim razie jego żona zauważyła już co się święci. Dlatego zachowuje się 'luźniej', gdy nie ma jej w pobliżu. Wyznacz granicę, to przy Tobie gdy będziecie sama na sam - nie będzie się tak zachowywał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irhg93rbghkre
tak masz racje i dziekuje za porady mam nadzieje ze sprostam zadaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×