Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ja nie wiem czemu tak mam

Czy wy tez tak macie? nienormalna jestem czy co?

Polecane posty

Gość Ja nie wiem czemu tak mam

No bo o to chodzi ze ja zawsze tak mam nie wiem czemu i z czym to powiazane!!!bo chodzi o to ze jak poznaje kogos (ktos kto mi wpadl akurat w oko ) i strasznei jestem tym podeksycowana, wyobrazam sobie od razu rozne rzeczy, potem umieram z niepewnosci czy jemu tez sie spodobalam, wszystko bym dala zeby zadzwonil i umowil sie ze mna, marze, umieram z tesknoty i niepewnosci. No a potem jak juz on wszystko robi zeby zdobyc moj tel, pokazuje ze wpadlam mu w oko, pisze mily sms po spotkaniu to ja sobie mysle kurde no znowu sie pomylilam! jaki on beznadziejny!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Referencyjna
Wykreowalas sobie po prostu wyidealizowany obraz faceta, dokladnie wiesz co chcialabys zeby zrobil i jak to zrobil, a jak juz to robi, to kazdy najmniejszy jego blad traktujesz jako jego porazke i go skreslasz. Denerwuje cie pewnie to jacy sa przewidywalni w podrywaniu. Ale poczekaj, daj im szanse, nie skreslaj na wstepie bo tak to bedziesz mogla szukac faceta do smierci i nic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfffdfd
ja tez tak mam, mysle ze większośc kobiet tak ma. Od razu marzy, fantazjuje, wyobraza sobie czy pasowałby na męża, wyobraza sobie idealne historie. A potem poznaje go i okazuje sie ze wcale taki swietny nie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja nie wiem czemu tak mam
referencyjna- to nie o to chodzi, problem w tym ze to ja podrywam, to ja zawsze wypatruje sobie cel. I najbardziej podnieca mnie ten nieosiagalny, ten nie do zdobycia. Mecze sie strasznie, jestem zalotna, mila, inteligentna- wszystko zeby go zdobyc. I poki jeszcze nie jest moj to nie spie po nocach, wyobrazam sobie ze to facet moich marzen, ze wszystkoko bym zrobila zeby tylko byl ze mna no i czar pryska gdy owy obiekt westchnien nagle ma przychylne spojrzenie, pisze sms-y, dzwoni,patrzac na mnie ma rozmarzone spojrzenie...Wtedy sobie mysle: kurde tyle staran i po co...? jak on jest do niczego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×