Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość głupek cholerny

Cóż-no chyba njlepsze rozwiazanie nie?

Polecane posty

Gość głupek cholerny

Mam dziewczynę. Zalezy mi strasznie na niej, jej chyba na mnie też. Cóż-jestem facetem z trudnym charakerem-i mam teraz sporo problemów-studia na któych średnio sobie daję radę, chorą na raka matkę i brak wieści z domu-staraja sie ukrywać przedemną wyniki badań a ja sie cholernie martwię. Dzisiaj miałem telefon z domu... a po rozmowie z mama (płakała mi do słuchawki a ja nie mogłem jej pomóc bo jest setki kiometrów odemnie-ja studiuje na drugim koncu kraju) mega doła. I... chmmm przy zwykłej rozmowie na żart swojej dziewczyny zareagowałem za ostro-mianowicie powiedziałem do niej spierdalaj. Cóż-reakcji żałuję i natychmiast jej o tym powiedziałem, ale nie zdziwiło mnie to że jej raczej zdenerwowanie nie przeszło. Hmmm teraz zastanawiając sie nad całą sytuacja... czy nie lepiej bedzie jesli dam sobie spokój? Dam JEJ spokój? Czy lepiej będzie jesli odejdę, ona nie bedzie raniona przez mój zły czasem humor? Sam sobie dam radę ze wszystkim i nie bedzie musiała znowu wypytywac dlaczego np. jestem smutny czy własnie znosic moje zachowania typu dzisiejsze? Nie-nie było zbyt wiele takich sytuacji-ta jest własciewie druga-o dwie chyba za duzo. Co o tym sądzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zwiazek chyba powinien opierac sie na partnertstwie? A nie ze problem sie pojawia to sie rozstaniemy bo po co mamy sie nawzajem obciazac.Skoro wam zalezy na sobie to ona rozumie to ze masz ciezka sytuacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba drogi autorze szukasz wymówek by się z nią rozstać, bo masz już jej zwyczajnie dość :P Twoja panna to chyba przedobrzyła - zamęcza Cię psychicznie. Nawet mnie działa na nerwy, gdy ktoś za często pyta się czemu mam zły humor itp. (nawet jeśli go nie mam, brrr nie znoszę tego). Jak chcę to mówię, jak nie - nieporuszanie tego tematu jest rozwiązaniem idealnym. Powinniście odpocząć od siebie, i dopiero po tym podjąć właściwą decyzje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pooorady
Przesadziles. Jesli szczerze zalujesz i to sie nie powtorzy to wszystko sie ulozy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupek cholerny
nie szukam petekstu do zerwania.po prostu nie chce żeby taka sytuacja sie poatarzała a zanam siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupek cholerny
nikt mi niczego nie doradzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nigdy przenigdy nie mów tak do swojej dziewczyny bo jeszcze ją stracisz. Mi kiedyś chłopak powiedział: Odwal się! No i się odwaliłam i jest sam i jest mu źle :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju......
Pozwól jej zadecydować, czy chce z Tobą być. Nie podejmuj za niej decyzji dla rzekomego jej dobra. Wtedy to przesadzisz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez problemu
idoko -ale glupoty wypisujesz az zal.koles chyba pisze ze mu zalezy?to ze szaluje ze ja zranil to chyba jest najlepsza tego oznaka prawda? a to ze go pyta czemu jest smutny to naturalne bo sie o niego martwi chyba? a ty autorze jestes palantem i nie dlatego ze tak powiedzials bo w nerwch sie tak czasami robi niestety.ale dlatego ze myslisz zeby odejsc zeby jej wiecej nie ranic?a jak zostawisz dziewczyne ktorej na tobie zalezy to jj nie zranisz tak?ooo matko ales ty glupi.jak ja kochasz to przepros i pilnuj sie nastepnym razem bo dziewczyna chciala dobrze a ty ja tak zjechales!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupek cholerny
hmm czyli musze poczekac teraz na jej krok-albo złosc jej przejdzie albo nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupek cholerny
Przeprosiłem, powiedziałem, że moja reakcja była zbyt ostra, że nie chciałem jej zdenerwować-kazała mi wyjśc. Co mam zrobić? biegac za nia z kwiatami? powtarzac w kółko jak mi jest przykro? tarzać sie na kolanach? nie mój styl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju......
Ale ona wie o Twojej sytuacji, prawda? Jeśli nie, to porozmawiaj z nią poważnie, przeproś ją jeszcze raz za Twoje zachowanie i powiedz jej, co czujesz o że choć Ci na niej bardzo zależy, mogą Ci sie zdarzyć czasami dziwne zachowania. No i że będzie CI miło mieć w niej przyjaciela w tej sytuacji... Jednocześnie staraj się kontrolować emocje, jednak facvet musi być twardyt i nie powinien swoich problemów odreagowywać na kobiecie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju......
Napisz jej maila, że jeszcze raz przepraszasz i chciałbyś z nią porozmawiać... Co zrobi, to już jej sprawa. Ale nie decyduj za nią!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupek cholerny
Ona wie o mojej sytuacji. Od razu zaraz po tym jak wyrwało mi sie to cholerne spierdalaj wyjasniłem wszystko. Powiedziała żebym wyszedł. Cały czas pokazuję jej że mi na niej zalezy ale ta jedna głupia sytuacja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaa tam
"Co mam zrobić? biegac za nia z kwiatami? powtarzac w kółko jak mi jest przykro? tarzać sie na kolanach? nie mój styl." Typowa reakcja faceta :P Najpierw zawini, a potem "nie mój styl". Prawda jest taka, że jesli nie chcesz jej stracić, to czasem trzeba i swój "styl" nieco zmienić. Bo dobrze wiesz, że zawiniłeś. A odnośnie sytuacji ogólnie - nigdy nie decyduj za drugą osobę, bo to bez sensu :O Zwłaszcza, jeżeli Ci na niej zależy. Ja bym chyba na Twoim miejscu spróbowała (jak już jej minie złość) przeprowadzić taką poważną rozmowę, powiedzieć jej jak czujesz, jakie są Twoje obawy itp. Ucieczka nie jest dobrym sposobem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupek cholerny
Poczekam az minie jej złosc. Szczera rozmowa juz była. Zobaczymy co bedzie dalej ale jesli nie bedzie chciała na razie mnie widziec to nie bede robił nic na siłe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju......
Daj jej trochę czasu, widocznie tego potrzebuje. Jeśli chcesz jej zrozumienia, to i ją spróbuj zrozumieć. Będzie dobrze, choć pewnie niełatwo. Rzeczywiście nie zawsze druga osoba jest gotowa i ma siłę oraz chęć, by z tamim czymś ( o sytuacji piszę, nie o Tobie:P) żyć, nawet tymczasowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaa tam
"jesli nie bedzie chciała na razie mnie widziec to nie bede robił nic na siłe. " Rób jak chcesz, tylko ona może to odebrac, jako własnie brak zaangazowania z twojej strony - w jej przekonaniu (i w rzeczywistości) zawiniłeś, więc oczekuje zapewne, że będziesz się starał jakoś ją udobruchać. Brak reakcji z Twojej strony, milczenie, może odczytać jako to, że w ogóle Ci nie zalezy czy jej przejdzie złość, czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupek cholerny
Napisałem jej smsa-nie odpowiada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×