Starsi faceci

Mam pytanie czy starszy facet( tak w wieku 40lat) jak sie kocha z kobietą to dłużej wytrzyma za pierwszym razem jak 20latek?

Zasadnicze pytanie brzmi czy starszemu facetowi w ogóle stanie.

i co stanie?

spróbuj to sie przekonasz , mnie nie kręcą podstarzali panowie przeżywający drugą młodość :o

Każdy wiek ma swoje plusy i minusy :-) i chyba ważna tylko aby zachowywać sie stosownie do wieku :-) A to co kogo kręci to juz chyba sprawa upodobań :-)

ale właściwie starsi od kogo?

ja mam 38 i robie to każdego dnia.Do starości to mi jeszcze z 30 lat brakuje dziecinko. haha

ja w zależności od nastroju i oczekiwań partnerki mogę zaliczyć szybki numerek albo kilkugodzinny namiętny sex. to nas różni od 20 latków

a ja z doświadczenia wiem, ze starszy facet szybko konczy po raz pierwszy przy niepełnym wzwodzie, drugi raz niestety już nawet mu nie dygnie, chyba ze za tydzien.

Uuu no to purpurowa masz pecha albo słabo rajcujesz facetów :-( ale żeby nie było złośliwie stawiam na pierwsze

oprócz tego mamy: - bezzębny uśmiech - obwisłe ciało - niestającego chuja - paskudne pomarszczone ryje łapiesz się?

tak moze wygladać w tym wieku ktos z dzikiej afryki albo chory a z ani jednych ani drugich śmiac się nie wypada. Myślę że cywilizowany 40 latek wyglada nieco inaczej :-)

chociaz stac to staje,tylko większosc ma przedwczesny wytrysk-powrót do przeszlosci:P

mają przeżywać drugą młodość. A może wystarczy dbać o związek, o swoją "pierwszą" miłość. Mój mąż ma 49, ja 42. I nie mogę złego słowa powiedzieć o naszym ptaszku, bo służy nam znakomicie. Po prostu lubimy seks, potrafimy się nim cieszyć. Bywają chwile gorsze, jak w związku, ale wytrenowany ptaszor i w stałym użyciu nie szwankuje, nie rdzewieje i trzyma się prosto! A nawet jeżeli kiedyś nie będzie chciał działać, to jeszcze mąż ma sprawne inne części ciała, zabawek na rynku też nie brakuje. Wiek nie ma znaczenia, liczy się to co łączy dwoje ludzi, jak bardzo lubią sprawiać przyjemność drugiej stronie, czy potrafią o tym rozmawiać.

co to znaczy starszy wiek? dla kogo ? dla mojego dziecka w przedszkolu pani byla stara bo miala 30 lat. moj maż ma 58 i juz sie wypalil a byl bardzo sexy. jeden kochanek mial 65 lat i byl cudowny w te klocki. wprawdzie spotykalismy sie raz na 2 tygodnie wiec nie wiem z jaka czestotliwoscia moglby dalej baraszkować. kochalismy sie raz przez ok. 1 godzine i caly czas byl sprawny. drugi moj kochanek ma 68 lat i tez spotykamy sie wtedy gdy mozemy. kochamy sie czasami po dwoch dniach albo po dluzszej przerwie. znane sa nam wszystkie sposoby od tradycyjnego po oral i anal. jest facetem czysciutkim i pelnym fantazji. jego mozliwosci sa wystarczajace jak na szybki romans tzn 1-1,5 godziny jednorazowo. mnie to wystarczy chociaz wolalabym codziennie. a z drugiej strony pewnie tez by mi to juz spowszednialo. zaznaczam ze mam 57 lat i sex uprawialam rzadko wlasnie ze wzgledu na meza. zaden z nich nie uzywal viagry. w mlodosci wystarczyly mi 5-minutowki a teraz nie.

i jeszcze cos dodam. moi kochankowie maja swoje zeby i wlosy. sam stosunek trwa godzine ale cala reszta znacznie dluzej. moze gdybysmy mogli sobie na to pozwolic to trwaloby wszystko jezcze dluzej ale jestesmy zlodziejami swojego czasu i miejsca. powodzenia "starsi panowie".

ja 43 zaświadczam własnym słowem i honorem, że dłużej wytrzymam

wytrzyma dluzej i to o wiele dluzej:P