umówiłem sie z dziewczyna na randkę, a ona mówiła całe 4 godz. o swojej pracy

chyba już się z nią nie umówię, jak można nie mieć żadnych zainteresowań i gadać bite 4 godziny o nudnej pracy?

a może jej praca jest jej pasją... :) nie pomyślałeś o tym?

że pracuje jako woźna w szkole albo babcia klozetowa na dworcu. :P

BUDOWNICTWO?kopanie rowów, wymierzanie równych chodników,pilnowanie roboli,łażenie po budowach,rozkazywaniem pracownikom fizycznym co mają robić, rodzaje kostki brukowej,szerokość poboczy, problem z koparkowym..o tym gadała bite 4 godziny, no sorry, ale ja zasypiałem, moze to byc pasją, ale zeby az tak? Poza tym ja jestem architektem, ale mam inne tematy rozmowy zarezerwowane na randki, czy spotkania z przyjaciółmi, nie gadam wtedy o moich projektach domów, ale o różnych rzeczach, o muzyce, polityce, aktualnych wydarzeniach, o wydarzeniach kulturalnych, o nowinkach naukowych, opowiadamy kawały:)na, a na romantyczna randke, to w ogole, tematy mogłyby oscylowac wokół tematów miłosci i tym podobnych:)a nie budowy..jakiejs..

no wiesz, ja jestem architektem, to miałbym co opowiadać i czym sie chwalić, ale po co to robic na randce?miałem wrazenie, ze chce się przede mna pokazac jako taka taka wiesz wyemancypowana kobieta, ktora zna sie na tym co robi , tylko po co?j no i cały czas mowiła o sobie, a nawet nie zapytała mnie czym ja sie zajmuje?:)sam musiałam napomknąc skromnie;) ogolnie małoskromna osoba, a zachowywała sie jakby przyszła na rozmowe kwalifikacyjna, a nie na randke:), ale mimo wszystko moze sie umowie:)bo mowiłam, ze w sprawach seksu nie jest pruderyjna:)

heh.... tak, tak..... praca jest jej pasją. Mam dobrego kolegę, który jest ginekologiem i jak tylko się spotkamy lub "złapiemy" na gg to on porusza temat, ile porodów dziś odebrał, co nowego słychać w szpitalu, jaki dorodny chłopczyk się urodził etc. A Ty co? Tak cicho siedziałeś? Nie mogłeś delikatnie napomnkąć, żeby zmienić temat?

A nie możesz sobie lepszej znaleźć? Czyt. takiej, która bardziej by Ci odpowiadała....?

powiedziała, tez ze nie planuje miec dzieci, bo przeszkodza jej w karierze...

probowałam, zmienic temat, to znaczy mówiłem cos o muzyce o koncercie na jakim ostatnio byłem , ale ona znów wchodzila na swoje tematy zwiaze z prace, gadałem o kryzysie gospodarczym probowałem cos zagaic na ten temat co mysli w ogole i rozne takie , ona nie miała nic do powiedzenia na ten temat, zmieniła znow temat na swoje tory..dziwna dziewczyna

obawiam się, że jest to typowa krowa, która dużo ryczy a mało mleka daje... nie takie cwaniaczki już ja znam ale to Twój wybór.

ginekologa jeszcze rozumie, ale układanie kostki nie jest rzecza arcyciekawa.. razem pracujemy w sumie, przy pewnej budowie, stad sie poznalismy,nie jest brzydka;)wiec sie umowiłem:)

avenuska?co to znaczy, ze typowa krowa?to znaczy, ze robi sobie tak zwany dobry pijar?tak manipuluje otoczniem, zeby wszyscy mysleli jaka ona jest super w swojej pracy?fakt duzo gada, nie widziałem jej jeszcze na budowie,

daj kobiecie szansę . Pierwsza randka to mało miarodajna jest . I nie zapomnij o gumce :D

oj to nieciekawi, jakas nudziara sie trafiła, zadbana przynajmniej była?

nie jest pięknoscia, ogolnie nie przepadam za okularnicami z ciemnymi włosami, wole blondynki, ale cos mi sie w je twarzy spodobało, i ma figure ładna szczupła jest, postanowiłem zaryzykowac:) wydaje sie , ze jak sie umowie na drugiej randce, to tematy sie skoncza:)i w pojdziemy do łozka:)zreszta o seksie, to ona czesto wspomninała:), ze ja odsresowuje najbardziej po pracy:)hehe

a daj sobie z nią spokój, jak chcesz zbudować związek z kimś takim?bo to mało jest fajnych, ładnych i skromnych dziewczyn?no chyba ze Ci zależy na bzyknięciu jej, ale sam widzisz ze powżnnego zwiazku z takim kimś zbudować się nie da ;/

A może była zestresowana pierwszą randką?

heheheheheheh to niezłą miałeś mono-konwersacje :D

avenuska, opowiedz mi o cwaniaczkach jakich tez znasz? teraz dopiero pomyslałem, ze skoro ona tak gada moze ma jakies zamiary, zeby do mojej firmy sie dostac, bo ja pracuje w konkurencje, w wiekszej firmie, niz jej firma, w ktorej ona pracuje..stad moze sie przechwalała:)myslała, ze moze szefowi napomkne:)i moze sie jeszcze bedzie chciała przespac za prace haha, a to dobre,:)a ja sie z nai przespie i powiem:) sorki nie mowiłęm, ci ale nie mammy wolnych etatow:)

Mam kumpla,który non stop gada o swojej pracy..... ale to naprawdę jego pasja. :) Dla postronnych osób niekoniecznie ciekawa......

Okrutny ten Twój plan....

a moze ja bzykne i wykorzystac, skoro gada głupoty , to nie chce jej słuchac, zobaczy czy jezyk ciała jej tez jest taki nudny..

pankrauc - umów się ze mną! gwarantuje CI , ze nie powiem ani słowa o sowjje pracy (bo jej jeszcze nie mam bo stdiuje:)) poświęce cały swój czas Tobie :) i założe się że włóżku też będziemy mieli o czym rozmawiać:) pankrauc, a jesteś przystojny> -pytam poważnie... mua:*

Ja nigdy nie lubiłem rozmawiać o swojej pracy........ zawsze te same pytania tylko inni ludzie je zadawali.. blech.

Dokładnie -ma dobre PR.... :) :) Sam zobaczysz, sam ocenisz. Mogę obstawić zakład? :D :D :D

okrutny cytuje jej słowa"seks dla mnie to, zdrowie, jest dobry na wszystko, jak mam stresa w pracy, to nie ciastko, ani lody , ani cukierki mnie odstesowuja , ale tylko seks" wiec co jest, sama sie prosi

ale jaki zakład, ze co?

nie umawiam sie z wirtualnymi dziewczynami

że jest taka sobie w te klocki :)

ona sie uzalała nad sobą mowiła"co mi w zyciu pozostało tylko praca i nauka" a ja mowie?jak to co?podroze, jestes młoda mozesz podrozowac itd...zwiedzac swiat.. ona na to, "przestan, ja choruje, mam zespół jelita drażliwego biore leki itd" a ja mowie, no to co ludzie z powazniejszymi chorobami , podrozuja i ciesza sie zyciem.. no kurde dziewczyna tak nudna i uzalajaca sie nas sona, do tego chwalipięta, ale wspomniała, ze lubi seks bez zobowiazan, wiec czemu tego nie wykorzystac?> czy to grzech skoro sama sie na to godzi?