no prosze... jak mozna miec... ???

jak mozna miec 700znajomych na naszej-klasie??? no jak??? to jest jakis nowy wyznacznik fajnosci czy co??? kto ma wiecej znajomych, jest "bardziej lubiany, zajebisty itp"??? tylko szkoda, ze na polowe z nich zna z widzenia, z kolejna czescia mowi sobie zdawkowe "czesc" albo nie mowi w w ogole, a tak na prawde kontakt utrzymuje z 10...

no i co z tego?a niech se ludzie maja zeby sie dowartosciowac.... bo parwda jest taka ze kazdy by chcial miec jak najwiecej,nie wiem po co.

i tyle znam naprawdę!;) Kogo znam tylko z widzenia lub w ogóle to odrzucam zaproszenie proste!;) Mój facet natomiast ma prawie 700 znajomych! Tyle osób zna! Troche to dziwne fakt! Juz teraz kazałam mu połowe pousuwać! Bo bez przesady! No ale tak bywa! Niektórzy po prostu tyle osób znają,tylu znajomych ma konta na n-k i zaprasza;) Pozdrawiam!!!

Znam takich, którzy już 1000 przekroczyli :/ pewnie większości praktycznie nie znają....chore to jest.

Ci ludzie sa zakompleksieni poprostu i nie maja sie czym chwalic i tak sie dowartosciowywuja

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3895953

of kors mowie tu o wypadkach gdzie ludzie sie totalnie nie znaj bez urazy dla przedmowczyni.