Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość malenkaaaa

współlokatorka i znikające rzeczy...

Polecane posty

Gość malenkaaaa

hej, potrzebuje rady jak madrze i psychologicznie rozegrac sytuacje :) otoz mieszkam w 2pokojowym mieszkaniu z dziewczynka, ktora znalazlam z ogloszenia, ze szuka mieszkania. ogolnie jest sympatyczna, wesola, sprzata itp wiec nie w tym problem. otoz ostatnio zauwazylam, ze znikaja mi rzeczy... na poczatku byl pierscionek, ktory zawsze kladlam w jednym miejscu. jak pewnego dnia go tam nie bylo, pomyslalam, ze moze gdzies zostawilam. po przeszukaniu calego pokoju pomyslalam, ze pewnie zgubilam na uczelni. jakos oswoilam sie z ta mysla. kolejnym razem nie moge znalezc lakieru do paznokci. i tak jak poprzednio rowniez mial swoje miejsce w pudelku. przeszukalam wszystko dookola a pudelko 10 razy oproznialam. lakieru nie bylo. gdy po weekendzie wrocilam do domu otoz niespodzianka! lakier lezy sobie spokojnie w pudelku na samym wierzchu... a przy okazji zegarek obok stojacy jest przestawiony na 5 godzin do przodu... pojecia nie mam jak z taka agentka rozmawiac. co mam jej powiedziec? oskarzyc ze zabrala pierscionek? ze pozyczyla bez pytania lakier, ktory wrocil jak mnie nie bylo? pojecia nie mam...kurcze...boje sie, ze cos wiekszego moze mi zginac :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przykre...
oj to rzeczywiscie niefajnie:O moze porozmawiaj z nia, nie oskarzaj ale zapytaj,czy moze nie bylo kogos obcego w mieszkaniu(np.z jej znajomych) bo zauwazylas,ze zginal ci pierscionek i nie masz pojecia co sie z nim moglo stac. albo poprostu zapytaj czy go gdzies nie widziala, bo nie mozesz go znalezc i zobacz jak sie zachowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malenkaaaa
ehh pytalam o ten pierscionek i nic...powiedziala, ze nie widziala i zagadnela, ze bizuteria ma to do siebie, ze lubi gdzies sie zawieruszyc... sama nie wiem...chyba poczekam jeszcze troche i popatrze jak sie sprawa rozwinie. oby nic wiecej nie zniknelo... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×