bariery architektoniczne i nie tylko a wózki

no własnie Mamani prawo i to prawo tak samo określa gdzie można parkowac a gdzie nie i jaki odstęp ma być na chodniku....

jak ktoś tego nie przestrzega, to są odpowiednie władze, do karania takich czynów, a nie sami wymierzacie sprawiedliwość.

mamani-masz wyidealizowane pojęcie o polskim prawie!Jeśli ci to odpowiada to dzwon po 5 razy na straż miejska na każdym spacerze.Ja akurat jestem bezwzględna dla ludzkiej głupoty i WYGODY.

no i zgadzam się! i zgadzam sie ze sie nie powinno parkowac ale nie zgadzam sie w tym ze ma sie wymierzac komuś kare... ech dobra ide bo mi sie synuś budzi w kazdym razie gdybym kiedys stanela na tym chodniku a ktoras z was mi chciala porysowac auto to uprzejmie prosze żeby tego nie robila :P:D Pozdrawiam

to nie stawiaj i nie narażaj się na problemy

Taaa, ciekawe, co by bylo, gdyby do takiej wojowniczki demolujacej samochody nagle podlecial jakis napakowany koks - wlasciciel dopiero co zarysowanej beemki, i z calej sily przylozylby w twarz takiej odwaznej, albo przewrocilby wozek z jej dzieckiem w ramach odwetu - bo przeciez mu wolno, prawda?

ałć brak Ci wyobraźni! Wyobraźć sobie, że idziesz chodnikiem. wzdłuż ulicy są ustawione samochody. Ale jak brakuje mijsca parkingowego to jeden z drugim zaczynają stawać po skosie, aż w końcu stoją na samym chodniku i Ty nie masz tam 60 czy 80 cm przejścia. Chcąć nie chcąc- nie przefruniesz a przechodząć obok tego samochodu z wózkiem go zarysujesz.

oddali Ci kase za te leki w aptece :D

gonzallo, a jak ktoś by zobaczył twoją wredotę, to nie źle parkujący, a Ty byś dostała mandat, za naruszenie cudzego mienia :)

oszczędna-nie fantazjuj!Jest chodnik to idę tym chodnikiem i tyle!

A jesli widze samochod, to go niszcze, i tyle, tak?

ładne imię, nie przeciskałabym się. nie daj boże samochód na luzie stoi i co wtedy? tłumaczyłabym się, że się przepychałam, bo miałam prawo przejść? Wolę przejść na drugą stronę.

ałć-nie wiem kto tu był pierwszy wredny-kierowca -tłuk czy ja...

Poza tym, zycze kazdej agresywnej, zeby to byly tylko moje fantazje, a nie rzeczywistosc.

----> oszczedna, nigdy nie oddawaj ani nie kop goscia po jajkach, dzwon na straz miejska :P

Oczywiście ze oddała mi pieniądze za te leki, bo tak się sklada że drukowała paragon. Poza tym dopiero po odejściu od kasy reklamacji się nie uwzględnia a ja stałam przy okienku :) No i facet za mną był oburzony zachowaniem pani farmaceutki. Baknął jej coś że gratuluje jej pomysłów na wychowywanie dzieci

kierowca jest tłukiem, fakt, ale ty nie musisz, a rysując mu złośliwie auto jesteś takim samym tłukiem jak on.

mandat za parkowanie na chodniku to droga lekcja? Zaparkowanie na miejscu dla niepełnosprawnych 500 zł może czegoś nauczyć o ile się go dostanie. Usunięcie rysy, wstawienie nowego lusterka czy wycieraczki również do najtańszych nie należy(plus czas na dojazd do blacharza,itp.). Jednak żadna z metod nie okazuje się skuteczna.

ałć-gratuluję pokory wobec debilizmu.I zaznaczam-nie jestem agresywna.Chodnik jest dla mnie/pieszej/.

To nie mnie powinnas wydawac takie zalecenia.

To bylo do sieny, nowe posty pojawiaja sie z predkoscia swiatla.

gonzalla, no i ja się z tym zgadzam, ale nie zmienia to faktu, że nie odważyłabym się zrobić czegoś złośliwego, bo tak mi się podoba, bo chodnik jest dla pieszych.

skoro drukowala paragon, to bylo juz skasowane a apteki nie przyjmuja zwrotow zmyslasz

jak bedziemy pokornie tolerowac chamstwo - czyli blokowanie chodnikow, tak ze piesi nie moga przejsc to tylko utwierdzi kierowcow w przekonaniu, ze tak mozna. straz miejska jest zbyt liberalna i nieskuteczna. gdy ja zaparkowalam w Niemczech bez odpowiedniej plakietki w strefie dla mieszkancow (absolutnie prawidlowo, ale bez plakietki) to w przeciagu pol godziny mialam za szyba mandacik.

nie niszczę i nie chcaiałabym by mi niszczono! Ale przyznaję, że zdarza mi się wejść w pyskówkę z takim kierowcą, opieporzyć kierowcę, który nie zatrzymał się przed pasami dla pieszych przed rondem, i w ten sposób zatarasował mi drogę i ja muszę obiegać jego samochód dookoła. Nie lubię chamstwa, nie lubię egoizmu, staram się przestrzagać przepisów. I wymagam by inni też przestrzegali.

No to cię zmartwię. Przyjęła zwrot :)

Ja również opierdzieliłam kierowcę, któremu tak się spieszyło, że zatrzymał się na środku przejścia dla pieszych a wszystko to jedną ręką(w drugiej dłoni miał tel. komórkowy)

ale wiem ze nie przyjela bo nie mogla apteki podlegaja rygorystycznym kontrolom i nie mogla tego zrobic z powodow Twoich fochow Leki i preparaty medyczne nie podlegają zwrotowi zgodnie z art.96 ust.5 ustawy z dn.6 września 2001r. Prawo farmaceutyczne ( Dz.U. nr 126 poz.1381 z późniejszymi zmianami). inna sprawa ze jej uwaga o wózku była kompletnie nie na miejscu

ale jeśli nie wydrukowała jeszcze paragonu to przecież wystarczyło tylko cofnąć transakcję :) Poza tym w aptece można też kupić kosmetyki, a te chyba zwrotowi podlegają >:)

post artigiany z 14.22 - pisze ze kupowala leki, nie kosmetyki post artigiany z 14.59 - "drukowala juz paragon"