Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zniesmaczona mamuśka

bariery architektoniczne i nie tylko a wózki

Polecane posty

Gość qwertyyyy
Hehh tak czytam waszą kłótnie i wiele z was się myli Ja kiedyś miałam sprzeczkę z kierowcą który źle zaparkował i nie mogłam przejść, poprosiłam a on powiedział że czeka aż żona wróci ze sklepu, a wystarczyło żeby się na chwilę wycofał - ja też często z mężem nie mam gdzie zaparkować i właśnie po to on zostaje w aucie żeby się na chwile mógł wycofać jakby ktoś nie mógł przejść, ja w tej sytuacji mogłam albo cofnąć się całą ulice z dzieckiem bo wszędzie stały auta i między nimi bym nie przeszła, a już byłam prawie przed skrzyżowaniem, albo spróbować się przecisnąć.. postraszyłam strażą ale on na to a to sobie dzwoń paniusiu, zadzwoniłam ale mimo to przecisnęłam się i złamałam lusterko. Gościu mnie zatrzymał wyzywając i wiadomo od razu zebrał się tłum ludzi. Straż którą ja wezwałam przyjechała po pół godzinie a policja którą wezwał pan z powodu zbicia lusterka po 10 minutach:/ Mimo wszystko mandat dostał on a nie ja. Gdybyście widziały jaką miał mine:) Policja wytłumaczyłą to tak że jakby stanął pod znakiem zakaz parkowania z powodu rozbiórki budynku i coś by mu spadło na dach pretensje mógłby mieć tylko do siebie tak samo w tym wypadku. Nie wiem może MaMani zna innych policjantów ale Ci któych ja w tedy spotkałam tak zdecydowali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniesmaczona mamuśka
Zdarzyło mi się w mocno zaawansowanej ciąży poprosić kierownika supermarketu w celu sprawdzenia kolejki do kasy dla osób uprzywilejowanych. Dodam, że sklep nie był przepełniony. Kierownik ściągnął dla mnie kasjerkę do nieczynnej kasy zamiast wylegitymować towarzystwo z wózkiem pełnym piw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwertyyyy
Aha i dodam że dzięki takim kierowcom coraz częściej parkować nie można już w ogóle na chodnikach bo są robione specjalne słupki... Jestem kierowcą a mimo to cieszy mnie to bo jestem również matką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwertyyyy
aha i piszecie że wolicie przejść na drugą stronę ulicy.. a jeśli nie ma przejścia to co?? Cofacie się ileś tam metrów na przejście?? Czy przechodzicie przez ruchliwą ulice??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniesmaczona mamuśka
U mnie są słupki i uważam, że to rewelacyjnie załatwia sprawę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie tak wkurzaja kierowcy
ze potrafie wyjac klucze i przerysowac im nadwozie.. normalnie wojna- zmeczylo mnie bycie kulturalnym popychadlem malo tego - potrafia na chodniku szerokosci okolo 2-2.5 wstawic sobie cale auto- rownolegle- a dla wozka 40 cm zostaje ale swoja droga mozecie przeciez robic fotki tych aut z numerkami i na policje albo do urzedu miasta wysylac- moze sie ktos wreszcie zajmie tym problemem- albo jak dostana poczta mandat to sie naucza. Cos trzeba z tym robic. A juz nowa apteka bez podjazdu to wymaga telefonu do wlasciciela... pouczajacego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniesmaczona mamuśka
nie wracam się. Ja przez takich idiotów ruszam się od prawie 10 mies. jedynie tam, gdzie się przecisnę. Sama wychodzę jedynie do parku, ponieważ nie dam rady przenieść 25 kg nad autem. Poruszanie się po wąskich sklepowych alejkach powoduje, że zalewam się potem od manewrowania tak żeby dziecko czegoś nie chwyciło z półek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lllllllllllll
bmbvmnv

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie tak wkurzaja kierowcy
qwertyyy- super z tymi policjantami- chyba zamontuje jakis solidny metalowy element z boku wozka zeby w razie ,,kolizji,, kierowca poniosl kare na MIEJSCU :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniesmaczona mamuśka
Co waszym zdaniem lepsze? Uwiązana mamuśka w domu do powrotu męża z pracy czy walka z kierowcami, właścicielami sklepów, itp.? Jak być dobrą matką jak się jest wkurzonym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie prawda
a mnie tak... szczerze Ci powiem że uważam że masz rację. Rozumiem pod szpitalem.. ok może coś się stało ale pod sklepem?? co masełka w domu zabrakło:/ A te co uważają że źle robimy, macie racje cofajcie się dalej, przechodźcie na drugą stronę.. tylko przypadkiem same tak nie parkujcie bo mi wasze auta siedzą w dupie. Taki kierowca nie mógł przejść się 30m więc ja mam cofać się 50??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniesmaczona mamuśka
Przyznaję, że nie przerysowałabym komuś samochodu bo szkoda mi wózka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jxrtfhgbfcx
Nigdy nie spotkałam się z mandatem za przerysowanie auta źle zaparkowanego:/ Tak jak auto zaparkuje przy hydrancie musi liczyć się z wybiciem przez straż pożarną szyby w razie pożaru jak trzeba będzie węża przeciągnąć ( przecież niby też by mogli naokoło) tak kierowca parkujący za blisko ściany musi się liczyć z przerysowaniem. No sorry ale podejście a cofnę się niech sobie ten pan tu dalej stoi faktycznie coś zmieni:/ RYSOWAĆ RYSOWAĆ RYSOWAĆ On nie może tam stać, my mamy prawo przejść bezpiecznie z dzieckiem Stanął tak?? Gówno mnie to obchodzi jego problem moim jest zapewnić bezpieczny spacer dla dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość statystycznie
Czyli olać bariery i nosić klucze lub inny ostry przedmiot!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
swietny temat. mieszkam w uk i jak polecialam do pl to mnie nosilo na wszystkie strony, gdzie sie nie ruszylam tam problem, albo chodnik w puzle i wozek mi sie malo nie rozlecial, a dodam ze jechalam masywnym \"czolgiem\"!! albo nie moglam sie dostac do Rossmana bo byly dwa stopnie z czego jeszcze drzwi sie otwieraly na zewnatrz :O w urzedzie, 15 stopni schodow :O a popros kogos z pracownikow hehe naprawde sie przerazilam sytuacja.... a pomyslec ze tyle matek z dziecmi itd... niepelnosprawnych na wozkach..... a samochody tez bym rysowala jakbym miala taka sytuacje, cholera jasna noooo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniesmaczona mamuśka
Zastanawiam się nawet czy nie podrzucić tematu do tvn. Może coś by się ruszyło w temacie, np. kampania społeczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniesmaczona mamuśka
w ilości siła :) Im więcej nas zacznie apelować tym lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niby jest akcja Kraków przyjazny dzieciom, ale co z tego jesli dostać się do aptek, małych sklepów i innych jest problem. Odkąd urodziłam małego nie byłam w sklepie typu kefirek, Lewiatan, Żabka lub inny tego typu. Właśnie ze względu na problem żeby w nim jeździć wózkiem. Nie wspominam już o kierowcach parkujących w przejściach, wysokich krawężnikach, zniszczonych chodnikach. Na dodatek nie mogę znieść wzroku bazyliszka, gdy dziecko zaczyna płakać w banku, urzędzie bądź innej instytucji. Wszyscy patrzą i wiem, że myślą o tym że z dzieckiem to powinnam na d.. siedzieć w domu. Do tego dochodzi komunikacja miejsca, do której albo problem się dostać, same wiecie jak to jest wsiąśc do tramwaju, niestety trzeba się prosić, bo do mojego osiedla niestety nie dojeżdzają niskopodłogowe. A jeszcze autobusy, nikomu się nie chce przesunąć, mimo, że miejsce dla wózków jest odpowiednio zaznaczone, jeszcze pretensje, że wózek uderza kogoś. A czy to moja wina, że kierowca jedzie jak z kartoflami? Wniosek jest jeden, polityka prorodzinna, nawet w tej kwestii nawala. Ale powiem wam jedno, owszem pomyślałam, ale nigdy bym nikomu nie zepsuła auta, bądź innej jego własności. Właśnie chamstwo generuje chamstwo. Mam porównanie dwóch miast. Krakowa i Rzeszowa i w obu to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniesmaczona mamuśka
Niestety ja nie mam cierpliwości stać na mrozie z wózkiem przed sklepem typu Ikea z obrotowymi drzwiami aż Jaśnie Państwo się właduje do środka. Widząc, że podjeżdżam do drzwi mierzą mnie wzrokiem. Na gresję odpowiadam agresją "Bydło przodem, potem kowboje"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eliza70
Moja mama od jakiegoś czasu jeździ na wózku, ogromnym problemem było dla nas dostanie się na 3 piętro do mieszkania. Kilkakrotnie zwracaliśmy się do spółdzielni o dostosowanie budynku do osób niepełnosprawnych, jednak nikt nie chciał pomóc. Na szczęście udało się nam uzyskać dofinansowanie na schodołaz http://www.schodolaz.pl/5btt4567.html , który w ogromnym stopniu ułatwił życie całej naszej rodzinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dopiero w tym roku odkrywałam czym jest schodołaz jak juz zabrakło mi sił... udało nam sie dostać dofinansowanie praktycznie całej kwoty i zakupiliśmy takie cudo na http://schodolaz.eu bardzo ułatwił mi życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Juz jakiś czas temu kupiłam schodołaz na http://schodolaz.eu mojemu tacie do Anglii i sie świetnie sprawdza, tam to juz w ogóle jest czarna magia ze schodami, a teraz tata szczęśliwy i ja, ze mogłam mu pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×