Dziewczyny jak byscie zaareagowaly

Gdyby Wasz facet nie namawial by Was zebyscie pojechaly z nim na impreze? Chodzi mi o taka sytuacje kiedy dzien wczesniej jego przyjaciolki namowily go na impreze. On sie zgodzil. Spytal sie Was czy wy tez jedziecie. Nastepnego dnia piszecie ze jednak nie wiecie czy jedziecie,a wasz facet w ogole nie namawia was zebyscie jechaly tylko prosi o konkretną odpowiedz czy przyjechac po was czy nie? A on i tak pojedzie bez wzgledu na wasza decyzje. Jak byscie postapily, czy to jest fair zachowanie? Co w ogole myslicie o takiej sytuacji?

up

ej, no fair, bo powiedzial Ci o tym, dal mozliwosc wyboru czy chcesz czy nie. zapraszac i prosic to o jedno za duzo, jak mawiali u mnie na uczelni. jak chcialas zeby nie jechal trzeba bylo powiedziec, skad ma to chlopina wiedziec?

Ale jemu to bylo calkowicie obojetne czy pojade czy nie, wazniejsze byly za to przyjaciolki...

jestes glupia

Wg was naprawde przesadzam? Czy nie ja powinnam byc wazniejsza? Nawet sie nie spytal dlaczego nie chce jechac

To cos może być nie tak. No w końcu jesteście razem więc dziwne zachowanie. Ja bym na TWoim miejscu zrobiła tak: nie poszła z nim na tą imprę i powiedziała że nie chce mi się bo coś muszę załatwić. A po kilku dniach bym zrobiła imprezkę u koleżanki i powiedziała że idę do koleżanki na imprę i będą najprzystojniejsi faceci. I bym się nawet go o zdanie nie pytała tylko bym powiedziała że to impreza naszej bylej klasy czy cos hehe:D

uważam ze to nie fair! Albo Ty jestes wazniejsza albo przyjaciółki. Głupio by mi było przed nimi.

a ja uwazam ze dla niego nie jestes najwazniejsza

miałam podobną sytuację:/ głupek i tak pojechał na tą imprezę! obraziłam się na niego na calutki tydzień:D ale nie pomogło i dalej imprezował sobie z tymi dziewczynami. Dopiero jak go zostawiłam to zaczął żałować i obiecywać poprawę. ;p

"a wasz facet w ogole nie namawia was zebyscie jechaly, tylko prosi o konkretną odpowiedz czy przyjechac po was czy nie? " Cholercia, mnie by wkurzal dopiero, gdyby namawial wberw mnie :P To jest facet - nie lubi sie rozdrabniac i analizowac - albo jedziesz albo nie. Pewnie za duzo mu trujesz :o