Jak przeżyć za 350 zł -3 osoby???

O knedle.Dawno nie robiłam.Rodzinka uwielbia i są megatanie

Leniwe też są ok. :) Idę lulu, ale jutro tu zajrzę.

nieee mogę tu siedzieć, znów będę jeść ;) pewnie tu zajrzę jutro ;) pozdrawiam.

Tak leniwe tez pycha i tanie.Też idę juz nyny.Będę śnic oczywiście o jedzonku,ile można zrobić fajnych potraw i wcale nie drogich!!!

Jutro sie zaczernię.Musiałam iść zrobić sobie tę kanpkę z pastą jajeczną.Tak zgłodniałam

ja polecam kotlety meksykanskie, tani duzo i pysznie

A robiliście sobie badania?taka uboga dieta nie wpływa negatywnie na zdrowie?Bo jak potem leczyć anemię i inne to już chyba nie bardzo się opłaci?No,chyba,że leczycie się wtedy kiedy macie akurat kaskę :(

To wcale nie jest uboga dieta - najtańsze są właśnie warzywa, kasze i podroby, które są bardzo pożywne i mają wszystko co trzeba. Mięsa człowiekowi potrzeba jakieś 100 g dziennie, reszta to nadmiar.

uboga dieta nie oznacza anemii, pomysl tylko o kapuscie kiszonej - toz to bomba witaminowa :)

Mozesz podac przepis na te kotlety meksykańskie???Plissss i z czego to jest?

jaka uboga dieta ? ha ha to wszystko jest bogate w kalorie np taka zapiekanka z tartych ziemniaków z piekarnika jest taka anegdota oczywiście pół żartrem - bogate kobiety są chude i mają anemię a biedne są grubsze i dobrze odżywione :-)

dosc tanio wychodza kombinowane kotlety - pol miesa, pol kaszy gryczanej, peczaku, lub platkow owsianych; zdrowe, bo lzejsze dla zoladka i maja duzo blonnika, fajne tez sa golabki dla leniwych czyli mieso wymieszane z poszatkowna kapusta i uduszone w sosie pomidorowym colaco - 3maj sie

"colaco Za to uwielbia jak cos wymyślam.Niedawno miałam imprezę urodzinową.Musiałąm sie zmieścić w 100 zł z kawą ,ciastem i kolacją na 7 osób(tylko na szczęście)+1 wino za 17 zł(może badziewie ale nie było złe) " Ja bez problemu bym kolację za 83 z ciastem dla 7 zrobił:P.

Za gruba niejestem,anemii na szczęście jeszcze nie mam.

No to podziwiam

Były trz yrodzaje ciasta,kawa,napoje.Kolacja:cienkie kiełbaski(frankfuterki)-grzane,dwa rodzaje serów żółtych,sałatka jarzynowa,płyta zimnych wędlin,ogóreczki konserwowe,pomidory ,pieczywo,masło acha i winko do kawy 17 zł

z kosztami dodatkowymi jak : sol, pieprz, margaryna, olej, maka, jajka, papier toaletowy, pasta do zebow, plyn do zmywania, cherbata, cukier, cebula przeciez to takze potrzebne a ty wyliczasz tylko glowne dania sniadania i kolacje wiec do tego duzo wiecej rzeczy dochodzi i duzo wiecej dodatkow potrzeba doliczyc takze cos tu czarujesz swoja gospodarnoscia

gdy ja zlicze to wszystko to wychodzi duzo wiecej nawet przy scislym oszczedzaniu

Niestety nie czaruję.Pasta do zebów,papier toaletowy,proszek i inne artykuły kupione wcześniej.Dlatego na jedzenie jest tylko 350 zł.Choć czasem zabraknie papieru lub pasty i trzeba dokupić z tych pieniędzy na jedzenie.Jednak naprawdę da się przeżyć,choć bardzo trzeba się pilnować

bez płynu do zmywania można przeżyć ale trzeba kupić mydło, jakiś dezodorant, pastę do zębów

Ja robię tak i mam to spawdzone ,że od całej kwoty jaka mam do dyspozycji na miesiąc,odliczam na wszelkie opłaty(czynsz,raty,internet,benzyna) .To co mi zostaje dzielę na ilość dni w miesiącu i wychodzi mi ilę mogę dziennie wydać.Zapewniam że jak się będziesz tego trzymać ,starczy do końca miesiąca.Inna sprawa że trzeba bardzo liczyć i przeliczać.Droższe produkty zamieniać na tańsze,niestety jak chce się przeżyć i nie głodować,bo o tym mówmy

Więc na początku miesiąca,kup tyle mydła ile zużywacie na ogół w miesiącu(najwyzej dokupisz nie jest drogie),1duzy proszek na cały miesiąc( musi starczyć)1 gęsty płyn do naczyń( ja kupuję 1 na 1,5 miesiąca,a zmywam kilka razy na dzień)Jesli nie masz dezodorantu,kup 1 dobry ale zeby wystarczył,sobie mężowi ,płyn do płukania,papier toaletowy,szampon,odzywkę i inne najbardziej potrzebne rzeczy,tylko najbardziej potrzebne !!!Reszte czyli żywność musisz kupować z pieniędzy które masz wyliczone na kazdy dzień

Jeden kłopot że trzeba codziennie robić zakupy żywieniowe z kartką w ręku !!!!!To trudne ale jeśli ma sie do wyboru,chodzić głodnym czy zjeść tanio ale do syta i do końca miesiąca ,to nie ma wyboru

Dziś idę już do łóżeczka.Jutro tu zajrzę.Papa

"colaco Były trz yrodzaje ciasta,kawa,napoje.Kolacja:cienkie kiełbaski(frankfuterki)-grzane,dwa rodzaje serów żółtych,sałatka jarzynowa,płyta zimnych wędlin,ogóreczki konserwowe,pomidory ,pieczywo,masło acha i winko do kawy 17 zł " Ważne jest ile te ciasto ważyło i z czego było:P

zaraz chwileczke ! chwalisz sie tu ze zaradna z ciebie gospodyni i ze splacasz raty i musisz tanio zyc za 350 - 400 zloty dokladnie przeczytalam to wszystko o czym tu pisalas i zliczylam sobie to i mi wyszlo ze minimum na dzien wychodzi 20 zloty nie wliczajac juz dodatkowych rzeczy o ktorych wspomnialam a wiec jak potrafisz dobrze liczyc na miesiac wychodzi 600 zloty i jest nie wazne czy te dodatkowe rzeczy sa juz kupione miesiac wczesniej bo jak sie wykoncza to i tak je trzeba kupic Ty liczylas tylko cene miesa ale do miesa potrzebna i sol i pieprz i cebula, do pierogow liczylas tylko nadzienie ile kosztuje a nie liczylas maki itd idt Ludzie zyja skromnie bo zarabiaja niektorzy naprawde bardzo malo i musza sobie dawac rade zeby za grosze wyzyc ale ty do oszczednych z cala pewnoscia nie nalezysz

acha zjawila sie jedna co szybko policzyla i w balona sie nie dala zrobic to nagle znikasz zeby sobie przeanalizowac co jutro napisac ? Znam to !

Na dzień wychodzi mi 15 zł,dla mnie męża i dziecka.Teraz zostało mi 350 zł do końca miesiąca.Nie twierdzę że jestem supergospodarna.Poprostu staram się zyć a właściwie wyżywić moją rodzinkę dobrze i smacznie za takie pieniądze.I zapewniam cię wliczam wszystko:sól,cukier mąke,cebulę i inne dodatki.Kiedyś zdarzało mi sie mieć na żywność 1200 zł a wcale nie było lepiej i smaczniej,wyjaśnisz mi to

a na te rzeczy krore kupilas miesiac temu pieniadze ci z nieba spadly ? a z kad je wezniesz nastepnym razem jak trzeba bedzie je kupic ? przeciez zostaje ci tylko 350 - 400 zl

Nie zamierzam nikogo robić w balona.Wcale mi się prosto nie żyje.Napisałam tak jak jest i jak muszę ten miesiąc przeżyć.Nie musisz wierzyć,twoja sprawa obyś nigdy nie musiał tak "kombinować" i nigdzie nie uciekam ,będę tu wracać bo wielu ludzi na pewno wie jak ciężko jest za takie pieniądze jeść smacznie i do syta.Raty spłacamy,bo chcemy coś mieć inaczej się nie da,Wtym miesiącu akurat jest cienko z pieniążkami ,ale damy radę