Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie wiem i nie wiem i nie wiem

co poza rozumem i sercem?

Polecane posty

Gość nie wiem i nie wiem i nie wiem

bo kieruje sie i tym i tym ale odpowiedzi nadal nie znam . ja jestem histeryczna on jest toksyczny. i po razy kolejny mi to udowodnił a ja juz nie mam sily. toksycznym osobom trzeba tlumaczyc o samo na okraglo i i tak do nich nic nie dociera jesli sie upra... no ale w koncu mu przeszlo, teraz widzi ze nie ma racji i pewnie bedzie przepraszal kocham go i nie potrafie bez niego zyc ale mam od prawie miesiaca przez ta ostatnia klotnie taka depresje ze nawet nie wychodze z łóżka. totalna apatia. to dlugi zwiazek a on przez klotnie zawsze mowi mi takie rzeczy ze odechciewa mi sie zyc i zawsze to musze znosic dopoki on sobie wszystkie nie przemysli. on potrafilby przez glupie nieporozumienie zakonczyc wszystko kiedy np zle odbierze to co powiedzialam i uwaza ze go zranilam czuje sie jakby sie na mnie tylko mscil i dlatego mnie dobijał. wiec ulegam tym wszystkim slowom, staram sie przeczekac bo wiem ze jak wytlumacze mu jak naprawde jest to zmieknie ale teraz juz nie czuje ulgi gdy zmiękł. nie potrafie bez niego żyć ale nie wiem jak mam zyc teraz, nie wiem co mam zrobic, czy cierpiec i zerwac z nim kontakt, z miloscia mojego zyciu czy znowu mu ulec i byc szczeslliwa przynamniej troche, odbic sie... tylko wiem ze znowu bedzie moment ze on nagle sie zmieni o 180 stopni i moze nastepnym razem sobie z tym w ogole nie poradze.. zreszta teraz tez slabo sobie poradzilam. totalna apatia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milosc czy uzaleznienie? Milosc polega na szacunku, przede wszystkim szacunku do samego siebie u Ciebie do samej siebie. Skoro siebie nie szanujesz to co to jest za milosc? Zastanow sie nad tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem i nie wiem i nie wiem
on mnie szanuje i kocha ale kiedy sobie cos ubzdura zamienia sie w kogos innego kiedy mysli ze zawinilam i ze cos jest przeze mnie atakuje mnie i przekresla potem mowi ze to przeciez go znam, ze mowil te rzeczy bo byl zly ale wcale tak nie mysli ale ja zdaje sobie sprawe ze gdybym sie zalamala to on by nie wyjasnial i nigdy tez bym nie uslyszala slowa przepraszam i zylby w przekonaniu ze ma racje czuje sie teraz jakby istnialy sytuacje bez wyjscia .. mam taka depresje ze nawet nie chce mi sie robic tego co kocham bo juz mi wszystko jedno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem i nie wiem i nie wiem
:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Boze...jakbym czytał wypowiedz
.. mojej dziewczyny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem i nie wiem i nie wiem
teraz boje sie co zrobie kiedy on sie pojawi znowu jakby nigdy nic, bedzie czuły i wyrozumiały a ja i tak mam juz prawie miesiac wymazany z życia, nie chce byc szczesliwa co jakis czas tylko zawsze i nie moge przestac wierzyc po kazdej klotni ze od teraz na pewno bede...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiakasia grubasia
sama sobie to fudujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma to jak ulżyć sobie na lasce, ściorać ją jak szmatę, a jak nerwy przejdą to jej pościemniać że niby taka superowa. Kurde a ta jak suka siedzi pod stołem i czeka na następne cioranie. Kurcze to musi być superowy kolo jak umie sobie tak laskę wyhodować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×