znieczulenie zewnątrzoponowe... jesteście za czy przeciw???

Zastanawiam się czy sięzdecydować na znieczulenie czy nie, ostatnio oglądałam program gdzie wypowiadał się jakiś pan doktor i powiedział że jeśli się wie że nie jest się wytrzymałym na ból to lepiej zaplanować znieczulenie, że podobno nie szkodzi dziecku ani matce... natomiast w jakiejś gazecie czytałam że lepiej bez znieczulenia, bo może wpłynąć na dziecko i na przebieg porodu (że jak kobieta nie czuje bóli to nie prze).

sama sie nad tym zastanawiam to prawda ze jak nie czuje boli to nie prze dlatego kiedy przec decyduje polozna bo widzi kiedy nadchodzi skurcz :)

podnosze

Ja urodziłam bez i nie było źle. Następny raz też mam nadzieje że będzie bez. Jednak jeśli bardzo się boisz to lepiej wybierz szpital gdzie jest ono dostępne bez problemu żebyś nie żałowała i nie musiała źle wspominać porodu. Prawda jest taka że każdą boli inaczej. 100 kobiet Ci powie bierz, inne 100 spyta a po co? Nie ma co się kłócić o to. Ja jestem za jeśli jest taka konieczność ale przeciw jeśli babka idzie do szpitala i od razu woła dawać znieczulenie

ja jestem za , bo mialam u mnie byl dosc dlugi porod i dawka znieczulenia nie starczyla do konca, wiec w drugiej fazie porodu wszytsko czulam i parlam prawidlowo i wcale mi polozna nie mogla powiedziec kiedy przec bo chyba mieli zepsute ktg bo w ogole skurczy na nim widac nie bylo jak wam sie trafi dlugi porod to dzieki znieczuleniu nabierzecie sil- czego wam oczywiscie nie zycze :)

ja też za jakiś czas rodzę i myślę o tym znieczuleniu.bo jak wspominam poród z przed trzech lat to juz mam dreszcze i krew mnie zalewa.nie chcem się męczyć kolejny raz tyle godzin z takimi bólami.u nas w szpitalu jest na życzenie koszt 350zł.po wcześniejszej konsultacji z anestezjologiem.

bo przeciez po to wymyslili zeby zniwelowac bol do minimum a urodzic naturalnie co jest lepsze dla dziecka.

no właśnie, właśnie... jedną może boleć tak że nie wytrzyma a inna stwierdzi że są gorsze bóle :) ja generalnie strasznie boję się bólu, jestem wogóle nie wytrzymała... myślę że najpierw spróbuje bez a jak nie będę mogła wytrzymać to poproszę o znieczulenie. U mnie w zależności od szpitala... w jednym 400 a reszta 600 (właściwie to nie wiadomo czemu taka różnica...?)

a wogóle to dziękuję za odpowiedzi :):):) pozdrawiam :)

ja mialam i polecam ale dziewczyny nie obiecujcie sobie wiele po tym zzo, bo to dziala z pol godziny-godzine a na koncowe skurcze parte przechodzi. A te bole wspominam wlasnie najgorzej! ;( blagalam aby mi dolaly tego wiecej i anestezjolozka chciala ale polozna sie nie zgodzila ;/

to kiedy najlepij brać zzo??

w Warszawie jest jeden szpital gdzie znieczulenie jest za darmo....;)