Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tererenia

dzisiaj rzuci mnie facet

Polecane posty

Gość tererenia
dzięki kochane za rady :) postaram się nie okazać, jak bardzo mnie boli to rozstanie i być twarda, tak jak piszecie, ale nie wiem, czy mi się to uda. to smutne, kiedy znowu coś się nie udaje, w momencie kiedy zaczynasz myśleć o czymś poważnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ikea
A jeżeli się nie odważy na rozmowę, to znaczy, że jest nieodpowiedzialny emocjonalnie. Wtedy niczego nie żałuj. Jeśli jednak przyjdzie, super strój i wygląd zafunduj sobie, poczujesz się dobrze w swojej skórze i możesz dodać zwycięsko, że na kolanach go prosić nie będziesz! Bo nie o to w prawdziwych związkach chodzi. Są lepsze i gorsze chwile... jesli coś się psuje i nie ma motywacji obu stron do naprawy to tym bardziej później jej nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złote rady
przede wszystkim musissz wyglądac ekstra jak przypuszczałam że zerwie ze mną facet to pół dnia spędzilam w łazience nie dlatego, że liczyłam, że zmieni zdanie ale dlatego, że wiedziałam,że choć żalo mu bedzie i było:) na spotkaniu na którym ze mną zerwał trzy razy podkreślił jak slicznie wyglądam:) poza tym nie płacz, nie przepraszaj, nie krzycz zachowaj honor ja wiem, że to trudne ale uwierz da się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ikea
Złote rady dobrze mówi, musisz pokazać, że jesteś niezależna! Strój i pewność siebie Ci w tym pomogą. Sama przeszłam taką sytuację, byłam wtedy po rostaniu z chłopakiem z którym spędziłam dwa lata, mieszkaliśmy razem, potem poznałam Jego, po tygodniu od rozstania, nigdy nie czułam czegoś podobnego, ale wiedziałam, że ten dzień w którym mnie zostawi będzie tym dniem. heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tererenia
bardzo się boję, chciałabym go przy sobie zatrzymać. z jednej strony chcę się unieść honorem, o nic go nie prosić, z drugiej może udałoby się go jakoś przekonać do tego, żeby został ze mną...? tylko nie wiem czy to będzie miało sens, skoro on już postanowił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ikea
czujesz, że postanowił, więc raczej nie zmieni zdania, nie proś go o to, bo później mogłyby pojawić się chwile w których będzie Ci to wypominał, albo z drugiej strony ulituje się i będzie z Toba na siłe, a to też nie jest chyba komfortowa sytuacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ikea
a mogę zapytać o Wasz wiek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tererenia
ja mam 20 lat, mój chłopak 23 dziewczyny, chyba macie rację, nie warto o nim prosić. zrobię się dzisiaj na bóstwo i spojrzę mu prosto w oczy i nie dam po sobie poznać, jak bardzo boli mnie to, co mówi. mam nadzieję, że dam radę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ikea
Jeśli zależy Ci na nim bardzo to i tak będzie widać, że Ci przykro, ale nie płacz ani nie panikuj przy nim... Bo nie tędy droga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ikea
masz gg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tererenia
on wraca z pracy o 17.00, o 19.00 prawdopodobnie się z nim spotkam... nie wiem co mam ze sobą zrobić do tego czasu :O cały czas łudzę się, że może przeprosi mnie, że był dla mnie taki oschły i że chce ze mną być... ech, marzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ikea
daj kobito numer gg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ikea
wychodze z pracy napisz jutro jak bylo, albo jeszcze dzis, to zajrze tu, trzymaj sie pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tererenia
sorry, ale nie mam w zwyczaju podawania na publicznych forach mojego numeru gg. chodzi mi o to, ze w ten sposób bardzo łatwo znaleźć mnie np. na naszej-klasie, a nie chciałabym się afiszować z moimi problemami publicznie. łatwiej mi jest to wszystko powiedzieć jako anonimowa osoba. mam nadzieję, że nie masz mi tego za złe i pogadamy jeszcze tutaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tererenia
jeśli z nim pogadam, a raczej na pewno tak się stanie, to oczywiście napiszę pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tererenia
może są jeszcze jakieś osoby, które poradzą mi, jak wytrzymać ten beznadziejny czas oczekiwania? nienawidzę tego uczucia, że wiem, że coś się wydarzy, a nie mogę nic na to poradzić? i czy zdołam zachować zimną krew...? boję się, że się rozpłaczę albo co gorsza, będę go przepraszać i błagać o powrót :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale jesteś głupia
najpierw olewasz kolesia, żeby on sobie czasem nie pomyślał że ci zależy, a jak on to robi to srasz w gacie ze strachu żalosne :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tererenia
pomóżcie! właśnie wrócił z pracy i wszedł na gg... myślicie, że powinnam do niego napisać? czy może nie odzywać się nadal? przypominam że ostatnimi czasy to ja odzywałam się jako pierwsza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tererenia
odnoszę wrażenie, że bardziej pisze tu dla siebie, bo już nikt tego nie czyta :P ale swoją drogą fajna terapia takie wynurzanie się przed innymi... a więc oczywiście nic nie zostało wyjaśnione. można było się tego spodziewać. nie wytrzymałam i próbowałam się do niego dodzwonić. odrzucił mnie, ale po chwili napisał mi smsa, że właśnie jest w trasie i co chciałam. odpisałam, że chcę z nim wyjaśnić pewne sprawy, a odnoszę wrażenie że on tego unika. napisał mi więc, że jest zabiegany i że dziś odpada. no więc pozostaje mi czekać do jutra na ostateczny cios :O jeden dzień więcej złudnej nadziei :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ikea
ech, jak to tak wygląda to już chyba nie ma sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shhshj
Olalas jego wiec teraz on olal ciebie brawo !!! jestescie siebie warci. Trafił swój na swgo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tererenia
nie przypuszczałam, że ktoś tu jeszcze zajrzy, więc nie napisałam, co u mnie... po tej krótkiej wymianie smsów zadzwonił do mnie i pytał, jaką sprawę zamierzam wyjaśnić. ja mu odpowiedziałam, że dotyczącą tego, co jest teraz między nami. on dał mi jakieś wyjaśnienia, obiecał, że zobaczymy się jutro (czyli dzisiaj) i że chce żebym wiedziała, że mu na mnie zależy :) pocieszyło mnie to, ale dzisiaj znów nie daje znaku życia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miało byc tak pieknie
ja mam takie cos jutro,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kklllfg
Terenia wyjaśniliście już coś sobie? czy będzie to trwać w nieskończoność?? A może Wy już nie jesteście razem tylko Ty o tym nie wiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tererenia
ale jak to nie jesteśmy razem? o takim czymś powinno się jednak informować drugą stronę :O a zobaczymy się dzisiaj, za pół godziny u mnie będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ikeaaa
i jak sie to wszystko potoczyło???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tererenia
powiedział wprost: zależy mi na tobie, ale cię nie kocham, więc nie będę potrafił się zmienić. Zmienię się, jeśli cię pokocham, ale jeśli ty mi to będziesz utrudniać (w domyśle czepiać się go i marudzić) to po prostu się rozstaniemy :O rozmawialiśmy cały wieczór, poniekąd go rozumiem, ale przyznając mu rację postawiłam się niejako na przegranej pozycji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×