FACET PSYCHICZNIE CHORY...!!!

Mój facet jest psychicznie chory, nie chce się leczyć, nie można już z nim o niczym porozmawiać i nic mu powiedzieć,bo zaraz chce się zabić.Nie wiem jak mam się od niego uwolnić...Boje sie ze jak go zostawie to się zabije. Nie dal sie namowić na wizyte u psychologa.niedlugo nasz slub,a ja nie wiem co robić jestem zalamana.

niedawno straciłam ciocie i jestem załamana psychicznie i zamiast w nim mieć oparcie, musze go błagać,zeby się jednak nie zabijał, denerwować..ach..nie chce nwet pisać ile mnie to nerwów kosztuje

jeśli to co piszesz to fakt to chyba Ty jesteś bardziej psychiczna niż on ...:-( normalna kobieta nie wychodziłaby za mąż za szaleńca ...

Czy któraś z Was miała podobny przypadek? Czy partner dał sie się namówić na wizyte u psychologa,jeśli tak to jak go do tego przekonałyście?

wychodzic za mąż?! jestes bardziej chora niz on. :o

Nie jest sztuką obrażać kogoś kiedy się jest ukrytym pod maską pomarańczowego nicku. Czy jestem głupia, bo kocham i chce mu pomóc? Czy jestem głupia,bo chce sie uwolnić?

prosiłam o rade,a nie jakies przykre komentarze złośliwych pomarańczek!

Nie jestes, nie zawsze taki byl a to o czym piszesz jest na maxa martwiace i frustrujace, mi caly czas sie sni ze chlopak moj popelnia samobojstwo bo go zostawilam a ja zrobilam to dla naszego dobra i bardzo sie martwie co bedzie dalej, zaluje ze odeszlam

nie jestem złośliwa , odpowiadam tylko szczerze --nie tego właśnie oczekujesz?

fsgf Cieszę się że mnie troszkę rozumiesz. Przecież nie można tak poprostu zostawić osoby, którą się kocha, która w dodatku ma tak ogromny problem

Przeciez jesli on by sobie coś zrobił miałabym go na sumieniu do końca życia

powiem tak -mój były był potwornie i chorobliwie zazdrosny , to przeszkadzało nawet w normalnym życiu , nie mogłam sama wychodzić nawet do lekarz , po zakupy , nie chciał się wybrać do psychologa , bo był na tyle niedojrzały ,że uważał to za równoznaczne z tym,że ja myślę jest szalony.....zerwałam z nim , oczywiście groził,że się zabije , ale najpierw mnie ... w ogóle to książkę mogłabym napisać ,ale nie o to chodzi , chcę tylko powiedzieć ,że nie wyszłam za niego , zerwałam z nim 1 miesiąc przed ślubem , i całe szczęście .... dziś jestem szczęśliwą mężatką , w normalnym związku ....

... on żyje i ma się dobrze z żoną ,z tego co wiem dostał nauczkę i nie straszy już nikogo ,że się zabije i nie widzi w każdym facecie kochanka żony ......

A on nie zabił się? Nic mu nie jest? Ja już mieszkam z moim narzeczonym. dzisiaj własnie ma furie.leży na korytarzu, na podłodze,wcześniej probował sie zabic. Jestem zdruzgotana.Nie wiem jak mam mu to powiedzieć że to koniec,a może zniknąć bez śladu...jak bedzie lepiej? Jak Ty zakończyłaś znajomość?

po prostu powiedziałam,że tak dłużej nie może byc ,że nie może w każdym facecie ,który na mnie patrzy widzieć mojego kochanka , bo zgłupiejemy oboje ..... Pomogła mi rodzina , znajomi , bo oczywiście nie obyło się bez traumy..... czaił się na mnie w każdym zakamarku , przykładał mi nóż do gardła ..... no mówię książka jak nic by z tego wyszła ,ale wtedy właśnie nabrałam przekonania ,że muszę od niego odejść ..... w końcu musiała interweniować policja , ale dziś jest ok.

wszyscy jak jeden... U mnie też już kiedyś interweniowała policja. Jak mieszkaliśmy w naszym starym mieszkaniu on zamknął się w łazience na klucz i chciał się powiesić na kablu. Przyjechała policja (on już wyszedł) a mnie się oberwało ze wzywam bez powodu policje i jeszcze dostałam mandat za to. Żenujące...:(

podnoszę

jeśli z nim zostaniesz a co gorsza wyjdziesz za niego wtedy on będzie czuł nad tobą przewagę -będzie jeszcze gorzej , wierz mi -sam z siebie się nie zmieni , albo psycholog ,albo bardzo zimny prysznic , miłość w końcu minie ..... nie myśl ,że ja tak lekko wszystko przeszłam , kochałam go bardzo .... po rozstaniu trzymało mnie jeszcze 2 lata .... do dziś mi się śni , nigdy go nie zapomnę , moja pierwsza miłość , ale wiedziałam ,że nie dla mnie ... przepłakałam wiele nocy , ale teraz mam męża , który mnie bardzo kocha i przede wszystkim mi wierzy a to jest bardzo , bardzo ważne ....

Tez jakoby jestem zwiazana z tematem ... ahh duzo by gadac... Robilam test osobowosci wg dalay lamy - wyniki sa niezwykle (z trzech tylko pytan) tu : http://tnij.org/testosobowosci