Nawiązałam nową znajomość. Oceńcie go.

Być może bez sensu porównuję go ze swoim ex. Ale mój ex miał twarde zasady - przede mną miał tylko dwie dziewczyny, i tylko z tymi dwiema się całował. Seks po kilku miesiącach znajomości (absolutnie wykluczal szybkie numerki czy nawet pocałunek na 1 spotkaniu). Na początku bylam rozbawiona tymi zasadami (miałam inne), ale potem naprawdę mi się spodobały, bo byl wspaniałym, szlachetnym człowikiem dla którego wierność i miłość naprawde duzo znaczyły. Ogólnie byl taki że nie rzucal słów na wiatr, dość niesmiały (chociaz nie wiem dlaczego, bo był b. przystojny). Teraz poznałam innego. Jest bardzo pewny siebie i wymagający - niby kobiety lubią takich (też kiedyś lubiłam), ale nie podoba mi się to. Mówi że seks na pierwszym spotkaniu to nic złego, bo jak działa chemia to nie można nic na to poradzić. Miał trochę "związków" na jedną noc (nie wiem ile). Wprawdzie raz był z kobietą 8 lat, ale zaraz potem - już tylko krótkie kilkumiesięczne związki. Jest w wielkiej przyjaźni z jedną ze swoich ex, dzwonią do siebie CODZIENNIE i powiedział że gdyby kobieta mu zabroniła, to uznałby ją za śmieszną i wybrałby przyjaciółkę. Że tolerancja jest najwazniejsza i trzeba sobie ufać. Że zazdrość jest chora. Wprawdzie powiedział że nigdy żadnej kobiety nie zdradził i jest taki że jak kocha to nawet nie odwaraca się na ulicy za innymi, ale.... nie wiem, nie podoba mi się to.

jak dla mnie jest bez sensu, ma glupie zasady, napewno nie ma co liczyc z jego strony na prawdziwa milosc do konca zycia, jesli z nim bys byla, napewno by zdradzal i nie mial pochamowan ani wyrzutow z tego powodu. Ja bym go wielkim lukiem omijala, poszukaj sobie prawdziwego faceta, kochajacego jedna kobiete, ktory bedzie tylko z Toba chcial przezyc zycie :-)

acha i cos musi Ci slodzic, zeby isc z Toba do lozka proste :> nr 1 calkiem niezly, szkoda ze Wam nie wyszlo :(

poprosze nr tego 1 dla kolezanek, bo ja juz zakochana, heheh :-)

Własnie... zastanawiam się czy moje rozstanie z exem miało sens. Może da się to jeszcze naprawić. Teraz widzę jaki był wspaniały gdy poznaję takich dziwnych kolesi --ale to nie ja zerwalam, samo wyszło, przez jakąś kłótnię, w sumie bez sensu :( ).

bo za dobrze było a jak ktoś gdzieś mówi, że jak kobieta nie dostanie parę razy po twarzy to jej w głowie fermentuje i ucieka od tych dobry bo nudni to się oburzacie

ej jesli go kochasz, a facet jak mowisz jest naprawde dobrym czlowiekiem, to zawalcz o ta milosc, jedna klotnia nie przekresla wszystkiego, moze jescze do sibie wrocicie i bedziesz szczesliwa wlasnie z nr1. Nr 2 to az mnei boli jak slucham o takich gosciach. Zycze Ci powodzenia :-)

ona nie powiedziala ze nr 1 byl nudny, zal tego patrzec co tu piszesz aprpo

nie musiała tego pisać :O Zasady, trzymanie się ich a w dalszym czasie przewidywalność. Za to ten nowy to wieczny dostarczyciel wszelkich emocji i niespodzianek. To bardzo popularny mechanizm i pełno ludzi opisuje takie problemy jak facet jest zbyt przewidywalny to babka szuka sobie innego a potem zwykle płacze