Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mloda zdolowana...

problemy z wychowaniem - ocencie obiektywnie

Polecane posty

Nie jestem psychologa, ale wydaje mi się że chłopak szaleje bo może. Widzi, ze wszystko mu uchodzi płazem, że nie ma nikogo kto by go faktycznie ukarał. Niestety brak autorytetu ojca jeszcze mu \"dodaje skrzydeł\". Sama nic nie wskórasz dopóki ojciec dalej będzie zachowywał się jak dobry wujek. Powinien zmienić swoją postawę, ale nie sądzę zeby dał sobie przetłumaczyć że źle robi pozwalając mu na wszystko. Brat potrzebuje kogoś stanowczego, zeby zobaczył, że nie on tu rządzi (a tak na razie jest). Niestety obawiam się ze już za późno, bo wszelkie próby podejścia ojca na serio do problemu spotkają się raczej z reakcją typu - stary nie wygłupiaj się. Może rzeczywiście szkoła z internatem by coś dała? Albo inny psycholog? Może właśnie warto żeby to ojciec poszedł z nim? Bo to ojciec powinien wychowywać, a nie ty. Ty jako siostra zawsze będziesz nikim - jeżeli chodzi o posłuch. A babcie takie już są że o ukochanym wnuczku złego słowa nie dadzą powiedzieć. Sytuacja jest ciężka i sama sobie nie poradzisz z pewnością. Trzymaj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mloda zalamana.........
ostatnio tez byla taka syt jechalismy za granice z bratem an 6mc zarobic pare groszy ja na czesne bo zaczelam mgr zaocznie ikto sie zajmie malym????????/ tatus wiedziac 6mc przeed naszym wyjazdem ze wyjezdzamy i mowil ok nie ma problemy ale na mc przed pow ze nie moze i mamy radzic sobie sami dal do zrozumienia zeby wziasc malego ze soba!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! w koncu babcia sie zdeklarowala ale tez dziwnie bo od czego jest tatus? ot takie numery nam robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po pierwsze
No i przede wszystkim obowiązki. Ma jakieś w domu? Dzieciak w tym wieku już jakieś powinien mieć. Trzymaj go tak krótko, jak tylko się da, bo za 2-3 lata, jak wejdzie w okres dojrzewania to pozamiatane. Pogadaj też z nauczycielami, w końcu na pewno zetknęli się już z takimi przypadkami. Może ci pomogą, dadzą jakieś wskazówki. Czasami doświadczony pedagog naprawdę sporo może. Pamiętam, jeszcze w podstawówce, mieliśmy w klasie braci z rodziny patologicznej. Matematyczce NIGDY nie podskoczyli. Ale to byłpedagog z prawdziwego zdarzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieciak się rozbestwił, bo jego sytuacja rodzinna jest nienormalna. dla niego jesteś rodzeństwem - a więc nie jesteś autorytetem, jak rodzic. z drugiej strony brakuje mu rodzica, który by go ustawił do pionu. dla jego własnego dobra powinnaś zrobić wszystko, aby to dziecko zaczęło mieszkać z ojcem. ojciec na co dzień już nie będzie taki "niedzielny" - też dostrzeże zachowanie syna i będzie mu przeciwdziałać, bo przecież też nie wytrzyma, jak mały zacznie go bić itd. sam wreszcie zrozumie, jak to jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ojciec ma wychowywac a Ty ewentualnie pomoc mu w tym a nie odwrotnie !!! Ludzie to paranoja ,a ojciec totalnie nieodpowiedzialny.Moze brat jest nieznosny bo teskni za ojcem,moze potrzebuje go po prostu,moze złagodniałby gdyby był z nim.A czemu własciwie nie jest??sad tak postanowił ze oddał brata w opieke siostrze mimo ze ojciec zyje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po pierwsze
Nie no, jak przeczytałam post o wyjeździe to stwierdzam, że spakowałabym dzieciakowi walizkę i odwiozła bez słowa do tatusia :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samiklo
Wiesz co? Normalnie jest mi Ciebie szkoda. Nie wiem ale wpadł mi jeden pomysł. Po pierwsze to faktycznie powinnas pójsc do pedagoga szkolnego i miec z nim stały kontakt. W pewien sposób wybieli to takze Twoją sytuacje, gdyz nauczyciel zauważy iż Ty sie starasz a okoliczności są fatalne. Nie bedziesz sie wstydziła na wywiadówkach a moze nauczyciel także przyłży sie nieco do brata. Powinnas otwarcie powiedziec jaka jaest sytuacja. Po drugie, to trudno Tobie radzic bo za mało faktów, ale myślę, że może spróbowac ograniczyc widzenia z ,,tausiem,,. Może wprowadzic zasadę, że jeśli przez cały tydzień bedzie ok. to w nagrode pójdzie do taty. I mocno przy tym obstawac. Myślę, że byłby to straszny cios dla chłopaka. Jeśli mu zależy na nagrodzie to może coś drgnie. W wychowaniu należy postawic na nagradzanie a nie tylko karanie. Nie twierdze, że Ty tak postępujesz ale może postaraj sie zmienin front. Zacznij by miła, nie krzycz choby Cie skręcało i nagradzaj za drobne rzeczy. Nawet głupi cukierek za wyniesiesienie śmieci może zdziałac wiele. Uwież w siebie bo Twoja bezsilnosc staje sie przedmiotem atku ze strony brata. On to widzi, że ma nad Tobą przewagę. Musisz ze stoickim spokojem uswiadomic mu w jakiej jest sytuacji i ze jesli Ty go zostawisz to zginie. Bo tatus i babcia jak sadze nie maja ochoty na niego. Jedyne rozwiazanie ! Ograniczyc widzenia i poczynic zmiany. To go zszokuje ale o to chodzi, prawda? Powodzenia Ci życze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabiii
Potrzebujesz pomocy-to fakt.Zacznij od psychologa-naprawde polecam.Jesli tamten nie pomogl-znajdz innego.Mam syna w podobnym wieku i tez nie jest mi latwo (bo pol roku temu porzucil nas maz).Chodze z mlodym do psychologa od poczatku pazdziernika (dostalam pare cennych wskazowek) i widze ,ze malymi kroczkami jest lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mloda zalamana.........
ma obowiazki typu sprazatanie pokoju zmywanie po sobie wynoszenie smieci i zajecis sie swoim zwierzakiem ( chomikiem) ale co z tyego smieci nie wynosi bo smierdza talerzy po sobie nie myje bo scierka smierdi itd i zaraz krzyk i piesci w ruch chce byc z ojciem to widac ojciec twierdzi ze nie ma warunkow ( wymowka:O) mieszka z matka poza tym ma jakas kobiete i chyba mu tak wygodnie czemu my? bo po smierci mamy on powiedzial ze nie moze nie ma pracy mieszkanie itd a ja mialm wtedy 21 brat 18 studiowalismy dziennie a on mial to w dupie jak sobie poradzimy:O:O:O poza tym zawsze ma wymowke ze mama miala takie zyczenie zeby nas nie rozdzielac ( to prawda) i tyle:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mloda zalamana.........
moim zdaniem to ojciec powinien go wziasc bo maly tego chce i stad te problemy bez wzgl na to co zrobimy bedzie zle nie wiem czy dobrze mysle ale ta syt tez nas meczy nic nam nie wolno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mloda zalamana.........
no z tym wyjazdem byly jaja klotnia byla straszna tatus pow ze to my teraz jestesmy rodzicami i powinnismy byc odpowiedzialni! hmmz ta szkola to moze pomysle chyba jakas wojskowa by sie przydala:Dtylko gdzie tego szukac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po pierwsze
Normalne, że was to męczy! Może zrób tak, jak radziła anyżówka? Może sąd to rozwiąże? Chyba ojciec nie dopuści do tego, żeby dzieciak trafił do domu dziecka...Zwłaszcza, ze jak piszesz ma chyba jakąś kobietę. Czyli z powodzeniem może stworzyć mu rodzinę. Nie daj się dłużej wrabiać. Kiedy przyjdzie czas na ciebie, twoją rodzinę? Będziesz miała w ogóle ochotę mieć jakiekolwiek dzieci po takim doświadczeniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobieto, ja nie wiem - przecież to jakaś kpina! ojciec zwalił Wam dziecko na głowę, bo mu się nie chciało??? OD RAZU trzeba było z tym iść do sądu teraz zresztą też nie jest za późno. ustaw wreszcie tego swojego tatuśka do pionu, bo coś mi się wydaje, że i jemu zabrakło w dzieciństwie właściwego wychowania :O jesteście dorośli, macie swoje życie, nie macie żadnego prawnego obowiązku opieki nad bratem!! ten obowiązek spoczywa na jego ojcu, tylko i wyłącznie! uświadom to mu wreszcie dobitnie, spakuj dzieciaka, zawieź do taty i powiedz, że u niego zostaje, bo teraz TY umywasz ręce, a jeśli mu się to nie podoba, to niech robi co chce. Ciebie nie może do niczego zmusić, a Twoja cierpliwość i dobra wola się wyczerpała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
same wymowki ma ojciec jesli o syna chodzi-skandal.Co z tego ze Mama miała zyczenie aby was nie rozdzielac??ale wy juz dorosli jestescie a dziecko ma ojca!!! i to on ma sie nim zajac .Czy wogole ktorekolwiek dziecko jego interesuje?Nie zstanowił sie nad tym ze Ty sie uczysz zeby miec w zyciu lepiej?I zamiast Tobie rowniez pomoc to daje Ci kłody pod nogi.Jestes super dziewczyna o dobrym sercu i o wiele bardziej odpowiedzialna niz ojciec,ale za duzo na barki wziełas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po pierwsze
No to fajnie, że uważa, że teraz to wy jesteście rodzicami, tylko dlaczego wobec tego miesza się do metod wychowawczych "rodziców"? I jak w ogóle ojciec może tak bezpardonowo scedować opiekę nad swoim dzieckiem innym dzieciom? Szok normalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"tatus pow ze to my teraz jestesmy rodzicami i powinnismy byc odpowiedzialni!" SZCZYT BEZCZELNOŚCI!!! ja bym chyba wybuchnęła po takim oświdaczeniu 😡 jak na razie jedynym żywym rodzicem jest ON SAM, Ty i Twój starszy brat sobie dziecka nie "zrobiliście", nie pozwalaj ojcu obarczać się odpowiedzialnością za JEGO WŁASNE OBOWIĄZKI!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabiii
A ile ten twoj ojciec ma lat?15?bo zdaje mi sie ,ze jego dojrzalosc i odpowiedzialnosc-miesci sie w tym przedziale wiekowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mloda zalamana.........
no wlasnie ja zaczynam myslec ze sie nie nadaje na matke stalam sie nerwowa wybucham z byle powodu wszystko mnie denerwuje i co najgorsze klne! _____________________ tak to bylo bezczelne z jego strony bylo okropna klotnia ale mi sie wydaje ze jemu tak wygodnie jedzie do pracy nie ma wiekszych obowiazkow dot, dziecka a my co? kiedy czas na nasze zycie nasze rodziny? on kiedys powiedzial ze nie chce nam zabierac mlodosci ale poki co to robi to ogranicza nas a sam jest wolny jak ptak macie racje musze to zalatwic sadownie i trzeba przeprowadzic z nim rozmowe ostatteczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty nadajesz sie na matke bardziej niz Twoj ojciec na ojca dziewczyno!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pozatym wiesz ze to zła sytuacja i taka byc nie moze .Po prostu badz konsekwentna,pomysl o sobie i tyle.Jesli kiedys ojca zabraknie to bratem sie zajmniesz,ale nie teraz kiedy brat ojca ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabkkkkkoooooooo
To niech sie tatus opiekuje nim albo babcia, spakuj dzieciaka i do tatunia lub babuni go, czemu ty sie musisz nim opiekowac, to nie twoje dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może właśnie zanim pójdziesz do sądu pogadaj z nim jeszcze raz, że masz taki zamiar o ile nic się nie zmieni. Chociaż z drugiej strony wtedy przez miesiąc będzie się starał po czym wszystko wróci do normy. Kochana, wiec chyba jednak tak czy siak oddaj sprawę do sądu, a wcześniej go o tym poinformuj. Tobie też się coś od życia należy. Poczucie obowiązku to jedno, a wykorzystywanie tego przez nieodpowiedzialnego tatusia to gruba przesada. Pozdrawiam i naprawdę, trzymaj się bo z pewnością jest ci ciężko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabiii
Ty nie nadajesz sie na matke?Jeszcze tego nie wiesz-nie masz wlasnych dzieci,ale skoro podjelas sie wychowywania brata,zajmujesz sie domem i walczysz-o to zeby bylo dobrze-to znaczy ze jestes dojrzala kobieta.Nie daj sie zniszczyc -bo masz wlasne zycie-a twoj ojciec to szczyt bezczelnosci i nieodpowiedzialanosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mloda zalamana.........
dziekuje Wam za dobre slowa:) ja naprawde zaczynam myslec ze przez moje nerwy i to ze zacelam klnac nie bede dobra matka:O chyba tak zrobie umowie siez nim i pogadamy powiem co i jak i skieruje sprawe do sadu porozmawiam ttez z naszym kuratorem jak co i jak ( bo kazda rodzian zast go ma )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabiii
powodzenia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po pierwsze
Trzymaj się. Bądź dobrej myśli 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezsens
kurcze mam 24lata i nie wyobrazam sobie wychowywac 11letniego dzieciaka... na Twoim miejscu gdy tatus wezmie dziedziaka wyszlabym z domu, wylaczyla kom i wyjechala na pare dni o nic sie nie martwiac - w koncu Twoj ojciec postepuje tak samo...niech sie nauczy odpowiedzialnosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×