maca, l-karnityna, pomogla komus zajsc w ciąże??

moj mąz ma słabej jakosci sperme, od tygodnia bierze l-karnityne, witamine e, c, cynk, no i od przyszlego tyogdnia zabieramy się oboje za mace, czy po tym będą w ogole jakies efekty, bo juz przestaje wierzyc..

Moj maz bral wlasnie l-karnityne, mace, cynk i selen. Po trzech miesiacach wykonalismy ponowne badanie. Wyniki poprawily sie: -ilosciowo o 100% -jakosciowo...troche. Pojawilo sie 5% plemnikow w ruchu A, a wczesniej nie bylo ich wcale. W ruchu B wzroslo chyba o 10% o ile dobrze pamietam. Tylko co z tego, jak nadal byly ponizej normy:( Moje zdanie jest takie: Zaszkodzic nie zaszkodzi wiec warto brac, ale cucow nie nalezy oczekiwac.

"cudow" oczywiscie mialo byc:)

Ja tez mieszkam w UK i nam GP przekazal w wyniki w podobny sposob. Poczekaj jeszcze troche. Na pewno w ciagu najblizszych kilku tyg dostaniesz list z wyznaczonym terminem wizyty u specjalisty. Potem na pewno powtorza badania, Tobie zrobia badanie na droznosc jajowodow, a potem zaproponuja jakies rozwiazania. Uzbroj sie w cierpliwosc, bo ta cala diagostyka zajmie troche czasu. Jesli masz jakies pytania to pisz smialo na maila:)

jedzcie dużo ryb, owoców morza, pestki dyni i słonecznika, owoce i kolorowe warzywka w tych pokarmach znajdziecie wszystko co jest potrzebne dla Was i dla Waszych panów

dominka , dzięki za wsparcie:), wczoraj bylam na pierwszej wizycie, wszystko tak jak mowilas, tyle ze z 50% wyszło 91% czyli 3 stopien teratospermi, dostalam skierowanie na monitoring cyklu, jest napisane ze jak owulacja zostanie wykryta to mam się kochac z męzem, nie wiem czemu to ma sluzyc tak na prawde, przeciez mogę sobie zrobic test owulacyjny sama w domu i zrobic to samo, pielęgniarka zapewniala ze da się naturalnie a z tego co ja czytam to jedyne wyjscie to ivf , bo na iui nasienie jest za slabe, dostalam skierowanie na hsg, mąż na prywatne , szczegolowe badanie nasienia, ma wykazac czy są zmiany genetyczne, przeciwciala, bakterie itp, to narazie tyle, dobrze ze w ogole cos sie ruszylo, niezadowolona jestem jedynie z tego ze po mi klamala baba jedna ze da się naturanie skoro szanse są 0

i cholera teraz moj mąz wierzy ze nic mu nie jest, i jest zdolny zaplodnic, az sie gotuje we mnie, by w ogole nic nie mowila

Nam tez lekarka powiedziala, ze nie ma sie czym przejmowac, bo przeciez do zaplodnienia potrzebny jest tylko jeden plemnik!?! Brak wiedzy u niektorych lekarzy jest zastraszajacy!:( Tutaj w UK jeden czasami dwa, a w niektorych regionach nawet trzy cykle in vitro sa sponsorowane przez NHS. To chyba jedyna pocieszajaca wiadomosc w tych okolicznosciach. Nam zadnych dokladniejszych badan M nie zaproponowano, ale mnie rowniez zlecono HSG i badania hormonow.

Nam też lekarz powiedział, że jeden plemnik jest potrzebny-i faktycznie wystarczył. Mąż ma dobre podejście. Moj tez miał takie i jest efekt "ciążowy" :) ja panikowałam, rozpaczałam, a on brał witaminy, ćwiczył i wyszło. ruch był kiepski, bo zaledwie 35% w klasie B, a A=0%. Co do monitoringu tez miałam, ale nie pomogło. Stres odgrywa także niebagatelną rolę.Życzę powodzenia!

Polecam Salfazin firmy Puritan's Pride na poprawę spermy. Mam nadzieję, że komuś pomoże jak i nam :)

u nas z objętoscią, ruchliwoscią wszystko jest w normach, jedyne co, to te cholerne 91% anomalii, dlatego te dodatkowe badania, mają wykazac czy jego plemniki mają wady genetyczne, przeciwciała itp, z tego co wyczytałam morfolgii nie da się zmienic:( wczesniej bylam w ciązy, ale ciąza obmuarła i to prawdopodobnie przez jego pleminiki.. ryczec mi sie chcę.. juz wlalabym zeby mial ten brak ruchu, czy mniejszą ilosc , tylko nie to

smiechu warta ta anglia!!!!nie uwierzycie ale nam gp tez powiedziala ze jeden plemnik wystarczy:/ a gin w polsce patrzyl na nas jak na idiotow jak mu to powiedzielismy:/i trzy razy pytal czy ona sobie zarty robila???dostalismy od niego CLOSTILBEGYT mamy nadzieje ze pomoze:)