Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość B.tter

Cel, Chęć, Plan - obecne! Czas - do skutku 1.01.09

Polecane posty

Ja sie troszke pochorowalam i dlatego sie nie odzywalam. Moja diete dopiero zaczynam od dzisiaj bo wciskali niestety we mnie masy jedzenia:( na dzien dzisiejszy waze 56kg a chcd wazyc 52

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lisamaria1
a pomyslal ktos nad wczesniejszym oczyszczeniem organizmu?...nawet ni zdajemy sobie sprawy jakie zlogi zalegaja w naszych jelitach!? a to wlasnie one blokuje prawidlowe funkcjonoanie naszego organizmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja się strułam :/ impreza była świetna ale jajecznica o 2 nad ranem już mniej :p Jutro startuję z SB :) ja będe biegać codziennie po 30 min, i szóstkę chyba też wprowadzę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczeta :-) Jak tam idzie ? B.tter mam nadzieje ze wszystko ok .Ta jajecznica o 2giej hehehehe :D:D:D:D:D:D rozwalilo mnie to ....tez mialam takie akcje na imprezach :classic_cool: dolaczam z tym bieganiem do ciebie ale od jutra albo od piatku bo teraz @ i tak mnie brzuch boli ze ledwo chodze.......o bieganiu nie wspomne ... :-0 A A6W tez mam zamiar zaczac robic ale jak juz schudne jakies 5 kg bo teraz to mi raczej nic nie da na taki duuuzy brzuch......Tak samo jak brzuszki,slyszalam ze zeby byly jakies efekty to trzeba miec w miare "maly" "plaski" brzuch zeby sie fajnie miesnie robily...a przy takim jak ja mam to raczej efektow nie bedzie hehe...Dlatego tez stawiam na bieganie (HIIT) na poczatku a pozniej jakies cwiczenia hmmmm ksztaltujace sylwetke :P Moja dietka tez troche podobna do SB .Ja to w ogole mam diete z kosmosu wzieta ,nie dosc ze 1000-1200 kcal to w niej zawiera sie tez nielaczenia ,SB bo jem takie produkty jak w 1 fazie i jak by sie uparl to z bialkowej tez cos ma :P :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Dzis pierwszy dzien SB :p Zjadlam rano troche salatki \'greckiej\' (moj przepis) i serek wiejski 3%, na lunch owa salatka, a na obiad jak narazie udko kuraka i juz nie jestem glodna :p Zrobie sobie zaraz herbatki i bede sie poic... A jeszcze trening przede mna :))) Strasznie sie ciesze :) pozniej pojde pobiegac (tak z 20 minut) 3majcie sie i piszcie co u Was ;) ...a co do imprez - zadnych do sylwestra :p juz mam dosyc :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mam na nic silyyyy :( szkola mnie wykancza :p jutro napisze co i jak :) dobranoc :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszyscy mnie juz opuscili :( No trudno... Wczoraj miala zly dzien, dzis z reszt tez :/ nie czuje sie najlepiej. Wczoraj zjadlam serek wiejski 3%, salatke grecka, papryke pieczona, kawalek pieczonej ryby i udko kurczaka, pozniej serek homo naturalny. Dodatkowo 30 min na rowerku i brzuszki. Stretching 10 min. Dzisiaj: 300 g chudego twarogu, jajecznica z 2 jaj, z pieczarkami, cebula i pol puszki tunczyka w sosie wlasnym. Za chwilke zrobie sobie kawke i herbate. Mam jesczze trening, pojezdze na rowerku i zrobie 8 minutowki na nogi, brzuch i posladki :) 3majcie sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :-) Moj topik tez cos podupada bo prawie nikt tam juz nie pisez :-( Ja sobie biegam codziennie rano :-) Codziennie tzn od wczoraj :P Hehehe :-) Widze ze cwiczonka Ci swietnie ida!gratuluje i podziwiam....:-) Mi by sie jakis rowerek sprzydal .....albo stepper albo orbitrek...cokolwiek...Z braku laku tylko biegam ale obiecalam sobsie ze bede teraz biegac dwa razy dziennie. Mam troszke przykra sytuacje.........tzn jesli idzie o zycie osobiste i trace totalnie apetyt.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ehhh te problemy sa najgorsze :/ Jakby juz wszystko nie moglo byc w porzadku...zawsze cos sie musi w zyciu pogmatwac! Ale my silne kobity jestesmy i damy sobie rade z kazdym kryzysem ;) Ja tez mialam biegac ale w koncu nie zmusilam sie :p Musze zaczac, wtedy juz pojdzie lawinowo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj dokladnie.....Jak juz ma byc ok to sie wszystko sypie....... Ja wlasnie bede sie zabierac za obiadek ,zrobie rybke grillowana z jakas suroweczka :P Mam zamiar w piatki nic juz nie jesc po obiedzie ale nie wiem czy wytrzymam...pewnie wszamam cos malego na kolacyjke :P Najgorsze jest to,ze trzeba w odchudzaniu duuuzo cierpliwosci,a mi jej brakuje...Juz bym chciala widziec efekty a tu nic......:-( :-( Ostatnio strasznie jestem zrezygnowana..... Ja biegam z rana po kawce , przed sniadaniem,slyszalam ze spala sie wtedy tluszczyk,znowu pozniej przeczytalam ,ze lepiej biegac po sniadaniu bo \"odkryto \"ze bez sniadania spala sie miesnie...Tym sposobem zglupialam,ale jednak pozostane przy bieganiu na czczo tzn po kawce :-) (ale zagmatwalam hehe) No i gdzies tak kolo 17 jeszcze biegam.A moja kondycja jest taka ze wstyd!!!Mam zadyszke po paru metrach biegu,dzis juz bylo lepiej.Ale serducho walilo mi tak,ze myslalam ze zawal na miejscu bedzie! :P A staram sie biegac truchtem naprzemian z marszem szybkim.Co z moim psem jest trudne :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze, ze masz chociaz kompana ;) Ja jak sama biegalam to ludzie patrzyli na mnie jak na kosmitke :|...no ale nie biegam dla nich tylko dla siebie ;) Dzisiaj po treningu zalkladam buty, drech i ide pobiegac :) Czy Ty tez masz po wysilku takie blogie uczucie, ze jestes wyczerpana ale jednoczesnie wyzwala sie w Tobie sila? Bo ja to najbardziej lubie w sporcie :D Zmykam na cwiczenia, a pozniej na tre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokladnie :-) Kocham to uczucie jak sie ze mnie leje ze zmeczenia i jestem cala spocona (dziwne ) :D ,czuje sie niby taka padnieta ale pelna sily i energii ...powaznie . :-) Dlatego tak mi sie to spodobalo i z niecierpliwoscia czekam na kazdy poranek bo wiem ze ide pobiegac hehe :-) I wieczorkami jak juz wspomnialam tez zaczynam biegac :P Od razu czlowiek jakis taki inny,zywszy...... Ja wlasnie po obiadku jestem.poleze troszke ,pozniej maly maratonik zrobie :-) B.tter Ty chodzisz na silke ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nieee, ja mam treningi tanca hip hop :) niezly wycisk dla ciala ;) Po godzince jestem zupelnie mokra! To takie polaczenie aerobow i cwiczen silowych bo sporo elementow wykonujemy z uzyciem rak, wiec na treningu robie minimum 100 pompek! :D Jeszcze miesiac temu ledwo dawalam rade zrobic 10 :p Na silke chcialam chodzic ale nie mam z kim :( poza tym kolejny wydatek...a tak to mam hantle 3 kg, rowerek, brzuszki porobie ;) Troche inwencji tworczej i nawet z malego mieszkanka mozna zrobic niezla silke :) ...a co do biegania - postanowione! Dzis wyruszam ;) Dzieki, zagubiona :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hi hi nic nie szkodzi :D jakby nie bylo to zagubiona tez troszke jestem :D :P aaaaaaaa hip hop kurcze podziwiam Cie naprawde! Moze ja sobie na you tube czegos poszukam i bede cwiczyc tzn odwzorowywac to jak oni tancza albo cos ????Myslisz ze to good idea? :-) Moze by to nie bylo takie zle????.....Trza bedzie sprobowac :P Ja mam 10 min szybkiego biegu za soba ,za bardzo nie ma sie czym chwalic bo krotki dystans...aleeeeee,zawsze to cos :P Zgrzalam sie troszku,zpocilam i mam ochote na wiecej ale chyba wyprobuje jakies aeroby albo "taniec " z neta :-) Ja bym chodzila na silke ale sie wstydze.....Sami kolesie tam chodza na dodatek w miare fajni i wiekszosc to tacy, z ktorymi "flirtowalam" za mojej niskiej wagi i mniejszego rozmiaru :P Teraz to bym sie wstydzila tam pokazac...nie daj Boze by mnie zobaczyl kto z takim cialem.....:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe pewnie ze good idea! :D Odpalaj amerykanskie odcinki z you can dance - co oni tam wyprawiaja to glowa mala :D No wlasnie...ja mam tak ze jak biore sie za odchudzanie to mam ochote na ten czas zamknac sie w jakiejs samotni i dopiero jak beda efekty pokazac sie swiatu, zeby wszyscy mnie podziwiali :p ...ale ja jestem prozna! Ale w koncu zodiakalny lew ze mnie ;) Lece na tre :) cwicz dzielnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to mnie zmotywowalas i poogladam !Malo tego ,sprobuje cos poskakac :P :D Mam zupelnie tak samo,nie chce zeby mnie ktokolwiek teraz ogladal ,najchetniej zamieszkalabym sama w jakiejs silowni i spedziala tam z dwa miesiace i dopiero potem wyszla do ludzi :-) Niestety nierealne...Ale mam ten komfort w cudzyslowie,ze nie moge znalezc pracy i musze chcac niechcac siedziec w domu.Paradoks hehe :-) Bardzo bym chciala znalezc prace,a z drugiej strony jest mi dobrze bo odchudzam sie w \"samootnosci \" i nie narazam na spotkania z ludzmi ktorzy by komentowali ze przytylam ...... to milego treningu B.tter :-) Ja poskacze troszke i robie sobie co 2-3 dni male spa(dzis tez):D ,tzn kapiel dluga,masaze i maseczke kawowa na cellulit (jest swietna i naprawde polecam ) ,do tego malowanie paznokci,maseczki na twarz i takie tam hehe.Uwielbiam takie dni,na dodatek tym bardziej mi milo ,ze za oknami szaro,jesiennie a ja sobie tak dogadzam :-P :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmm... 4 dzień SB - minus 3 kilo (wody :p)...ale spodnie ciut luzniejsze :D Samotna - jak tam tance? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
B.tter jak pieknie Ci idzie!!!Gratuluje naprawde!!!! Oby tak dalej :-) Ja sie troche przeziebilam po tym porannym bieganiu i ani nie \"tancuje \" i dzis wieczorem bieganie tez odpuszczam :-( Wezne jakies piguly na grype i mysle ze bedzie lepiej...... B.etter kurcze jeszze raz wielkie gratulacje,strasznie ladnie Ci waga spada!No wiadomo ze na poczatku to woda ale tluszczyk tez nie dlugo poleci! A stosujesz jakies ograniczenie kalorycznbe czy trzymasz sie tylko jadlospisu SB?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem Ci, ze pierwsze 2 dni SB jakos tak nie z wlasnej woli byly ubogie w kalorie..cos ok 900 jadlam. A teraz dwa dni jade na ok 1200 ;) coraz zimniej wiec potrzebuje zarelka :D Ale to i tak malo biorac pod uwage ze sie ruszam..wiec jest dobrze :) Musze wytrzymac te 2 tygodnie bo jak sobie wyobraze siebie lzejsza o te kilogramy to swiat jest taki piekny :):) kuruj sie i wracaj do biegania :) buziaki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to pieknie ci idzie :-) Wiem jaka to motywacja,jak sie juz cos schudnie i tak kusi zeby wytrzymac i sie nie zlamac,poza tym jak sie wyobrazi siebie po miesiacu takiej dietki to az milo :-) 🌻 dla Ciebie za motywacje :-) Tylko sie nie zlam kochana i nie poddawaj!Ja czuje sie zmotywowana tym bardziejk ze tak dobrze Ci idzie i na pewno do biegania powroce i dietke bede trzymac :-) A nie jest Ci slabo albo cos bo masz duzo ruchu jakby nie bylo a kcal tak niewiele? Bo ja czasem mam \"helikoptery \" jak bym z imprezy wrocila hehe,jak malo jem a biegam albo cos :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no troszke slabsza jestem, to fakt ale nie na tyle zeby zaprzestac diety :) Dziekuje bardzo za kwiatka :) dla Ciebie tez 🌼 jako zacheta do wytrwania :D Lece teraz pojezdzic na rowerku i zkomercjalizowac sie troche :p czyli TV :) Milego wieczoru :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxpopek
Witam idea gitarka ale w diecie są pewne błędy postaraj się ograniczyć owoce do minimum ze względu na fruktozę albo wogóle wyrzuć je z diety tak by było najlepiej przy redukcji, słodzik zdecydowane niee tak wiem wiem jest lepszy od cukru ale też jest za przeproszeniem gównem, którego powinnaś unikać, w diecie nie widzę ziemniaków postaraj się dorzucić np pieczone w piekarniku, ryż brązowy, kasza jęczmienna, gryczana, pozdrawiam i wytrwałości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakos wg zasad SB nie ma owocow w jadlospise wiec...nie jem ich :) To samo dotyczy ziemniakow, kasz itp weglowodanow. Slodzik jest malutkim udogodnieniem dla mnie na tej diecie wiec nie zamierzam z niego rezygnowac. Mam swiadomosc ze jest szkodliwy. Ale na razie bedzie jak jest...na 2giej fazie sie ogranicze ;) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe :D Dobry humor mam :) Bylam dzis na szybkim spacerze (po drodze w sklepie :p) i zrobilam 5 km w 30 minut :) ...do tego znalazlam w Lidlu syrop owocowy bez cukru z ktorego mozna zrobic galaretke :) I teraz juz nie bedzie problemu z deserem :D Samotna, a jak Tobie mija dzien? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
B.tter kocahana u mnie fatalnie.........zalamka doslownie...nienawidze niedziel ,pelno gosci a ja zawieszona,zaplakana ,kazdy chodzi i pta co ci,wyjdz do ludzi,idz gdzies ,wtracaja sie mi w moje zycie nie wiedzac o nim nic!!!!!!!!!! mam serdecznie dosc........niech sie skonczy ta durna niedziela...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ehhh...strasznie mi smutno z tego powodu, ze tak Ci zle :( Trzymam za Ciebie kciuki, zeby wszystko bylo dobrze i zycze mnooostwo szczescia! Zobaczysz, przyjda lepsze dni ;) Ja tez nienawidze weekendow bo wtedy albo jakies rodzinne imprezy albo wrecz przeciwnie - zostaje sama jak palec :( Moja mama po rozwodzie jest (juz szmat czasu) i poznala faceta z ktorym spedza o wiele wiecej czasu niz ze mna :( Ja nic jej nie mowie, bo nalezy jej sie szczescie i zycze jej jak najlepiej ale ja jednak poszlam w \'odstawke\'... Ale trudno - trzeba zyc dalej! Zobaczysz, ze jak schudniemy i poczujemy te pewnosc siebie to nie zostaje nic innego jak zawojowac swiat! ;) ...no moze najpierw swoje blizsze otoczenie :) Glowa do gory, bedzie OK :) :) 🌼 :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
B.tter dziekuje Ci bardzo naprawde........kochana jestes 🌻 Widzisz ja to jestem w ogole na odstawce....mama przejmuje sie tylko mopim bratem,ojciec pije....niby nie zrobil mi nigdy krzywdy nie uderzyl,wiem ze kocha ale dla niego liczy sie % nie ja......Kolezanka mnie olala w trudnym dla mnie momencie...Ehhh :-0 Wszystko sie spieprzylo i to tak nagle...........Nigdy bym nie pomyslala ze tak wlasnie bedzie wygladac moje zycie w wieku 20 lat....porazka.... Ale masz racje,jak schudniemy to zawojujemy swiat :D Damy rade,tylko latwo powiedziec a trudniej dokonac,ale co nas nie zabije to wzmocni !A mocnwe juz chyba jestesmy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×