Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość podwładna zosia

Szef się wydziera

Polecane posty

Gość podwładna zosia

Jest wybuchowy, wydziera się bez powodu. Jak wtedy się zachowywać aby odnieść sukces. wdawać się w dyskusje czy pokornie milczeć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podwładna zosia
Pomózcie:O Macie pomysł:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wdawac sie w polemike, reagowac spokojnie z usmiechem jako przeciwwaga dla jego wybuchow, moze wtedy sam poczuje ze z siebie idiote robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weryna
ja też miałam takiego szefa, choleryk i darł mordę okropnie.Zyskiwały osoby, które były dla niego miłe a opierd.olone płakały cicho i nie pyskowały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiedyś też miałam takiego szefa - siedziałam cicho - nie było sensu dyskutować....chociaż kiedyś poszłam do niego i zapytałam dlaczego tak na mnie krzyczy i się czepia - a on na to - \"ja taki już jestem, nie bierz wszystkiego do siebie, podziel to na poł\"...przez jakiś czas miałam spokój...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podwładna zosia
Na razie pokornie milczę ale cierpliwość już mi się kończy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie powinnas dawać na siebie
krzyczeć. Przecież szef jest tylko twoim przełożonym i ma prawo zwrócić uwagę, dyskutować lub nawet dać za coś naganę. a prywatnie dajesz soba pomiatać? Nie trzeba wdawać sie w pyskówki, ale można powiedzieć jasno i wyraźnie że nie zgadzasz się na takie traktowanie, że jestes pracownikiem a nie niewolnikiem i nie zamierzasz tego znosić. Powiesz to spokojnie ale dosadnie, a pamiętaj że to ty masz rację

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak to jest jakis niezrownowazony choleryk to ona bedzie miala racje ale na bezrobociu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weryna
do -nie powinnaś dawać....- he he, miałaś kiedyś do czynienie z despotycznym cholerykiem ? Chyba nie, ale radę dałaś.To prawda, możesz znać swoją wartość i nie dać sobą pomiatać ale na bezrobociu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podwładna zosia
No jeszcze jakieś pomysły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1.drzesz sie na niego 2.pokornie sluchasz i kladziesz uszy po sobie 4.usmiechasz sie i jestes miła jako kontrast dla jego cholerycznosci 5.rezygnujesz z roboty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spokojna_dusza
Doskonale to znam. Wyładowuje się na kim popadnie, a jak nie ma na kim to potrafi zadzwonić w mój dzień wolny i przez telefon mnie zje****ć. To moja pierwsza praca na umowę o pracę, a więc muszę wytrzymać min. rok (tyle doświadczenia mi potrzeba)- jeszcze 9 miesięcy;( Najbardziej kocham sytuacje, gdy na mnie krzyczy, że czegoś nie zrobiłam ponad swoje obowiązki- sęk w tym, że nikt mi o tym nie powiedział lub że miałam zostać dłużej- o tym też mi nikt nie powiedział. Po prostu mam robić wszystko na tym stanowisku plus być wróżką i wiedzieć, że szef coś chce mimo, iż mi to tym nie powiedział. A był takich kochany przez pierwszy tydzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×