Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
natalka2384

CASTAGNUS - łatwiej jest zajść w ciążę?

Polecane posty

Kaja serdecznie gratuluje, ciesze sie razem z Toba. ciekawe kto bedzie nastepny? jak obstawiacie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaja serdeczne gratulacje- bardzo sie ciesze;) u mnie malo pozytywnie- ostatnio naprawde z kazdej strony dostaje kopniaki... ide spac.... zawiedziona kolejnym cyklem... a co do CLO- to chyba musze je brac bo nie mam innego wyjscia- moze jak bede brala po2 tabletki dziennie i od 5 do 9 dnia cyklu to sie wtedy cos ruszy...bede pod stala opieka ginekologa i monitoringu wiec mam nadzieje ze szkod nie narobi.. szkoda ze nie mam owulacji i kolejnen nadziei- teraz kolejny 3 tyg "puste" czekanie zeby czekac, bez nadziei...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kaja gratulacje !!!! piękny skok bety;))) mam nadzieje ze teraz kazda co bedzie testowac bedzie miala chodzby takie wyniki bety ...Trzymam kciuki za WAS no i za siebie oczywiście też ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
frania nie denerwuj.się ... po burzy zawsze jest slonce.... jestes teraz w dobrych rekach , lekarz Cie troche podreperuje i napewno sie uda następnym albo jeszcze kolejnym razem.. ale przede wszystkim trzeba byc dobrej mysli i nie tracić nadziei

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaja-@@@@@
dziewczyny dziękuje wam za serdeczne gratulacje nadal chyba nie dowierzam ...? czekanie na ten wynik wczoraj sprawiło, że chyba osiwiałam ze zmartwienia hehehe ogolnie czuje sie j dobrze.mimo, że biorę luteinę to nie czuje az takich mdłości piersi od połowy cyklu okropnie bolą i są twarde mdłości tak jak wspomniałam nie odczuwam .. narazie za to mój węch jest bardzo wyostrzony.. czuje zapachy z kilometra cięzko to określić , ale hmmm np. proszek do prania śmierdzi mi szambem a kawa jakąs padliną wszystkie i wszystkich perfumy są dla mnie duszące poza tym mam dziwne uczucie rozpierania w dole brzucha , muszę czasami luzować pasek lub zamek w spodniach mimo , ze mam tam luz to czuje jakby mnie cos ściskało. i chyba cos mi apetyt spada, nie patrze w strone słodyczy ciągle jem tylko bułki z masłem i pomidorem dziewczyny powiem Wam , że czekałam na ten moment półtora roku i zamiast ogromnej radości mam 50% szczęscia i 50 % lęku i obaw przechodzi się z jednej emocji w drugą czy dotrwam tym razem do końca ? czy dziecko zdrowe? czy ukarze się na usg ? itp.... franiu 86 - czytałam twoje wpisy przykro mi, że kolejny cykl nie wyszedł wiem jak to jest, wciąz powtarzająca sie historia najpierw nadzieja ze w tym cyklu bedzie dobrze, potem nerwy, wkoncu okres , lekkie załamanie i kolejny kopniak do działania ale przeciez wkoncu musi sie udać ... i wiem , ze kazda zadaje sobie te pytanie kiedy ???? ja muszę potwierdzić , że w moim przypadku uważam , że w 80 % castagnus i wiesiołek pomógł mi zajść w ciąże wcześniej tyle razy probowalismy i nic sie nie udawało. trzymam za was wszystkie kciuki , bo przydałoby sie towarzystwo !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) kaja Super :) ciesze sie :) wiedziałam ze bedzie wszystk ok :) teraz sie nie stresuj :) odpoczywaj :) a na usg napewno ujrzysz pieknie bijace serduszko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Franiu - nie rozpieszcza Cie teraz życie - ale pamiętaj, co Cię nie zabije, to Cie wzmocni, więc musisz dać radę i werzyć, że wszytsko się ułoży - po myśli dla Ciebie :) No i dla Kai - wielkie gratki kochana :) Wiadomo, że i lęk będzie towarzyszył, ale bądź dobrej myśli :) Wiecie - fajnie się czyta gratki od Was - tylko szkoda, że nie są one z powodu fasolki ;) Ale poczekam cierpliwie i na tę szansę... póki co - lekki - a może i cięższy kopniak ;/ Byłam wczoraj u laryngologa, bo znów mam przewlekły kaszel, a ostatni raz byłam u niej w grudniu i wiecie - od tego czasu mam zapalenie tchawicy, coś tam urosło, jkakaś narośl czy co i... zzakaz palenia, bo to nie od pracy głosem (jak sobie wmawiałam) tylko od nikotyny... Leki zamówiłam, jedno opakow. 120 zł, resztę 50 zł ;/ no i powiedziała, że jak dalej będę palić, to nabawię się przewlekłej obturacyjnej choroby płuc ;/ A to jest nieuleczalne i po 10 latach od zdiagnozowania umiera sie;/ To trzymajcie kciuki - rzucam, bo za miesiąc kontrola u laryngożki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodźo
Cześć Dziewczyny :)) Kaja - ogromne gratulacje, super się nam tydzień zaczął dzięki Tobie. Teraz mocno trzymamy kciuki, by wszystko się dobrze ułożyło, co się wyciszysz i uspokoisz i będziesz mogła się cieszyć DAREM, jaki w Tobie rośnie :)) Frania, a ja myślę, że zrobiłaś ogromny krok do przodu, skoro jest ustalaona już przyczyna niepowodzeń i rozczarowań, to teraz kwestia czasu, kiedy lekarz wyreguluje Ci cykl , więc główka do góry, teraz już masz z górki :)) Mamagaby, przyznam się uczciwie, że ja zaprzestałam pomiarów, odłożyłam termometr i testy owu, łykam tylko wieczorem kwas foliowy, magnez+wit. B6 a rankiem tylko agnusik, no i czekam. Póki co, za bardzo się nie nakręcam, ale pewnie jak będzie się zbliżała data @, to będę się gorączkować, czy czasem testu nie robić. Ale skoro, nasze gono staraczek się zawęźa, to pewnie i na nas przyjdzie czas :)) Mocno w to wierzę. Pozdrawiam Was wszystkie :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katale123
Hej dziewczyny! Gratulacja dla Kai, wspaniała nowina :-) Nie stresuj się, a wszystko będzie ok. :-) Dobrze, że się ruszyło... Aśka, Kaja, to za chwilę będzie ktos następny i tak po kolei :-) aż wszystkie będą zaciążone. U mnie 8 dzień cyklu więć powoli się przygotowuję... Też się jednak zastanawiam czy u mnie nie jest podobnie jak u Nadii85 - cykle 32dni, być może około 18-19 dnia gdy jest owulacja komórka jest już ' za stara'? Jeśli tak, to Castagnus powinien pomóc bo trochę skraca cykl i wtedy owulka będzie wcześniej i trafimy w odpowienią porę... Mam pytanie do Was: czy któraś miała robione testy - wymaz, albo ze krwi na chlamydię? Jest taki test Viola Chlamydia test i zastanwaim się na kupnem. Może tu jest problem, że mam w sobie tą bakterię i dlatego takie komplikacje... Kiedyś często chodziłam na basen - może tam załapałam, bo partner stale ten sam :-) Sama już nie wiem co myśleć, o tej chlamydii to tu w necie przeczytałam, żaden gin nawet mi o tym nie wspomniał ;-(. Mając chlamydię są zrosty na jojowodach, ryzyko ciąży pozamacicznej (której doświdczyłam) i płyn w zatoce douglasa - miednicy mniejszej - mnie to się też kilkakrotnie zdarzyło, a gin nie potrafił tego dokładnie wytłumaczyć. Byłam już chyba u 5 gin w ciągu roku - może jeszcze nie trafiłam na tego najbardziej kompetentnego...? HSG mam mieć w przyszłym miesiącu - znowu czekanie ... ach, żeby to już w końcu nie było potrzebne i okazało się, że jestem cała i zdrowa... Całuski dla Was wszystkich i pamiętajcie, że zawsze po burzy wychodzi słońce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kalate- chyba chodzilo Ci o mnie bo to ja mialam domniemana owulacje ok 17-18 dnia cyklu. widzisz my chyba mamy faktycznie podobnie bo ja tez mam cykle 30-31 dni i myslalam ze przy ta dlugich cyklach jest ok jak owulacja nadchodzi w 17 dniu. a tu niestety. z tego co rozmawialam z lekarzem problem jest taki ze komorka jajowa zaczyna sie rozwijac od 1 dnia cyklu i ona w pecherzyku zyje okreslony czas np do 13-14 dni (to jest przyklad bo nie wiem jak jest naprawde) a jak pecherzyk rosnie powoli albo peka okolo 17-18 dnia to uwalnia juz ubumarta komorke jajowa i nie ma szans na zaplodnienie- tak jest u mnie- tez bede miala badanie HSG. a masz przed dnim badanie czystosci? ja taaakkk. i ostatnio wyszlo zle... a mysle ze dobrym pomyslal jest zbadanie sie na ta bakterie- nigdy o niej nie slyszalam ale mysle sobie ze nieraz my jestesmy dobrymi tropicielami i wiemy intuicyjnie co warto zbadac. ja jestem ostatnio tym wsyztskim przybita- bardzo mi zalezalo zeby zajsc wciaze tez ze wzg na prace, zeby umowe przedluzyli.. a tu kolejny cykl niepowoden ;( a ja czasu nie mam ;( ps. dzis urodziny meza:) w prezencie dostal voucher na jazde konna-ale byl zdziwiony- dzis jedziemy na rozeznanie terenu do stadniny i na kolacje w tamtejszej Gospodzie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
justa- przykro mi bardzo- czemu wciaz sie nam nie udaje? ;( nawet nie wiem jak Cie pocieszyc bo ja tez jestem zalamana nawet tym ze u mnie zludzen nie ma juz... wiem ze w tym cyklu znowu nie bedzie owulacji, wiec nawet nie mam sie czym łudzić... sciskam Cie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaja - dołączam do gratulacji,tym razem bez zastrzeżeń,bo jak piszesz beta szybuje prawidłowo ;) Twój sukces jest naszym sukcesem,bo i nam daje nadzieję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justa - koleżanka nie mogła tam mieć in vitro,bo to nie jest klinika in vitro ;) Tam leczą przeróżnymi metodami aby doprowadzić do naturalnego poczęcia.Moja bratowa tam się leczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justa,Frania - nie poddawajcie się,mamy już 2 mamuśki wśród nas,za chwilę będą kolejne.Modlę się i za siebie i za Was.To,o co długo walczymy,co z trudem zdobyte,ceni się bardziej,niż to,co niewiele starań kosztowało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie,tak sobie myślę,że my,ludzie XXIw. nie umiemy czekać.Czasy są takie,że wszystko mamy szybko i w zasięgu ręki.Mieszkamy w miastach,straciliśmy kontakt z przyrodą,uprawą,hodowlą.No i nie umiemy cierpliwie czekać na efekty naszych starań.Czekam 6 lat na kolejne dziecko,wierzę,że będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Kochane:) Kaja gratuluje Ci z calego serca:) U mnie pecherzyk pekl wczoraj;) Milam taki sam objaw jak frania.Zobaczylam niteczki krwi.Pierwszy raz cos takiego doswiadczylam.Na poczatku sie wystryszalam bo nie wiedzialam co sie dzieje.Ale dobrze ze przeczytalam to co frania napisala:)tylko watpie w to ze cos moze z tego byc:( bo to moj 19dc.W sumie jak bylam na monitoringu to gin powiedzial ze wlasnie miedzy 19 a 21 dc jest u mnie owulacja.zobaczymy:P Dziewczyny nie przejmujcie wszystkie problemy da sie jakos rozwiazac :)Nic nie dzieje sie bez przyczyny:)Bedzie dobrze :)Pozdrawiam Was goraco:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamogaby- mysle ze z tym czekaniem masz racje- absolutna;) ale wydaje mi sie ze z Toba jest inaczej niz np ze mna bo Ty masz juz dzieciatko- kobiety ktore staraja sie i czekaja na piersze dziecko tez maja inne odczucia- tak mi sie wydaje. zalamanaM a nie mowil Ci ginekoloz ze to z apozno na owulacje? ja mialam podonie jak ty owulacje 17-18 dc i gin mowil ze w momencie jak peka pecherzyk to komorka jajowa nie zyje juz;( bo ona tez ma okreslony czas zycia i ze 17,18 dzien to z apozno jest ;( nie wiem... wiem jedno- ze zaczynam sie odchudzac;) zaraz ide na platforme wibracyjna i rollmasaz- teraz jak wiem ze kolejny cykl jest bezowulacyjny i do niczego nie doszlo moge sie poodchudzac.... niedlugo wyjazd do egiptu wiec trzeba sie zabrac za sibie;) a wy gdzie i jak spedzacie wakacje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaja-@@@@@
hello po raz kolejny dziekuje za kolejne gratulacje aż sie boje, ze wszysycy mi gratuluja a cos sie nie uda z resztą oprócz mnie wie mąż i oczywiscie wy kochane nikt wiecej i narazie zachowujemy to dla siebie poprzednim razem zbyt szybko sie pochwaliłam ale wówczas beta miała tylko 161 i nie rosła ja juz miałam urlop , więc wiecej wakacji miec nie bede do konca roku ale ten musze zaliczyc do bardzoooo udanych skoro wrócilismu z nich nie we dwoje a w troje !!!!!!!!!!!!!1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Własnie na temat komórki to on nic mi nie powiedzial.Wogóle ten lekarz do ktorego chodzilam na monitoring nic konkretnego mi nie powiedzial.Wtedy pecherzyk pekl mi w 21 dc.wydaje mi sie ze powinien zajasc sie moze najpierw wyregulowaniem @.Bo ja mam przerozne dlugosc zaczynajac od 30 a konczac tak jak w ostatnim miesiacu 50.I nigdy nie wiem dokladnie kiedy bede miala ta owulacje. A teraz do nastepnej @ bede zyla nadzieja :) Ja tez sie wlasnie odchudzam :)Tylko tak delikatnie:)nie przesadzam bo jezeli by cos sie tam jednak udalo to wole nie ryzykowac :P Frania moze masz racje z ta komorka,ja tez wlasnie czytalam ze ona zyje okreslony czas.Tylko myslalam ze jezeli peka pecherzyk to wtedy jest wrzystko ok.Ja juz nie mam pojecia o co w tym wszystkim chodzi :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kaja a ty mieszkasz za granica? czy cos pomylilo mi sie? :> zalamana ja tak jak ty myslalalm ze jest ok- atu okazuje sie ze samo pekniecie pecherzyka o niczym nie swiadczy.. a jak sie odchudzasz? ja tez raczej delikatnie- bo przez te wszystkie miesiace staran dbalam o siebie jadlam na co mialam ochote bo a noz widelec moze ise udalo i rosnie fasolka a tu nic... kg przybralam z 5-6 d tamtego lata o 12 par spodni jest za malych- teraz musze zgubic troszke jak wiem ze fasolki nie ma i nikomu nie zaszkodze lekka dieta i cwiczeniami;) no nie?:0 a moze tym sobie poprawie humor ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem Ci tak.W sumie to nie jem ziemniakow ,chleba,zero slodyczy i baaardzo duzo wody niegazowanej:)duzo kaszy i ryzu.Gotowane mieso z kurczaka oczywiscie.Ale jak mi sie czegos zachce to sobie nie odmawiam:)i przez 2 tyg polecialam 5 kg w doł.bez zadnych cwiczen;)A zamiast czegos slodkiego chrupe sobie marchewke surową:)Podstawa regularne posilki minium 5.Teraz jest tyle warzyw i owocow ze praktycznie jem same pomidory i brokuły bo je uwielbiam.Wydaje mi sie ze zdrowa dieta ktora sobie sama wymyslilam.Na mnie podzialalo :)To teraz bedziemy sie wspierac nie tylko w zafasolkowaniu ale i w odchudzaniu:)Zawsze lepiej odchudzac sie z kims:)lepsza motywacja:) POwodzenia w gubieniu kilogramów:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Franiu - co Ci ten gin opowiada?!Moja córka jest owocem owulacji w 21dc.Wiem to,bo mierzyłam temperaturę i wiem,kiedy była owu.To jakim cudem się poczęła skoro jajeczko powinno być obumarłe,wg Twojego gina?Nie wierz mu we wszystko jak Bogu,bo jego wiedza nie jest absolutna a Ty jesteś żywym organizmem,zmiennym,nieszablonowym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frania - ja na pierwsze dziecko czekałam 3 lata - tak świadomie,po ślubie,a i przed ślubem nie byłam aniołkiem,żadnej anty nie stosowałam - więc w sumie zebrałoby się do 6 lat bez zaciążenia.Jak widzisz,wiem,co to czekanie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Załamana M - w książce prof.Fijałkowskiego "Rodzi się człowiek" wyczytałam,że komórka jajowa żyje 8-10 godzin.Na szczęście plemniczki są żywotniejsze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katale123
Zgadzam się z Mamagaby - może tak być, że jajeczko jest w 19 dni cyklu obumarte, ale wcale nie musi. Tu chodzi o poziomy różnych hormonów, jeśli nawet owulacja jest w 25 dniu, a wszystkie poziomy hormonów do siebie pasują to może dojść do począcia - a komórka jajowa jest żywa. :-) Jeśli chodzi o badanie czystości to miałam tylko robioną cytologie jakiś miesiąc temu. Lekarz nic innego nie zalecał - czy cytologia to samo co czystość to ja nie wiem... Nikt inny nie odpowiedział mi na pytanie odnośnie chlamydii - czy dziewczyny robiłyście badanie pod tym kątem? Ja naprawdę zanalazłam masę informacji, że to może być przyczyna braku ciąży - poczytajcie sobie. Ja to badanie sobie zrobie, bo wiem, że te baseny i sauny to są źródłem takich bakterii i mogłam się tam zarazić... :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamagaby tzn ze jednak jest jakas nadzieja:)Właśnie dobrze mówisz kazda z nas ma inny organizm.i inaczej funkcjonuje:)Teraz zostało mi tylko czekać i sie modlić żeby teraz sie udalo :)zobaczymy za pare tyg ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oglądacie czasem na TLC Ciąże z zaskoczenia, albo "Porodówkę"? Fajne programy, jakoś po 20 godz. lecą, ale chyba nie codziennie. A mam pyt. z innej beczki - macie jakieś pomysły na pozbycie się parszywych gołębi??? U mnie, tzn. u sąsiada obok (który nie wiem czy żyje czy nie) bo balkon cały zasrany, a od 1,5 roku nikogo nigdy nie widziałam na balkonie,dziś gołąbeczka zniosła jajko... Rozwaliłam je, a ta dalej siedzi w tym gniazdku (robiła je 3 dni). Może do Spółdzielni zadzwonić i powiedzieć o tym, i spr. czy ktoś tam mieszka, czy żyje itp., bo śmierdzi stamtąd jak nie wiem, taką starocią, bo okno od orku uchylone... Jescze 8 dni pracy i URLOP!!! Dzieki Kaja i Aśka85 - za wsparcie - w sumie, może i my powracamy w większym gronie z wakacji :D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaja-@@@@@
Nadia Bedzie DOBRZE ja ogladam ten program choc juz nie tak często jak kiedyś,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×