help

Mój probelm wygląda następująco, mam faceta od dwóch i pół roku, jest wszystko ok, tylko ja chyba jestem jakaś \"dziwna\" np tak jak dziś, umówiliśmy się że on zostaje u siebie w domu i pije z moim bratem, ok.... nie narzekam, bo wolno mu przecież, ale panikuje, non top za każdym razem jak gdzieś idzie z mym bratem, lub swym przyjacielem na %%% to ja wpadam w panike, chciała bym byc koło niego, pilnowac go....to nie jest kontrolowanie, to jest zamartwianie się na zabój.....poprostu martwie się cały czas o niego, nie moge spac itp dopóki nie będę wiedziała że jest w łóżku i śpi......To jest jakaś paranoja.....W sumie zawsze dzwoni jak wraca do domu, jak jest u kumpla to też zawsze zadzwoni.... Ale wiem że ma wybuchowy charakter i pod wlywem byle co go może zdenerwowac......teraz siedze i rozmyślam, nachodzą mnie pomysły żeby zadzwonic do niego,ale nie chce żeby wyszło na kontrole, ma dwie siostry i brata, ale za późno już żeby do nich wydzwaniac..... Czy ja sie moge z tego wyleczyc?????? Czy to jest normalne w ogóle?

Nie, to nie jest normalne. Popracuj nad sobą.

musze coś ze sobą zrobic , bo co będzie jak ja dzieci swe będę miec :O Tylko nie wiem jak to zrobic, zmienic się nie jest tak prosto...,.