Przeczytajcie co zrobiła siostra mojego męża

Ona ma 23 lata i poznała kolesia niedawno ze 2 miesiące temu na jakiejś imprezie. Przyprowadziła go po kilku dniach na obiad żeby go przedstawić rodzicom, i ogólnie na forum rodziny zaprezentować przy ciotkach i wszystkich. Jakieś dwa tygodnie później mój mąż wrócił wkurzony z domu a jak spytałam się co się stało to on mi mówi, że zajebie tego gościa bo jego siostra jakiegoś syfa załapała od niego i wogóle afera bo musiał matce pieniądze pożyczać na jakieś leki dla niej. Szczerze to koleś wydaje się normalnym chłopakiem, jest miły i wogóle. Ale ostatnio zaczął się rok akademicki i ten jej chłopak najpierw zameldował się w akademiku i przyjeżdżał tylko na weekendy, a wczoraj do męża dzwoniła matka, bo ponoć bez niczyjej wiedzy przyjechał ze swoimi rzeczami i zwyczajnie się wprowadził. Teście to nie wiedzieli co powiedzieć, ponoć na nich nawrzeszczała i zamknęła się z tym kolesiem w pokoju mówiąc że jest dorosła. Ona ponoć mu zaproponowała mieszkanie tylko nawet nie uzgodniła nic z rodzicami. Dodam jeszcze, że teście mają tylko jedną pensję 1500 zł z której 2/3 idzie na mieszkanie i rachunki, a mają jeszcze syna młodszego w domu. Ze strony chłopaka nie było propozycji nawet żeby cokolwiek płacił. Mąż jutro ma tam jechać i gadać z tym kolesiem. Wiecie co, miłość miłością, ale jak można być takim bezmózgiemu żeby kolesia poznanego 2 miesiące temu zapraszać żeby zamieszkał w domu rodziców, bez pytania i to jeszcze na ich koszt wiedząc że się nie przelewa. Pewniej jeszcze kolesiowi obiadki mają robić. Dodam jeszcze że teściowie zwyczajnie się boją, bo w ich bloku była sytuacja że dziewczyna chodziła prawie rok z kolesiem który mieszkał w sąsiedniej klatce i któregoś dnia wyją jej klucze z torebki, wyszedł niby do sklepu i wyniósł jej z domu, 2 laptopy, dvd, aparat cyfrowy, komórkę jej matki i zaniósł do swojej piwnicy, a namierzyli go bo debil komórki nie wyłączył ani nie ściszył, tak się spieszył. To tyle chciałam powiedzieć.

a w skrócie?

W skrócie to ściągnęła na łeb rodzicom darmozjada, którego zna dopiero 2 miesiące nie uzgadniając nic z nikim i zamiast porozmawiać z rodzicami o tym to zamknęła się z nim w pokoju mówiąc jaka to ona jest dorosła że może mieszkać z facetem. A chce mi się pisać, bo mąż ma nockę w pracy a ja ciągle nie dowierzam że tak można.

jakie wy macie nudne zycie skoro 1.20 to srodek nocy

heheh, no to ładne jaja, facet najwyraźniej naciągacz, a może i nawet złodziej, ale ta siostra chyba ma siano w głowie :O

wywalilabym gowniare na ulice bo skoro taka dorosla tio niech sobie radzi sama bez pomocy rodzicow :O