Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MOZE KTOS MA PODOBNIE I COS

Kobiety napiszcie mi prosze czy tylko ja mam problem z SEKSEM !!!!!!!!!!!!!!!!!!

Polecane posty

Gość MOZE KTOS MA PODOBNIE I COS

PORADZI - to znaczy - moj facet rozmawia ze mną o seksie ale tylko wtedy kiedy ja zaczne. W lozku sie dogadujemy jest super ale nie dogadujemy sie jesli chodzi o częstosc tych stosunkow. Wiem ze on duzo pracuje jest zmeczony, ale czy to powod by nie kochac sie np 4 tyg ? na poczatku byly tlumaczenia ze zmeczony itd i faktycznie on po powrocie z pracy idzie sie kąpac potem kladzie sie do lozka i odrazu zasypia. Czasem cos do niego mowie i dopiero po chwili widze ze juz dawno sobie smacznie chrapie. Wkurza mnie to bardzo. Jestem od niego mlodsza 10 lat ale nie sadze by to mialo wplyw na takie zachowanie. Kiedys bylo tak ze np nie męczylam go w tygodniu bo wiedzialam ze zmeczony ale za to w sobote zawsze byl seksik i to nie byle jaki a teraz.... szkoda gadac. Nie wiem juz co robic i jak do niego dotrzec. A najgorsze jest to ze mi sie oswiadczyl, sam wszystko zaplanowal. Mamy juz sale orkiestre obrączki itd a termin na grudzien a ja nie wiem czy bede potrafila tak zyc. Jak brat z siostrą kocham go jest czuly wspanialy pomaga mi rozumie mnie itd ale w seksie od pewnego czasu w ogole sie nie dogadujemy. Kiedy wczesniej nalegalam kilka razy uslyszalam niby w zartach ze jestem niewyzyta itd... a jak mam byc wyzyta jak bzykam sie raz na mc albo dluzej Myslalam wczesniej ze to moja wina ze moze go nie pociągam itd moze cos robie nie tak ale on ciagle zapewnia mnie ze ze mną wszystko ok a znim cos sie dzieje. Mowi ze to on nie ma ochoty, ze chyba sie wypalil ze musi isc do lekarza moze cos mu przepisze itd i co... i gowno bo u lekarza jak nie byl tak do tej pory nie widze by sie wybieral nie wiem czy jemu w ogole zalezy na tym by seks byl. wkoorwia mnie to bo przez takie zachowanie sama wpadam w kompleksy, ubzduralam sobie ze moze jestem za gruba albo co. Katowalam sie dietami i innymi rzeczami mimo ze waze 55 kg. Zaczelam jak nigdy kupowac rozne koorewsko drogie kremy na cycki cellulit i inne mimo ze nawet nie mam tego cellulitu Kupowalam seksowne stringi ponczochy koszulke do tego piekne buciki i co ? I nic kiwnąl glową ze ladne i usnąl.A ja w takich sytuacjach siedze i rycze jak popierdzielona a rano wstaje wkoorwiona jak osa i wyladowuje nerwy na wszystkim i na wszystkich kogo spotkam. Zauwazylam ze ostatnio juz mniej kontroluje te flustracje. Nawet wrzeszcze na niego byle by tylko sobie ulzyc. Myslalam ze to minie ale nie... nie chce go zdardzic ale nie wiem czy uda mi sie zyc bez seksu do konca zycia ZAKLADAM TEN TEMAT TUTAJ BO UZNALAM ZE SKORO SA TUTAJ KOBIETY to moze jakas ma taki sam problem i wie jak go rozwiązac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam tego problemu
ale zanim weźmiesz ślub musisz to rozwiązać bo nieudany sex niszczy nawet najlepszy związek. Jeśli tego nie zrobisz przed ślubem nie licz że później samo się rozwiąże...no chyba że mu minie:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajajaja..
może ci to opowiem z tej drugiej strony,bo nią jestem:) Codziennie zasuwam do tego dziecko dom wszystko.Kiedy zbliza sie wieczór padam na pysk.Nie mam ochoty mysleć o seksie a co dopiero coś zrobić w tym kierunku.I nie dlatego ,że nie chce,ale dlatego,że nie mam siły.Kiedy myślę: położyć sie spać czy kochać sie? zawsze wygrywa spanie:oI nie jest to wina mojego męża,jego wyglądu czy zachowania.Zmęczenie fizyczne zabija wszystko.I choć kocham go bardzo nie daję rady fizycznie:o a u ciebie..........może on ma jakiś problem o którym ty nie wiesz i wstydzi sie rozmawiać o tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MOZE KTOS MA PODOBNIE I COS
no wlasnie nie wiem czy mu minie, nic nie wiem. W zasadzie to od dluzszego czasu powtarza mi ze pojdzie do lekarza itd a i tak nic z tym nie robi. NIE MA PROBLEMU Z EREKCJĄ - problemem sa chęci. Zawsze wszystko ja musze nakrecac a nieraz slysze ze nie dzis bo zmeczony. MAM TEGO DOSYC!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MOZE KTOS MA PODOBNIE I COS
MY TEZ MAMY DZIECKO, caly dzien ja sie nim zajmuje bo on w pracy tez nie zawsze mam ochote na seks ale bez przesady zeby 4 tyg czy wiecej ??? Co do jego problemow to on ciagle mowi ze jest zmeczony i tyle wiem. Ale od kiedy go znam pracuje tak caly czas i jakos wczesniej mogl sie bzykac po 3 razy dziennie a teraz zmeczony...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anatolka 28
Ja na Twoim miejscu zastanowiłabym się nad tym jak ważny jest dla Ciebie seks i jeśli okaże się, że bardzo ważny to na ślub bym się nie zdecydowała. Ja jestem z mężem rok po ślubie. Obecnie jestem w zagrożonej ciąży więc z seksu nici.Najgorsze jest to, że nawet nie mogę męża dotknąć, żeby go popieścić, odgania się odemnie jak od muchy, czuję się z tym fatalnie. Moj mąż jest kochanym człowiekiem, mogę na nim polegać ale jeśli chodzi o seks to totalna klapa. Jednak u nas były własnie różne takie sytuacje zdrowotne że przez dłuższy czas nie mogliśmy się kochać i może to wpłynęło na nasze życie seksualne. Kocham mojego męża ale co bedzie z seksem po porodzie tego nie wiem.Jak się nic nie zmieni to będę musiała z nim pogadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MOZE KTOS MA PODOBNIE I COS
seks nie jest dla mnie najwazniejszy ale jest wazny! Wiem juz z doswiadczenia ze jak w lozku sie nie uklada to wszystko inne predzej czy pozniej tez sie sypie. Nie sadze bym wytrzymala bez seksu. tESKNIE ZA DOTYKIEM ZA USTAMI... Obawiam sie ze zbyt dlugo tak nie pociągne a co za tym idzie zdradze! a tego bym nie chciala. :( rozmawiam z nim i ciagle slysze to samo. Ze ze mną ok ze to z nim jest problem i ze musi sie udac do lekarza czy psychologa albo seksuologa a i tak nie idzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajajaja..
oj ja widzę ,że ty jesteś sfrustrowana i to bardzo............nie dziwię ci sie zresztą.Ale dziwię ci sie,że planujesz z kimś takim ślub skoro seks jest bardzo ważny dla ciebie. Czy ty mu to powiedziałaś kiedys w oczy? czy on wie co ty czujesz? Tak normalnie bez awantury i hałasu.I powiem ci jeszcze jedno.Nalegając na wizytę u lekarza wiecej robisz złego niż dobrego.Nie znam faceta który dobrowolnie by tam poszedł i był z tego zadowolony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam tego problemu
sex nie jest oczywiście najważniejszy ale jest jednym z czynników który wpływa na udany związek. Autorka powinna rozwiązać ten problem, tj. poważna wieczorna rozmowa z mężem i nie tylko o samym seksie czemu go nie ma ale jak to może później wpływać na ich małżeństwo. Poza tym skorzystać z pomocy psychologa lub seksuologa jeśli mąż ma rzeczywiście jakiś problem sam w sobie. Inaczej czekają ją kolejne przepłakane noce i szare dni a nie miesiące miodowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam tego problemu
o jajajajaja: wiesz, oczywiście, że żaden facet nie lubi tam iść ale od tego są w końcu lekarze. Też nienawidzę chodzić do dentysty ale jak trzeba to idę. A tu chodzi o więcej niż o wyrwany ząb: tu chodzi o ich udany związek. Oczywiście nie musi od razu iść bo być może wystarczy szczera rozmowa i domowe rozwiązanie problemu ale czasem to nie wystarcza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MOZE KTOS MA PODOBNIE I COS
ale z taką wizytą u lekarza to nie ja wypalilam to on sam powiedzial ze musi isc ja nic takiego nie proponowalam, nie nalegam tez na seks, nie krzycze i nie robie awantur o seks. Wiem ze to jeszcze gorsze wiec tego unikam. Jesli zaczynamy o tym rozmawiac to zawsze na spokojnie w zasadzie wygląda to tak ze ja mowie a on przytakuje albo odpowiada wiem wiem... i chooj! Nie drecze go - czasem delikatnie sama probuje go zachecic wtedy zazwyczaj nie protestuje jednak sam inicjatywy nie wykazuje a ja tez chcialabym zeby on sam od siebie podszedl do mnie. A nie tylko zawsze ja a potem efekt taki ze niby niewyzyta jestem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajajaja..
w takim razie powiem ci,że może porządna awantura by była najlepsza.Może by na oczy przejrzał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MOZE KTOS MA PODOBNIE I COS
poniewaz zawsze to ja przejmowalam inicjatywe to teraz powiedzialam sobie dosyc - nie bede sie przeciez prosic o seks. Kupilam sobie sprzet potrzebny mi do rozladowania napiecia :( i nie nalegam, nie przytulam nie zaczynam niczego i co ... i minelo juz 6 tyg(albo i wiecej) a tu dalej nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajajaja..
o kurde,bez przesady....... jestem zmęczona,nie mam ochoty codziennie na seks ale 6 tygodni?:o ewidentnie cos jest nie tak.Pogadaj z nim a o ślubie to nawet nie myśl.Całe życie chcesz ze sprzętem spedzic zamiast z mężem??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MOZE KTOS MA PODOBNIE I COS
jakis czas temu byla awantura nie tylko chodzilo o seks ale o caloksztalt zwiazku, powiedzialam wtedy ze znajde sobie innego ktory zacznie sie mną interesowac. Wrzeszczalam jak opetana a potem wyszlam z domu. Po jakims czasie zamowilam sobie bukiet kwiatow w kwiaciarni z dostawą do domu akurat o tej porze jak on byl w domu zeby top widzial. Odebralam kwiaty i palilam glupa ze jest mily ze bardzo ladne i ze mnie zaskoczyl a on az granatowy i wrzeszczal ze to nie od niego :):):) niby sie troche wtedy zmienilo ale na chwile a teraz znow to samo. Przeciez nie moge go prosic o seks bo czasem odnosze wrazenie ze kocha sie ze mną tak na odpierdol sie byle bym juz nie zrzedzila itd. A nie chce by robil to z przymusu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MOZE KTOS MA PODOBNIE I COS
wiesz co mnie najbardziej wkoorwia to fakt ze on od zawsze powtarzal mi ze w lozku jestem niesamowita i bla bla bla. I faktycznie nie mam tam jakis zachamowan lubie eksperymenty jestem otwarta itd czesto urozmaicam nasz seks ale bez przesady wszystko zawsze robilismy wspolnie a teraz a teraz odnosze wrazenie jakbym byla beznadziejna, obrzydliwa i w ogole do dupy i ze to wszystko moja wina:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajajaja..
nie umiem ci tego wytlumaczyc...................ja jestem jak ten twoj maz:(zawsze seks inicjuje moj maz,ale to nie jest tak ze ja to robie z musu i na odpierdol.Po prostu jak nie ma sygnalu i zachety to ja ide spac.Tak to dziala .Wytlumaczylam to kiedys mojemu mezowi i on o tym wie.Tez czasami zdarza mi sie powiedziec ze nie dzisiaj bo nie dam rady.Nie myśl o sobie,ze to z toba cos nie tak to nie o to chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anatolka 28
Ciężko coś doradzić, pozastaje chyba tylko rozmowa lub lekarz. A nad ślubem się dobrze zastanów. U nas przed slubem było inaczej , po ślubie się zmieniło jego podejście do seksu.Wiem, że na dziale erotycznym też był taki temat. Poszukaj tam może coś Ci pomoże. Z jednej strony to dobrze, że Twój facet widzi, że jest problem, że chce iść dol ekarza, tylko szkoda, że nic z tym nie robi.Może mu powiedz, że pójdziesz do tego lekarza z nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajajaja..
powiem ci jeszcze coś. zacznij od zwyklego przytulania,bliskości w łóżku,ale tak bez seksu.Najpierw pewnie będzie sie oganiał bo bedzie myślał,że o seks chodzi.Ale jak ty sie tylko przytulisz i zasniesz to sie zdziwi.Po kilku takich wieczorach sam bedzie chcial seksu. Bo to jest tak,przynajmniej ze mną ,że nie lubilam przytulania,bliskosci własnie dlatego,że wiedziałam że o seks zaraz bedzie chodziło.Człowiek z czasem robi sie oziębły oschły. Po prostu przytul sie na dobranoc i nic wiecej nie chciej.Zobaczysz ,że m sie zmieni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MOZE KTOS MA PODOBNIE I COS
dziewczyny tylko ze kiedys nie musialam wychodzic z inicjatywą. Czasem wrecz uciekalam od niego :D a teraz. To trwa juz jakis czas z tym ze raz jest lepiej raz gorzej. Staram sie go zrozumiec ze jest zmeczony - pracuje ciezko fizycznie i bardzo dlugo ale czy to powod by przez 6 tyg nie miec ochoty czasu czy sily? Z tym slubem to wlasnie jest problem, wiem ze moze sie to jeszcze pogorszyc ale z drugiej strony wiem ze jesli pomine seks to reszta jest idealna. I tutaj mam dylemat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajajaja..
kochana,my kiedyś kochaliśmy się 3 razydziennie i co z tego?Wszystko sie zmienia,człowiek przede wszystkim i nie znaczy to że ktoś kogoś nie kocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MOZE KTOS MA PODOBNIE I COS
jajaja jestes fajną kobietką i dajesz rzeczowe rady ale ja tak wlasnie robie. Przytulam go od tak caluje. Zresztą on tez mnie przytula zasypiamy wtuleni w siebie i tak sie rano budzimy, glaska mnie caluje ale nic poza tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MOZE KTOS MA PODOBNIE I COS
ja wiem ze mnie kocha, okazuje mi milosc i czulosc prawie codziennie. Pomaga mi we wszystkim o ile ma taką mozliwosc. W niedziel sam gotuje obiadek i zajmuje sie dzieckiem a ja w tym czasie moge godzinami lezec w wannie czy w inny sposob sie byczyc. Mam u niego wsparcie, mozemy o wszystkim pogadac. Niczego mi zazwyczaj nie odmawia stara sie bym byla szczesliwa i by wszystko sie ukladalo jak najlepiej. Kiedys rano wtslam i powiedzial ze nie chce mi sie garow zmywac to po poludniu przyjechal ze zmywarką :P:P:P szanujemy sie nawzajem, nie wyzywamy itd generalnie kazdy moze powiedziec ze udany zwiazek i nawet ja moge tak powiedziec ze wszystko jest naprawde super tylko ten pieprzony seks nie gra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajajaja..
czuje sie jakbym gadala z moim mezem:o taka sama sytuacja,doslownie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajajaja..
powiem ci,że to nie jest proste dla niego rownież.Nie wiesz jak to jest kiedy widzisz jak osoba ktora kochasz pragnie cie a ty kurwa nie masz ochoty nawet reka ruszyc,kiedy draznie cie dotyk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MOZE KTOS MA PODOBNIE I COS
jajaj my nawet czasem sie z tego smiejemy, kiedys cos sie wyglupialismy i o dupie marynie gadalismy po czym ja nagle wyskoczylam z tekstem " e tam pierdolisz " a on w smiech i mowi skarbie ja i pierdolenie to dwie rozne kwestie :D:D:D:D tak sie z tego usmialam ze humor mi sie na caly tydzien poprawil:D:D Ale niestety nie zawsze mi jest do smiechu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MOZE KTOS MA PODOBNIE I COS
tak ja sobie zdaje z tego sprawe ze jemu tez wesolo w tej sytuacji nie jest ale wiesz co mnie wkurza ze gdybym widziala jakies checi do zmiany tej sytuacji to staralabym sie to zrozumiec ale problem w tym ze on mowi postaram sie i nic z tym nie robi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajajaja..
nie dopuszczaj do sytuacji,ze nie kochacie sie miesiac czy dwa.Nie i koniec,chocbys miala na sile go brac;) nie wiem jak to dziala,ale im dluzej sie nie kochasz tym coraz mniej ci na tym zalezy.Po 2-3 razach czlowiek sam zaczyna miec ochote.Nie wiem czy zrozumialas.Jak to bylo: narząd nie używany zanika:D:DIm wieksze sa odstępy tym gorzej.Kochaj sie z nim co drugi dzien chocby z awanturą;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MOZE KTOS MA PODOBNIE I COS
kochana ja moge sie z nim kochac nawet codzien tylko problem w tym ze on jak sie kladzie do lozka to od razu zasypia. Chyba bede musiala brac go w wannie zanim do lozka dotrze :P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MOZE KTOS MA PODOBNIE I COS
poza tym obawiam sie ze on moze wtedy pomyslec ze traktuje go jak przyzad do zaspokajania. Kiedys i tam mi powiedzial ze w tym domu to kutas jest najwazniejszy! I niby znow w zartach ale tak sie poczulam jakbym conajmniej w twarz dostala. I tradysyjnie juz poszlam wyplakac sie do kuchni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×