Cholercia

Kochane tak czytam co wszytskie tutaj piszecie i gneralnie zaczynam starsznie panikować. Jednocześnie wszytsko pasuje mi do wszytskiego. Tak po krótce... Kochałam się ze swoim chłopakiem.(stosunek przerywany) wczesniej tez stoswaliśmy tą formę i nic sie nie stało. (pewnie głópi przypadek) Cykl mam tak rożnie od 28- 32 dni wiec czasami cięzko cokolwiek określić. Ostanio dostałam okres 12 pażdziernika czyli w sumie na dniach powinno sie coś pojawić a ja juz zaczynam panikowac. DO tego wszytskiego jeszcze stres bo wczoraj miał wypadek samochodowy więc kłebek nerwów przez cały dzien i moje jakies chore juz wiualizacje. Biust mam napiety, pojawił sie biały nielepki śluz, czasami pobolewa mnie brzuch takie kłócie od czasu do czasu. Powiedzcie mi czy mogę się czegoś bać czy juz histeryzuje???

histeryzujesz, ale jeżeli nie chcesz jeszcze dziecka to następnym razem się zabezpiecz

Dzięki za odpowiedz ktos mnie chociaz troche pocieszył :) No chce sie zapisac do ginekologa wreszcie ale na razie czekam bo nie moge sie na jakas konkretna wizyte umowic w najblizszym czasie bo nie wiem kiedy dostane. A dzieci hmm na razie miec nie chcemy. Mimo tego ze ja mam 24 lata a on 27 ale jeszcze pare innych planów przed nami ;/ Ja kończe w tym roku studia i dwie magisterki do napisania przede mna takze troche roboty jest a on wrócił na sudia... Także jeszcze raz wielekie dzieki

Nie panikuj ; P Ale następnym razem koniecznie się zabezpiecz

No i cholercia kolejny dzien za mna i cisza :(( DO tegoo wszytskiego co chwile mi sie odbija... nie wiem czy to juz ze stersu czy sobie sama to wmaiwam ze cos mi jest nie tak ale sie strasznie boje.......