Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość xena86

on sie ze mna bawi tak ja kiedys nim!!!!!prawda?????pomozcie

Polecane posty

Gość xena86

chodzi o to, że w marcu poznałam chlopaka- on na mnie wywarl zadnego wrazena ale on wie mnie sie zakochał. Spotykaliśmy sie, ale ja mialm troszke olewawczy stosunek do niego. Mam nadzieje, ze wiecie o co chodzi. Po prostu spotykalam sie z nim zeby mi szybciej czas mijał ( ale ani razu sie z nim nie całowałam). W koncu po dwu miesiacach powiedzialam mu ze to wszytko nie ma sensu i nasze drogi sie rozstaly, ale niestety w tamtym tygodniu znowu sie spotkalismy na dyskotece i poprostu jakby we mnie piorun strzelił. Spedzilismy wtedy duzo czasu ze soba, w ogole nie przypominal tamtego chlopaka co kiedys. w ciagu tygodnia pisalismy ze soba ja coraz bardziej sie zakochiwałam. W koncy przyjechal do mnie, poszlismy na kolacje- wieczor byl porostu idealny (nieliczac faktu ze sie spoznil ok1.5 godziny-ale przed spotkanie poinformowal mnie ze spozni sie jakis czas). Nastepnego dnia robil impreze, oczywiscie poszlam na nia. Myslalalam ze poswieci mi chodz troszke czasu, ale on mial milion dwiescie znajomych a ja co chwile sama zostawalam. w koncu powiedzialm mu ze chyba zajebiscie mu przeszkadzam i ze ide do domu, a on na to "to czesc". I oczywiscie wyszlam sama. Od tamtej pory cisza. Myslicie ze przesadzilam, moze czul si jakis osaczony. co ja mam robic? mialam do niego jechac na weekend, ale teraz to nie ma sensu. A mi naprawde na nim zależy, ale mysle ze juz jest za pozo. i teraz on bawi sie mna tak samo jak ja kiedys...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu
"to czesc" mowi samo za siebie, jakby mu zalezało zatrzymywałby cie zebys nie wychodziła, albo przynajmiej by cie odprowadził, a on zwyczajnie cie olał! moze chciał sie zemsciec za to jak ty kiedys postapiłas z nim..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhhhhhhhh
olał cie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meska solidarność
dobrze ci tak, jak ci nie zalezało to trzebabyło sie z nim nie spotykac a takto zrobiłas mu nadzieje a potem olałas. Nie dziw sie ze on cie olał, faceci nie lubią jak sie żartuje ich uczuciami. bye bye

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xenia86
a moze idzie to naprawic w jakis sopsób??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmmmmmmmmmmm
wg mnie on w ten sposob chce sie na tobie odegrac, zemscic, zebys zobaczyła jak on sie wtedy czuł gdy ty sie nim bawiłas, a potem gdy bedziecie kwita, złosc mu przejdzie i bedzie ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meska solidarność
ja bym juz na taką nie zwracał uwagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xenia86
hmmmmm.... moze powinnam sie do niego odezwac, napisac cos czy po prostu czekac bezczynnie. Boze jaka ja głupia byłam!!!!!!!!!!!!al epoprostu wtedy jak sie poznalismy on był taki nijaki, na kazde moje zawołanie sie zjawial, robil wszytko co ja chcialam, zero jakies inicjatywy, romantycznych chwil, meczace to było strasznie. A teraz to ja musze za nim biegac. Moze po prostu wyczuł ze zalezy mi na nim i wie ze moze robic ze mna co tylko chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przepraszam ze sie wtracam
dziewczynko, zaprosił Cie na imprezę a nie na wieczór we dwoje, logiczne więc, że nie mógł poświęcić Ci całego swojegu czasu, zachowałas się jak obrazona księżniczka, zamiast powiedzieć żeby zajął się trochę Tobą to walnęłaś focha i wyszłaś.. nie dziwię się że Cię olał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjfghrjgbkfd
zasłużylas soboe na to, było trzeba wczesniej pomyslec a nie teraz placzesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xenia86
wiec naprawde uwazacie ze nie mam juz jakichkolwiek szans u niego??mam sie poddac i pozwolic mu odejsc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiiiiiiiii
walcz o niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
xena86 nie wiaodmo nigdy , faceci sa dziwnie,nie zgadniesz o co im chodzi, jelsi Ci zalezy to spytaj prosto zmostu moze cos w stylu ze chciaalabys sie dowiedzieć na czym stoisz czy jestes mu obojetna czy nie, \i ze jesli stracilasu niego szanse to trudno plakac nie bedziesz, zrobto tak zeby sobie nie pomyślał tez zejest nie wiadomo kim, spokojnie, nie warto sie męczyć i zastanawiać jak to jest,leepij wiedziec,im wcześniej tym lepiej.pozdrawiam i zycze powodzenia;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezgadzamsieeeeee
faceci caly czas tak robia wiec sie nie przejmuj i olej go !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh-ja w gruncie rzeczy rozumiem tego faceta. Też tak zrobiłem-podobała mi sie dziewczyna, spotykalismy sie 3 misiace i stwierdziła ze to nie to bla bla bla i zero kontaktu. Przeżyłęm to jak cholera. Zmieniłem swoje zachowanie-wiecej imprez, znajomych, ogólnie rockowe życie i tyle. Po jakims czasie spotkała mnie przypadkiem na imprezie-od tamtej pory... ciagle czegos odemnie potrzebowała, chciała spotkan pod byle pretekstem-a ja w głupiej zemście i przez urazoną dume olewałem ją. Gdy do mnie przychodziła mówiłem że włąsnie źle trafiła bo wychodzę, gdy zapraszała do kina przyprowadzałem ze soba paczkę znajomych, na imprezach bawiłem sie z innymi a do niej nie podchodziłem prawie wcale. A na koniec napisałem smsa że mam dośc kontaktów z nia i nie życze sobie by mnie nachodziła. Teraz jesteśmy razem :D w koncu jakoś wyszło tak że ja schowałem dume do kieszeni a ona porosiła wprost o jeszcze jedną szanse. Cóż-wszystko zalezy od faceta. Jesli bedziesz sie starac to ci zaufa i znów bedzie twój-po prostu-teraz koles sie izoluje bo boi sie ze znów chcesz sie nim bawić. Jesli dojdzie do wniosku ze nie (a ciezko bedzie -wiem po sobie-pół roku to trwało) to masz szanse.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kld
poczekaj troszke czasu a moze samo sie wszytsko rozwiąże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xenia86
ROCKER podbudowales mnie treoszke :)) On ma dzisiaj urodziny, ale za chiny nie wiem co moge mu napisac. Zielonego pojecia nie mam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margines156
heeheheheheh i dobrze ci tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xena86
no i stało się, on mnie nienawidzi. Pisałam z nim, mówiłam ze zależy mi na nim, żeby dal mi jeszcza jedna szanse......a on nic, powiedzial ze ostatnie spotkanie wszytko zmieniło ( to na dyskotece). Ponizam sie jak moge, nie jestem z tych osób, ktorym mowienie o uczuciach przychodzi z łatwoscia. Na dodatek z mama od rana kloce sie i zaraz sie pakuje i wyjezdzam. Boze jaki ten swiat jest pojebany!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To tak jak
w powiedzeniu..nosił wilka razy kilka... albo ...kto mieczem wojuje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
xena86-cóz-koleś albo naprawde sie odkochał albo sie msci. Widzisz-gdy mnie moja dziewczyna poprosiła o powrót... chciałem jej odmówic. Spotykałem sie z nia tylko po to by ją zranic tak jak ona mnie kiedys. Tamtego dnia sporo wypiłem, straciłem kontrole i gdy wkoncu wykrztusiła ze chce próbowac jeszcze raz... zgodziłem sie. Pewnie gdybym był trzeźwy (dobrze ze nie byłem) to zrobiłbym tak jak ten twój. Cóż-próbowałaś, powiedziałaś szczerze co ci na sercu lezy-teraz jego strata. Ty przynajmniej nie bedziesz miałą pretensji do sibie że nic nie zrobiłas-teraz to jego wina-moze bedzie sam załował, moze nie. Cóż-czas iśc do przodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xena86
i koniec... napisał, ze nie dostane drugiej szansy blebleble ze musze zaplacic swoje bledy i ze dał mi szanse do tej dyskoteki. Ogolnie Wam powiem, ze jednak chyba dobrze sie stało, bo jezeli on za takie cos sie obraził(przynajmniej obraził sie tak jakbym go zdradziła lub cos jeszcze gorszego zrobiła) to ja dziękuje mieć tak nacodzien. Ach Ci faceci :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xena86
ja w ogóle myślę, że ja tej szansy nie dostałam - on chciał mi tylko pokazać jak on się czuł kiedyś, ale cóż płakać nie będę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xena86
ostatnio pisalam do niego........wiem, glupia jestem po tym wszystkim, ale cos jeszcze lezalo mi na sercu.....i on zapytal sie mnie czy chce sie z nim zobaczyc.......nie wiem, ja juz naprawde nic nie wiem....zawsze uchodzilam za osobe, ktora mocno stapa po ziemii a teraz takie cos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooooooooooooooooooooo
to wygląda tak jakby on sie tobą bawił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×