Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lucecitaa2

5 lat razem, niby wspólne plany, ale...

Polecane posty

Gość Lucecitaa2

nie chce mi sie oświadaczyć,ciagle mówi, ze bedzie na to czas. Niby mówi, ze chce byc ze mną codziennie, a jak co do czego to denerwuje go to, ze wspominam o oswiadczynach. Smutno mi:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dghdg
spokojnie, daj mu czas.. lub tez jak Ci sie az tak spieszy to go rzuc :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lucecitaa2
nie spieszy mi sie, ale jeżeli sie kocha to dalczego w tym zwlekac??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Spitfire1809
Z facetem to jest tak, jak mu będziesz cały czas przypominać żeby coś zrobił to nigdy tego nie zrobi. Jak przestaniesz to zrobi to w najmniej oczekiwanym momencie... Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Spitfire1809
"Miłość to nie dwoje ludzi zapatrzonych w siebie, lecz spoglądających w tę samą stronę"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lucecitaa2
poczekam, nie bede o tym juz mówiła, tylko niektorzy mówią tak: najpierw jedno chce a drugie nie chce, a potem drugie chce a ta osoba co chciałóa kiedys juz nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Spitfire1809
Nie staraj się jej opowiedzieć Miłości, słowem nie nakreślisz Serca twojego jest westchnieniem, Podmuchem wiatru, bezszelestnym Powiedziałem jej o wszystkim, Że me serce, dla niej bije Drżąc, od lęków w duszy skrytych I na zawsze ją straciłem. Gdy odeszła, nie wiem dokąd W domu moim gość zawitał I swą mocą, niewidoczną Słońca mego, ogień schwytał. W.Blake (tłum. aut) Jeśli cię kocha to zrobi to prędzej czy później. Pytanie czy bardziej zależy ci na nim i jego miłości czy na symbolach które nic czasem nie znaczą. Ile par jest ze sobą nieszczęśliwych? Dopóki jesteście razem, tylko to się liczy. Prawdziwa miłość przetrwa wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lucecitaa2
Mówi, że kocha.... zobaczymy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lucecitaa2
widze, ze nie jestem sama :( ale, czasami mysle sobie mam juz tego dosyc ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
za mało danych by wyciagać wnioski.... jeśli facet: - kocha mieszkac z mamusią - nie chce się żenic , bo nie planuje mieć z Tobą dzieci - gra na zwłokę, daje wymijające odpowiedzi... w każdym z tych przypadków warto postawic ultimatum w prawo lub w lewo : 5 lat to wystarczająco dużo czasu do namysłu czy chce sie byc z drogą osobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość defałde
Już czas i pora!!! A może kaski na wesele mu brakuje, dlatego zwleka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lucecitaa2
własniee odebrał klcze do swojego mieszkania, mówi, ze chce miec ze mna dzieci i ze traktuje mnie powaznie, a mi smutno, jak sobie pomysle, tyle lat a on nie chce. Niektóre kobiety wychodza za maz po roku znajomosci i zastanawiam sie czy ze mna jest cos nie tak ?:( Przykro. Bo jak sie Kogos kocha, to sie chce spedzic z nim całe zycie;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja się nie doczekałam
ja czekałam 4 lata tzn. po 5l atach bycia razem zaczęłam mówić o ślubie i tak jak ty słyszałam że jeszcze czas... i tak przez kolejne cztery lata. Potem mnie zostawił dla innej :-( Po 9 latach bycia razem. Teraz chce wrócić ale ja mam już kogoś kto po roku błaga o ślub:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lucecitaa2
Ale, zeby zbudowac rodzine slub jest potrzebny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lucecitaa2
;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozumiem Cie
wierz mi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lucecitaa2
Nie wiem co powinnam zrobić, nie wyobrazam sobie zycia bez niego, ale chce byc jego zona a nie tylko dziewczyną, chce z nim załozyc rodzine, a on jakby chciał to by tak zrobił - bo jakie inne tłumaczenie ? ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja się nie doczekałam
nie chodziło mi o samo małżeństwo i papier a o deklarację ale się nie doczekałam... Teraz też jeszcze nie chcę ślubu ale deklarację słyszałam i nie prosiłam o nią. Teraz czuję się kochana a wtedy czułam się nikim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozumiem Cie
my jestesmy razem 4 lata. ciagle mu wspominam jak bardzo uszczesliwiłby mnie zareczyny a on tylko powtarza "zaufaj mi" i ja wciaz sie na to nabieram oczekujac pierscionka na wielkanoc, urodziny, boze narodzenie, sylwestra...i ciagle nic...wiem ze mnie kocha....ale jednak nie widze checi zeby bardziej skonkretyzowac zwiazek....mecze sie z tym kazdego dnia:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lucecitaa2
to tak jak ja, czekam z usesknieniem na jakies swieto, urodziny, imieniny a on mówi: we własciwym czasie to sie stanie, albo juz niedługo i tak zwodzi mnie, bo to niedługo juz rok trwa. A moze popełnaimy bład - mówic jak bardzo bysmy chciały i ono czuja sie za pewnie? Czasem kąłde sie spac i przed snem płacze - bo zrobiabym dla niego wszystko, tak bardzo go kocham, a moze on tylko mi mówi, ze kocha.... bo jakby kochał to byłyoby inaczej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Spitfire1809
Ludzie kochają, nawet bez nadziei. Tak to już z nami jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja się nie doczekałam
swojego byłego kochałam do szaleństw i chyba nadal kocham... ale on zawsze był wygodny... kilka razy się spotkaliśmy ostatnio i... nie zmienił sie! liczy się wygoda. Kiedy zapytałam co ma przeciwko małżeństwu odpowiedział że to by go ograniczalo... Powiedziałam mu że kiedyś spotka kogoś bez kogo nie będzie sobie wyobrażał nocy i dni odpowiedział że ja nią jestem... ale jeszcze nie myśli o małżeństwie - ma 32 mieszka z rodzicami (przez 2 tyg. mieszkał z panną ale nie było mu wygodnie). KRETYN!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli dla Ciebie milosc jest papierkiem a On miloscia nazywa dupczenie Ciebie. Ale nie przejmuj sie, wszyscy jestesmy ludzmi i doskonale sie rozumiemy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lucecitaa2
nie papierkiem, ale chcemy normalnosci - tylko NORMALNOśCI....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to powiedzcie sobie
KONIEC i zacznijcie zyc swoim zyciem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam to samo......
4,5 roku razem, też zapewnia, że chce byc ze mną już zawsze, ja widzę że kocha ale... no właśnie "ale" zastanawiam się na co on czeka? Dla mnie ślub to nie papierek, cywilny mógłby dla mnie nie istnieć. Chce stanąć przed ołtarzem i przed Bogiem przysiąc że go nie opuszcze... Nie mówie że ślub by miał być za rok ale np za 2-3 lata. Mam dość mówienia "to mój chłopak" jak mówie facet to kojarzy mi sie z rozwódkami:/ Chcę by był już moim narzeczonym, później mężem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lucecitaa2
Trudno powiedziec sobie dość, jak on mówi, ze kocha. Tylko czy napewno kosza skoro boi dsie tego kroku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×