Jak to zrobic żeby w mini nie wyglądać prowokująco?

tylko po prostu ładnie i dziewczęco.Lubie nosić krótkie spódniczki,ale krepuje mnie to,że np ludzie na mnie trąbia,czuje sie wtedy tak,jakby mnie uwazali za jakąś szmate,albo ze ubrałam mini po to,żeby zwrócić na siebie uwagę facetów :O

w bardzo krótkich miniówkach bo lubię i mam w dupie co inni myślą. ważne jaka jesteś a nie co ludzie pomyślą

No tak,ale głupio sie z tym czuję jak idę a jakieś staruchy za mną gwizdaja czy ktos trąbi :O

A zacznijmy od tego co ubierasz do tej mini i jak bardzo jest to mini?! Rozumiem że masz awrunki do noszenia takich spódnic? :) Stara jak świat prosta zasada: Jesli mini to góra już skromana i nie za mocno odkryta. Do tego ważne buty - moga być szpilki tylko niech to wszystko ma klasę. Tandetna mini zawsze będzie prowokować. Jeśli będzie to jednka krótka spódnica z dobrego jakościowo materiału skomponowana z fajną koszulą np, perłami, pięknymi klasycznymi szpilakmi i do tego elgancki płaszcz - raczej nei powinno to wyglądać prowokująco :) No chyba że sama jestes czystą prowokacją i kapiąca sexem, na to już nei poradzę :)

mimo wszytsko uwazam, ze jedank do mini na codzien lepiej w miare plaskie buty. wtedy nie bedzie to wyzywajace tak bardzo, a raczej dziewczeco i na luzie.

wiesz mi mini kojarzy się raczej ze strojem na impreze nie na odzień :) Może to wina wieku i pracy (nie pasuje tam taki styl) że nawet mi na mysl nei przyszło że to na codzień :)

mnie to mini, to tylko z deptakiem nad orzem i plaza sie kojarzy ;) ale z opisu, ze mezczyzni trobia na ulicy, wywnioskowalam ze to sytuacja dzienna:) znam osobe,ktora uniera siw mini i szpilki do pracy, nawet jak pizdzi, mnie sie to nie podoba:o ale to nie moja sprawa

Dokładnie to nie twoja sprawa. Niech nosi co lubi. Nie Tobie to ma się podobać tylko ona ma się z tym dobrze czuć. Poza tym nie oceniaj jej czy to fajne czy nie - nawet nei wiesz jak czasem dziwnie bywa w życiu... tak out of topic :) A apropo tematu przyszło mi do głowy że mozna pokombinowac z rajstopami. Jeżeli np spódnica i bluzka są gładkie - możesz ubrać coś ze wzorkami, jak w jednej tonacji - kolorowe. Gatta ma zawsze fajną kolekcję rajstop - skoro idzie zima polecma te 40 i 60 den :)

jeśli góra i mini są nieco wyzywające - zakładam glany :P wtedy nikt nie trąbi, heh. ewentualnie całość czarna - czarne rajstopy, szpilki, wtedy wygląda skromniej. Nawet do pracy tak chodzę.

Mini zakładam tylko latem,wtedy oczywiście bez rajstop,sandałki na koturnie (ale nie jak jakaś seksbomba)i przeważnie bluzka z umiarkowanym dekoltem.Zimą nie noszę bo mam właśnie problem z rajstopami,nie lubie wzorków,a z kolorami nie próbowałam,zawsze jak juz to noszę w cielistym kolorze,do takich jestem przyzwyczajona.No i jak zima założy sie mini do kozaków to raczej chyba trudno uniknąć prowokujacego wyglądu Co do tego,że zależy jaka długość i na jaka pore dnia,to oglądałam kiedys jakis stary film z okresu PRL,dziewczyna przez cały czas nosiła tam mini i to taką maksymalną,ale wyglądała bardzo ładnie i skromnie.Chciałabym tak samo.A nie lubię spódnic,ktore niby sa mini,a tak naprawde sięgaja przed kolano.No i oczywiscie nie zamierzam ubierać sie tak do pracy,raczej na spotkanie z koleżanką itp

Spódnica przed kolano to midi nie mini :) Mini to długość max do połowy uda, moim skromnym zdaniem. Jezlei nie lubisz wzorów to ubierz zwykłe czarne z mikrofibry czy też w kolorze naturalnym (choć tu akurat cięzko z nim będzi eżeby wyglądał fajnie).

Możesz też ubrać po porstu zwykły golf, czy bluzkę z delikatnym okrągłym kołnierzem. Opaskę na włosy i bardzo delikatny makijaż. Tak mi się kojaży ze zjęc moja mama w latach 70. Buty moga być na platformie też, ale muszą być eleganckie.

A midi to nie jest do łydki?

Mi się wydaje że nie... Taka tuż przed kolano to już midi wg mnie. Ale mogę się mylić :)

mini - połowa uda midi - okolice kolan maxi - łydka/kostka

wloz dlugie kozaki, tylko nie w szpic i nie na metalowej szpili :D :D, a na plaskim lub niskim obcasie, do tego fajna gora, np. koszula, na to sweter z dekoltem w serek i dlugi szal :)