wydęty brzuszek synka 9 miesięcy

Miesiąc temu zauważyłam, że brzuszek mojego synka, który ma 9 miesięcy jest bardzo wydęty i to nie tylko po jedzeniu, ale cały czas. Czy to może byc przepuklina? ,martwie się bardzo. Podzielcie się informacjami, proszę.

Ja tak tylko zapytam z ciekawości- jak to się stało, że coś co cię niepokoi u tak małego dziecka konsultujesz dopiero po miesiącu i to w dodatku na forum a nie u lekarza? Powodów może być mnóstwo- najlepsza jest wizyta u pediatry.

Jeśli nie masz nic innego do powiedzenia niż złośliwe ("z ciekawości") udowadnianie innym, że popełnili błąd, tyo może sie nie wypowiadaj. Tak, jestem złą, patologiczną matką, która zaniedbuje swoje dziecko, bo ośmieliła sie zapytać na forum. Jeśli jakieś normalne mamusie niemowląt jeszcze tu są, bardzo proszę o odpowiedź. Własnie wyczytałam na innym forum, że kilkoro dzieci tez tak miało i nie świdczyło to o kłopotach ze zdrowiem, ale poczekam jeszcze na wasze odpowiedzi, bo wciąż się matrwię. Mały ostatnio troche więcej je, bo kiedy jestem w pracy, dokarmia go babcia, ale przypuszczam, że to może nie mieś związku.

podnosze

jeśli mówisz o całej (tak to nazwę) płaszczyźnie brzuszka - czyli obręb od kilku centymetrów nad pępkiem aż do spojenia łonowego i brzuszek \"rozlewa się\" na boki to jedną z przyczyn moze być słaby rozwój mięśni brzucha co często jest korygowane dobranymi indywidualnie ćwiczeniami; jeśli mówisz o jakim ewidentnym miejscowym wybrzuszeniu, które po naciśnięciu może się schować to może to byc przepuklina (ale są pachwinowe i pępkowe więc raczej w niższych partiach brzuszka) ; wątpliwości na pewno rozwieje wizyta u specjalisty; wierz mi, że nie takie pytania matki zadają pediatrom :-)

Droga autorko, bardzo cię przepraszam za to, że cię uraziłam- naprawdę to nie miało być złośliwe. Pewnie tak to zabrzmiało choć zupełnie niezamierzenie- ponownie przepraszam. Nie uważam cię za wyrodną matkę czy coś dlatego, że pytasz na forum, tylko po prostu zadziwia mnie fakt, że tak dużo kobiet pyta tutaj na forum zamiast iść do lekarza. Sama jestem matką i naprawdę nie zamierzam nikogo krytykować, ani porównywać do siebie, ale zadziwia mnie po prostu takie podejście- wiadomo, że panika jest najgorszym z możliwych rozwiązań ale nic nie zastąpi badania lekarskiego, zwłaszcza jeżeli jakiś niepokojący objaw utrzymuje się tak długo. Ale to moje zdanie. Jeszcze raz cię przepraszam za to, że cię uraziłam i mam nadzieję, że twojemu synkowi nic poważnego nie dolega.

nie ma sprawy... cały brzuszek jest wydęty