Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Bardzo mi przykro

Długi związek w którym coraz bardziej źle sie czuje.

Polecane posty

Gość Bardzo mi przykro

Trwa od pięciu lat. Urodziła się z tego związku córeczka, która ma 2,5 roczku. Od 3 lat mieszkam z tym facetem. Zaręczyliśmy się i we wrześniu następnego roku zaplanowaliśmy ślub. Dobrze to wygląda, po za jedną sprawą - finansową. Ja nie zarabiam niewiele (2tyś na rękę) on ma znacznie więcej (ponad 10tyś zł). Tylko że odkąd razem zamieszkaliśmy on zaczął mi wydzielać kasę. Na początku dawał mi 2 tyś zł i ani grosza więcej. Miałam za to + moja pensja, płacić za mieszkanie, rachunki, jedzenie dla nas trojga, utrzymanie dziecka i wszystko inne. Nie narzekałam bo starczało, on z czasem uznał że jestem niegospodarna. Uznał że 1500zł powinno wystarczyć i tyle mi dawał. Wszystkie rachunki, opłaty za mieszkanie, wykarmienie trójki osób, utrzymanie dziecka i domu leżały na mojej głowie. Trochę zaczęło mi brakować. Dostałam niezłą ofertę pracy za (ponad 3,5 tyś na rękę), ale wymagało to zatrudnienia niani - on się na to nie zgodził. Odpuściłam. Z czasem jednak zaczęło go wkurzać że aż tyle mi daje:( Przestał mi w ogóle dawać pieniądze. Sam płacił za mieszkanie, a na zakupy jeździliśmy razem. Płacił za nie, ale kontrolował co kupuje. W końcu niedawno zażądał przed ślubem intercyzy, rozpłakałam się bo kocham go a on według mnie zachował się jak zupełnie by mi nie ufał. Poczułam się okropnie:( Nie mogę zrozumieć jego postępowania. Nie jestem łasa na kasę. Ale to dla mnie za wiele, paskudnie się czuje. Zupełnie nie wiem dlaczego on to robi mi i córce? Dlaczego tak nas traktuje? Mi nie zależy na jakimś luksusowym życiu, mogę żyć skromnie. Nie mogę jednak zrozumieć braku zaufania i wydzielania mi kasy z jego strony. Mocno się ostatnio nad tym zastanawiałam. Chyba nie chce brać z nim ślubu, bo po nim będzie jeszcze gorzej. Zastanawiam się nad odejściem od niego. Co o mojej sytuacji myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedz mu ze to cie boli
zapyja sie dlaczego tak robi,moze mysli ze wydajesz za duzo,a jak nie wydajesz to wyprowadz go z bledu, zapytaj sie czego sie tak zachowuje,powiedz ze nie zalezu ci na jego kasie, moze za tym stoi jego mamusia,ktora mi tak kaze robic,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bardzo mi przykro
Próbowałam rozmawiać ale z tego tylko była awantura. Jestem ciekawa co on z tą kasą robi, pewnie oszczędza. Ale po co? Jest chyba okropnym materialistą i skąpy. To wszystko psuje:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×