Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Tukuś

20-LETNIE STARACZKI ŁĄCZCIE SIĘ

Polecane posty

ja jeszcze nic nie jadlam i jakos tak mi czas zlecial,alez jestem glodna!!! ide do kuchni:) za tydzien ide z moim na kolacje,juz nie moge sie doczekac!!!!! u mnie nadal slonko swieci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki:) Przepraszam , zę tak odeszłam bez słowa ale prądu u nas nie było i takie były nudy , ze poczynalismy sobie starania o potomka :P ;P hehehe:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angioletto- a z jakiej okazji kolacja? Tukuś- no to nie marnowaliście czasu:D hehe oby się tym razem u dało i żeby na gwiazdkę prezent był hehe:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laura czy Michalina? Z Ta matylda to nie... bo mi jakas laska o matyldzie zaczela pisac i zle napislaam:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie się bardziej podoba Michalina:) Tak właśnie tak nie marnowaliśmy czasu , że na koniec się pokuciliśmy i wyszedł z domu i nie wiem gdzie jest ;( Ale on mnie ostatnio denerwuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co ja mam ostatnio starsznie zmienne nastroje i czasem jak mnie wnerwi to jest makabra, ale teraz to była ewidentnie jego wina. Widze, ze gdzieś sie szykuje to sie normalnie pytam co robi, a on udaje , ze nie słyszy , no to ja sie pytam jeszcze raz i tak od słowa do słowa i sie zaczeło. A teraz wyszedł dzwonie do niego a on nie odbiera i tak już jakis czas :(;(;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj nie przejmuj się będzie dobrze:* Ale wiem ,że się człowiek fatalnie czuje w takiej sytuacji, mój naszczęście nigdy po kłótni z domu nie wyszedł...ale moja przyjaciólka tak miała..Trzymaj się :* A jak tam Ci dzień minął? Ty mieszkasz sama ze swoim, a gdzie mieszkają Twoi rodzice?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to przykro mi, takie sytuacje sa beznadziejne, ja na szczescie tak nie mam, ale casami tez nie bywa ciekawie, o klotniach z facetami moznaby osobny watek zalozyc i jestem pewna ze duuuuzo by bylo odp =))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
EMTI tak my mieszkamy sami a moi z jakies 10 minut spokojnym krokiem do nas a jego z 15... Sabaku taki topik by miał sopre powodzenie:):) hehehehe A co do tego to on wychodzi , uspokaja się i przychodzi i rozmawiamy więc może tona jedno dobre , ale co ja sie nadenerwuje gdzie on jest to moje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak... Ahan to fajnie macie:) A jak wasi rodzice zareagowali na to ,że chcecie razem zamieszkać?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taki Jego urok =) Jesli to Go uspokaja to jest usprawiedliwiony a Ty tez masz chwile zeby ochlonac =) Ja jestem nastawiona na rozmowe, na wyjasnienie sytuacji, nie cierpie sie klocic, jesli nie wyjasnimy sobie wszytskiego przed pojsciem spac to mam bardzo niespokojna noc, budze sie i nie moge zasnac a jak juz to mam glupie sny.. Chociaz zdarzylo mi sie tez wyjsc, ale to mozecie sobie wyobrazic jaka musialam byc wk** wkurzona..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tukuś,Ty sie nie przejmuj!!! Głowa do góry!!! Kazda z nas tak ma,niestety mimo ze kochamy tych naszych głuptasów to takie sprzeczki są wloczone w związki. Emti,a ja sobie ide na kolacje na ktora w dodatku sama go zaprosilam,powiedzmy dla polepszenia relacji w naszym związku:p bo jemu oczywiscie to by do głowy nie przyszło:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
EMTI on już jakis czas mieszkał sam bo jest troszke starszy a ja się dołączyłam jakiś czas temu:)a rodzice może zadowoleni nie byli ale jakoś sie dostosowali po jakims czasie jak zobaczyli , ze jednak nam wychodzi :):) Sabaku ja też go staram sie jakoś usprawiedliwiac , ale może by przynajmniej telefon odbierał bo ja sie strasznie denderwuje w takich momentach, a jeszcze nadal mam brak okresu i jestem dodatkowo spieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny,przeciez po to tu jestesmy,forum i jego tematy swoja droga ale... musimy sie wspierac tez w takich sprawach bo sprzeczki beda bez przerwy,jak nie u jednej to u drugiej,niestety:) ale uszy do gory,damy rade:) w koncu fajne z nas kobitki,co nie??? 🌼🌼🌼 to dla was!!!na poprawe humoru:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie moze odebrac bo jest bardzo zly =)) a faceci jak sa bardzo zli to sa nie do pogadania =) Moze dobrze ze nie odbiera, dzieki temu sie nie poklocicie jeszcze przez telefon. nie denerwuj sie, mowisz ze zawsze wraca to i teraz wroci, tylko ze spokojniejszy a Ty sobie teraz z nami babami pogadaj =) Zdradzicie mi dziewczynki ile macie latek? ja mam 24 a moje Szczescie 29, 5 lat roznicy to idealnie w naszym przypadku =)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angioletto no to super:p hehe no mój tam mnie też na kolacje nie zaprasza, a szkoda :( Tukuś - a jaktam pytam o tym mieszkaniu bo ja z narzeczonym chcielibyśmy zamieszkać po ślubie sami, a moja mama jak to słyszy to się denerwuje,że jak ona sobie poradzi z jednej wypłaty utrzymać mieszkanie( jak by dostala socjalne tj 300F na mc przy zarokach 800na mc) , że ona nie da rady itp. A jak z nią mieszkam, to ciągle: naczynia nie umyte! okruszki nie pościerane! ciagle za was musze pranie ściągać z suszarki, po 22 bądźcie cicho bo ja chce spać bo rano do pracy, tyle że ja też do tej pracy co ona chodziłam i na ta sama godzine. No i ciągle tylko nakazy i zakazy, a jak byśmy mieszkali sami to byłoby inaczej... trudna sytuacja..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kingusia,ja tez sie boje ze babcie beda ingerowaly za bardzo w wychowanie mojego malenstwa,ale... ALE DLATEGO WLASNIE TO MATKA MUSI UMIEC ZACHOWAC ZDROWY ROZSADEK,PRAWDA? nie mozna pozwolic zeby dziecko spedzalo z kims wiecej czasu niz z toba,dzieci sie szybko przyzwyczajaja,a poza tym trzeba ze soba rozmawiac!!! jestem po atronie tej mamy,ale na jej miejscu natychmiast zabralabym dziecko od babci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kingusia coś strasznego. Ja sie boje , ze jak bede już miałą dzidzie to , zeby mi jej tak teścioa nie przekabaciła. Angioletto cziesz sie , ze jest takie forum gdzie moge swoje żale wyrzucic i zawsze ktos mnie wesprze:) dziekuje 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kingusia temat przykry.. ale nie bede tego czytala bo nie chce sie zle nastawiac, generalnie staram sie wyrzucac z zycia wszytsko co smutne i byc optymistka, nie zawsze to wychodzi ale na prawde sie staram =) Dla dwoch moich mezczyzn =)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emti,mama ma racje,strasznie trudno w anglii utrzymac samej mieszkanie,my sami placimy 160 funtow tygodniowo,ale mieszkamy ze znajomymi,gdybysmy chcieli sami to,nie byloby nas stac!!! ale jestesmy w samym centrum londynu,natomiast podobno to sa jedne z drozszych mieszkan:( dlaczego te chłopy takie głupie czasami sa????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tukus. nie przejmuj sie. wroci. u nas tez tak jest. zamiast sie klucic ktores wychodzi. po naszej dzisiejszej klutni,skozysta kacper. bo tatus balwana mu ulepil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
EMTI to bedziesz musiałą porozmawiac z mama , wiesz ja tam jestem zadowolona i strasznie na to czekałam , zeby on zrobił to mieszkanko i sie wprowadził a potem jakos ja dołaczyłam , bo nie lubiłam sie spotykac u niego ani u mnie. A teraz wiesz robimy na co mamy ochote tak jak ty mówisz nie ma zakazów ani nakazów. Nikt nie podsłuchuje , nikt sie nie wtraca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sabaku zna moja historie,ja zamieszkalam z moim jakies 5-6lat temu,a jestesmy razem juz 7 lat!!! i tez rodzice byli niezadowoleni na poczatku,ale dalam rade.sabaku pamieta jak w klasie maturalnej i tak co kilka tygodni jezdzilam do niego 200km??? a teraz juz od dawna mieszkamy razem.1min od jego rodzicow mamy swoj dom:( ale sie wyprowadzamy po powrocie do polski:) wybudujemy nowy dom:) juz nie moge sie doczekac.nikt nas tam nie znajdzie :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×