Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Tukuś

20-LETNIE STARACZKI ŁĄCZCIE SIĘ

Polecane posty

hehe dziewczyny a jak tam było u Was z zaręczynami? Może sobie poopowiadamy co Wy na to ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
We wrześniu opóźnienie było związane z poronieniem :( A poza tym ostatnio mam dużo stresów i pewnie to było powodem. Śmierć bliskiej osoby, stresy w pracy, szkole itd. Oczywiście dziewczyny dam znać jak to będzie w moim przypadku, czy się udało. Mam cały czas wzdęty brzuch jak bym była mocno najedzona, nawet jak jestem głodna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Liwia to my tak na Ciebie dzialamy albo rzeczywiscie oglosisz nam wspaniala nowine niedlugo =))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok:) Ja sie zareczylam rok temu w sierpniu.Radek (jak nigdy) powiedzial mi tak '' o 16-tej przyjdz do ''''''''''restauracji'' a ja ze zdziwieniem ''dlaczego,o co ci chodzi?'' nic nie powiedzial.jeszcze nigdy nie byl tak tajemniczy poszlam wiec,wczesniej jednak zalozylam moja nowa zolta sukienke ,dodam ze sierpien byl:) weszlam tam,i od razu kelner powiedzial zebym poszla za nim.poszlam wiec.odslonil kotare i zobaczylam przepieknie ozdobiona sale i posrodku stół,przybrany w platki róż:)!!! no wiec slowa nie powiedzialam wiedzialam co sie swięci:) czekalam 15 minut!~!!i w koncu wszedl Radek zasłoniety ogromnym bukietem kwiatow-herbacianych róż-moich ulubionych!!! uklękł przede mna i widze ze chce cos powiedziec ale sie poplakal! no to ja go uspokajam.i w koncu poprosil mnie o rękę:) no to ja powiedzialam TAK.i czekam,czekam czekam,patrze na niego,a pierscionka jak nie bylo tak nie ma.i nadal patrze na niego ,on gały we mnie wlepia i nic.no to mu mówie a pierscionek??? Chlop byl tak przerazony ze prawie mi tam zemdlal wiec musialam przejac dowodzenie:p znalazlam pierscionek w tym bukiecie kwiatow wreszcie.otworzylam pudelko-BYL ŚLICZNY!!! zalozyl mi go na palec:)potem zjedlismy pyszna kolacje i deser i tego samego wieczoru pojechalismy do mielna,gdzie kupowal mi roze od wszystkich sprzedawcow!!! bylo cudownie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no angioletto wiesz co ja juz to mam od tygodia prawie... tylko z dnia na dzien bardziej sie nasila....a na wieczor tojuz w ogole...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do zareczyn to u mnie dziwnie było. Pokłucilismy sie pare dni przed swietami i nagle on klekna i sie zapytał czy zostane jego narzeczona hehehe a tak oficjalnie to w swieta dał mi pierścionek :):) A u was ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj super na mnie dzialacie,ale faktycznie cos sie dzieje,zobaczymy nic juz nie mowie:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WhoIsShe
EMTI dziękuję! ja dopiero zaczynam od tego cyklu:)ostatnią @ miałam 16.11 cykle nieregularne ale przewaznie 29 dniowe...także 29.11 będziemy działać z moim lubym:) chciałabym trafić właśnie w ten dzień, bo marzy mi się chłopiec:))) ale jak będzie dziewczynka też będe szczęśliwa,aby zdrowe było:) a jak tam u Was?kiedy się coś okaże?bo u mnie to dopiero jak coś to w połowie grudnia,być może będzie prezencik na śiwęta")

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WhoIsShe
TUKUŚ mój chyba planuję na święta...chociaż nie chcę zapeszać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angioletto miala takie zareczyny o jakich kazda dziewczyna marzy =))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mo ja historia jest chyba wyjatkowa hehe Opowiem po kolei, bedziecie mialy co czytac :D U mnie było tak,że pod choinka znalazłam prezent dla mnie, otworzyłam go a w nim misiu i bilet do Paryża:D 26.12.07 wyjechalismy i bylismy tam 27.12 po 8.00. jechalismy z Anglii do Paryża eurolines:) No i wysiedliśmy z autobusy, wyszliśmy z stacji i patrzymy gdzie jesteśmy(moje kochanie kupilo tylko bilety) patrzymy a my koło metra, no to patrzymy na rozklad jazdy , była tam taka wielka tablica, no i ja jakoś się połapałam gdzie to centrum, spisaliśmy stacje nr metra, gdzie przesiadki, po drodze pytaliśmy sie po angielsku jadących metrem o droge czy dobrze jedziemy, no to nas kierowali. W końcu dotarliśmy na miejsce, tzn. pod wieże Eifla... ja nie mogłam w to uwierzyć,że jestem tam naprawde:) Dziękowałam mojemu skarbowi, wjechaliśmy na Wieże , potem przeszliśmy sie miastem, pojechaliśmy autobusem do Luwru , tak spędziliśmy 3godz:) Ajj cudny jest... No i zaczęło się ściemniać, no to moje kochanie ,że idziemy na dworzec kupić bilety do Belgii(do jego siostry), ale nie było zadnego pociagu... a jak byl to za 130e za os w 1 str;/ No to pojechalismy na druga stacje, tam tez nic,ja juz siedze załamana, wróciliśmy na stacje eurolines, tam też żadnego autobusu... no to ja już w płacz...siedze i myśle super my uwiezieni w Paryżu bez noclegu bez niczego... Wkońcu wpadłam na pomysł ,żeby wyjść z tych podziemi i zobaczyć czy są miejsca w jakimś hotelu, ok znaleźliśmy pokoj, rano mój Skarb poszedł na stacje Eurolines , ja jeszcze spałam i przyszedł z biletami do Brukseli:D Ja już czała szczęśliwa, no i 28.12 bylismy w Belgii i 31.12 wrócilismy do Paryża, tam robił się wieczór, my jedziemy pod wieże Eifla, jest ciemno, spacerujemy sobie po paryzu nad Sekwana, poszliśmy do restauracji... Wróciliśmy pod wieże i tam sobie usiedliśmy, rozmawialiśmy, ja się cieszyłam,że wszytsko się udalo, dziękowałam za tą dawke niezapomnianych wrażeń,M kupił mi bukiet róż, niczego sie nie spodziewałam, wybiła 00.00 na niebie rozblysły fajerwerki, było pieknie, wtedy moje kochanie do mnie chcesz mandarynke, a ja że nie. On zaczął grzebać w plecaku,siedział za mna na takim murku, nagle zaczął mówić jak mnie mocno kocha, prawic komplementy, ja sie odwrocilam a on kleczy na tym 3metrowym murku i sie mnie pyta "wyjdziesz za mnie" a ja... szok chwila ciszy i no pewnie ,że tak :D No i taka była moja historia hehe:D Potem udaliśmy się do hotelu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokładnie angiloetto :):) skarba masz ;):) wholsshe to oczywiście sie nam pochwalisz jak cos :):) hej szczesliwa ona:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WhoIsShe
angioletto wspaniałe zaręczyny!ja po moim to się takich rewelacji nie spodziewam,niby ma to być niespodzianka,nic nie chce mówić co jak kiedy i czy w ogóle:) ale ja czuję,że na święta coś się szykuje,no bo to taka najbliższa okazja...zobaczymy jak będzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ah dziekuje,szkoda ze wiekszosc z nas tylko raz w zyciu przezywa takie chwile:( ale ja mam plan!!!! ja sie wezme za mojego.plan rozpoczety.jak on nie chce to ja sama bede wszystko organizowac:) juz go zaprosilam jak wiecie na kolacje za tydzien w sobote:)coprawda nawet restauracji nie wybralam ale co tam,mam jeszcze czas co nie? potem jeszcze cos wymysle,to nie koniec:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emti,zareczyny w Paryżu? WOW!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieknie dziewczyny =)) pelen romanyznm =) ale mysle ze niewazne gdzie i jak, w tym jednym momencie wazne jest ze to ten i ze zadaje takie a nie inne pytanie =))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WIECIE CO ? KAZDE ZARECZYNY sa dla nas przecudowne i jedyne.moj sie poryczal i nie wiedzial co tam robi,ale za to smiesznie bylo:)mysle ze kazda z nas miala wyjątkowe i jedyne zaręczyny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak w Paryżu :)Sabaku- dokładnie, ja przed tymi zaręczynami to się na niego nadenerwowałam,że szok, ze nie kupił biletu do beligii,że nie zarezerwował hotelu, byłam wściekł,on bezradny na mój płacz, czyli tak jak u Was pierw kłótnia i zaraz po tym zaręczyny hehe:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ahhh,najbardziej to ja jestem ciekawa reakcji Radka na wieść ze zostanie tatą(kiedys),to chyba bedzie bardziej ekscytujace dla mnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja pamietam jak raz oklamalam mojego ze jestem w ciazy dziewczyny co sie dzialo hehe tak sie cieszyl a przy tym jak dbal o mnie nawet podskoczyc nie moglam bo bal sie o dziecko hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WhoIsShe
EMTI zazdroszczę!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×