Facet wyznał mi miłość a teraz ....

Znamy się już od kilku lat ale od kilku miesięcy nasze kontatkty się ożywiły..nie ma dnia byśmy nie rozmawiali, pisali , spotykali się..Czułam że coś jest na rzeczy ale sama nie wiedziałam czy to tylko sympatia czy może cos wiecej...jakieś dwa tygodnie temu chłopak wyznał mi miłość a ja w ataku paniki nie wiedząc co zrobic szybko zmienilam temat (wiem, głupie i dziecinne zachowanie:() Od tamtej pory nadal utrzymujemy dość intensywny kontakt ale chłopak stał się jakby chłodny, obojętny..chyba go spłoszylam? a moze juz mu nie zalezy?? moze sama powinnam zaczac szczera rozmowe albo dac nam jeszcze ochlonac? jak sadzicie??

a jak TY bys sie czula gdybys wyznala komus milosc a ktos to olal i zmienil temat??

no przeciez napisalam ze zdaje sobie sprawe z tego co zrobilam:(( nie wiem tylko jak sie dalej zachowac...facet nie jest mi obojetny a w tamtym momencie po prostu mnie zaskoczyl...

to mu to powiedz i poczekaj niech wszytko sie toczy swoim tempem, a moze tez to samo do niego poczujesz

no to po jabłkach

to powiedz mu to , innego wyjścia nie ma.

kurcze tak sadzilam ze bez rozmowy sie nie obejdzie:( nie wiem po co wogole pisalam skoro podswiadomie czulam co zrobic chyba po prostu musialam sie wygadac...strasznie schrzanilam sparwe i boje sie ze jak zaczne kolejna powazna rozmowe to nasze relacje beda jeszcze gorsze:(( OJ GLUPIA JA!!!

jesli mu zależy ale poczu sie urazony to po prostu musisz wyjasnic sytuacje, zenie wiedzialas jak sie zachowac itp, ze Cie zaskoczyl , ale to bylo mile zaskoczenie, im szybciej mu to powiesz tym lepiej, nie zwlekaj;) powodzenia;)

powiedz mu ze tak Cie zaskoczył że nie wiedziałaś jak zareagowac ;) powiedz co czujesz i bedzie ok ;)

tak zrobie tylko chyba bede musiala znalesc jakis odpowiedni moment...dzieki dziewczyny:) ale jak myslcie nie popsuje to naszych relacji jeszcze bardziej?? nie chcialabym tego:(

no co Ty, nie popsuje to Waszych kntaktow, a wrecz przeciwnie. tzn zalezy co chcesz mu powiedziec, jelsi powiesz, ze Ty tez cos czujesz, ale nie wiesz co, ze potrzebujesz czasu, ale alezy Ci, a wtedy zareagowalas jak zareagowalas, bo po prostu Cie zaskoczyl, to bedzie dobrze;)

kurcze mam nadzieje...jutro mamy sie spotkac i chyab bede musiala poruszyc ten temat..nie powiem ze nie mam stresa;/

chyba mi braknie odwagi...co on sobie o mnie pomysli ze jestem jakas niedojrzala emocjonalnie malolata:(( zreszta juz pewnie tak mysli:((