Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Fabienne1919

czy iść?

Polecane posty

Gość Fabienne1919

jesteśmy wstępnie zaproszeni na chrzciny, mój chłopak ma być chrzestnym (jest to dziecko jego siostry). I dopiero teraz doszło do mnie... co ja tam będę robić... Nie jestem jeszcze aż tak zżyta z jego rodziną. A on w tym dniu będzie miał obowiązki. Kościół, impreza z okazji tego właśnie chrztu, zdjęcia itp... a ja co? będę siedzieć sama. dlatego poważnie zastanawiam się czy iść. Poradzcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przecież kidyś musisz się poznać i \"zżyć\" z jego rodziną, więc właśnie jest dobra okazja. A na imprezie będziecie przecież siedzieć razem, nie będziesz siedzieć sama więc nie wiem w czym masz problem. Jasne, że warto iść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem10.10
Kochana, wg mnie to zrób mega przykrość swojemu chłopakowi i nie idz na te chrzciny. Na pewno on sie przed nimi nie denerwuje. Na pewno ucieszy sie tym ze jestes z nim i nie wesprzesz go psychicznie w tym dniu. Pewnym jest, ze on sie tym nie przejmie i nie dobije go to jeszcze bardziej. Wiec mówie Ci NIE IDZ !!! Ale zrobisz jak uważasz., pełen absurdu-zyczliwy doradca :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fabienne1919
na imprezie może i tak ale kościół zdjęcia, szczerze to bede czuła się tam jak 5 koło u wozu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fabienne1919
acha ja mam 19 lat, on 24

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fabienne1919 na imprezie może i tak ale kościół zdjęcia, szczerze to bede czuła się tam jak 5 koło u wozu to nie mozesz stanac sobie na koncu koscioła i przeczekac ta godzine ???? dziwne masz problemy..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fabienne1919
może i dziwne ale nie daje mi to spokoju. wydaje mi się że wtedy "partnerką" mojego chłopaka będzie głównie chrzestna, tym bardziej że jest ona sama. a ja nie dość że bede tam zestresowana to jeszcze musze być sama w tej sytuacji. nie wiem moze troche zle ujęłam to co teraz napisałam ale mniej wiecej o to mi chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ms Intentional
idź, tak czy inaczej musisz kiedys poznac ta owa rodzine i wybacz, ale Twoje obawy dotyczace Chrzestnej sa po prostu glupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fabienne1919
rok ale z jego rodziną spotykam się tylko od święta i to też nie zawsze:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fabienne1919
tak myslicie> ja juz sama nie wiem, niby powinnam ale z drugiej str wiem że bedę się i zle czuc. a czy ktoś z was był może w podobnej sytuacji do mojej ale nie chodzi mi o takie związki małżenskie bo wiadomo wtedy lepiej zna się juz rodzine i wogole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm moj mnie od poczatku na wszelkie spotkania rodzinne zabieral, tez czulam sie niezrecznie ale teraz juz jest git;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×