faceci- jak bardzo przeszkadza wam cellulit?

stare baby maja cellulit i grube suki

ta babka z kółkiem na tyłku:O Mam tak na pośladkach trochę i na górze ud z tyłu. Ale też nie nosze nigdy krótkich spódnic i spodni, bo mam coś gorszego- żylaki:O I o ile cellulitu da się pozbyć. DA się, o tyle żylaków nie bardzo:( Kiedyś zachorowałam, przez pół roku byłam na diecie, gdzie nie jadłam nic oprócz gotowanej ryby, kurczaka, warzyw, itp. Zero tłuszczu, smażenia, słodyczy, nic z cukrem. I cellulit mi zniknął, Ale razem z cyckami i z całą mną:O To już chyba nawet lepiej mieć ten cellulit.

bver, te obrazki sie nie otwieraja....

ja sie mecze juz klka lat - nic nie dziala jak sie biore za diete to chudne ale potem znow tyje i skóra tego nie wytrzymuje jestem zalamana

Tak, stare baby:D Nie mówię o jakimś patologicznym naroślu na dupie i nogach, ale ja cellulit minimalny miałam w wieku 12 lat:O W dodatku miałam wtedy 168cm i ważyłam 43kg. Uważasz, ze byłam spasioną suką?:O

http://www.klopsik.pl/images/articles/=leanne=/operacje/cellulit1.jpg wiec taki celulit mi przeszkadza .

bo się źle bierzesz za dietę. ja ćwiczę minimum raz w tygodniu 1,5 godziny, zazwyczaj częściej, od 8 lat. Ale mam ten komfort, że mnie i tak nikt nie ogląda. U mnie w rodzinie cellulit i grube nogi plus figura gruszki są rodzinne:O A ja mam jeszcze kłopoty z tarczyca i PCOS:( I to jest dopiero wyzwanie. ale jak się bardzo chce, to można. Obecnie trochę przytyłam, ważę 55kg, za dużo o jakiieś 3-4 kg, ale pracuję 12 godzin na dobę i nie mam siły się głodzić, musze być w formie, musze myśleć o pracy, nie o żarciu:O

http://www.mooshema.com/wp-content/uploads/2008/04/celulit1.jpg a taki celullit mi nie przeszkadza . JEzeli jest niewielki to ok . Gorzej jesli bardziej zawansowany.

no wiesz- ten w srodku najgorszy- ale laska po prawo ma taki mniej wiecej jak ta modelka z wczesniejszego zdjęcia- a jej cellulit ci nie przeszkadzal... :)

Ale ćwiczę nie oznacza, że poskaczę na skakance i zrobię 20 brzuszków albo pomacham nogami:P To oznacza, że chodzę na siłownię i tam mam pół godziny ćwiczeń kardio, potem godzinę porządnego treningu, potem najczęściej się rozciągam ok. 20 minut porządnie albo w ogóle ide jeszcze na godzinę na jogę, stretching albo inne zajęcia aerobowe.

no niech ci bedzie , ze ta po prawej jest jeszcze znośna .

do "ja mam taki" :na cwiczenia nie mam kompletnie czasu- chyba raz dziennie bede jesc, juz nic innego nie dziala po odstawieniu piguł... koszmar koszmar koszmar a mam wiekszy niz którakolwiek z pokazanych tu babek na zdjęciach :(

a wiec faceci- wpisujcie się :( albo sie dobiję albo zdołuję całkiem...

jasne, nie masz czasu na ćwiczenia, ale na siedzenie tutaj masz:O A w weekend nie masz czasu? Wiesz, ja studiuję DZIENNIE i pracuję i mam czas i od lat mam na to czas. A jak nie będziesz jadła albo raz dziennie, to na pewno nie schudniesz i się nie pozbędziesz cellulitu:O

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3903112 wejdz tu to bedziesz miec jeszcze wieksze kompleksy .

kiedys faceci nawet nie wiedzieli, co to cellulit, a teraz przez internet i babskie gazety juz nic nie da sie przed nimi ukryc:P

do "ja mam taki": no wiesz- siedze tu raz na jakis czas, to nie jest moje główne zajęcie..a jeśli chodzi o dietę- to raz już tak próbowałam- efekty były piorunujące- 8 kg w dwa tyg tylko wytrwałości nie starczyło

do bvbc: dlaczego miałabym się zdołować czytając ten temat, który podałes?

to jest dopiero cellulit ogromny http://www.bravoerotica.com/ftv-girls/candice/winding-down/5.html http://www.bravoerotica.com/lsg-models/ellena/the-prague-sessions-1/7.html

a gdzie u tych bab jest cellulit????????????

ta druga to ma rozstepy, a nie cellulit ale moze nie powinnam nikogo uswiadamiac:o

Co się w ogóle pytasz (i przejmujesz), faceci to matoły i nawet nei wiedzą, co to cellulit, co widać na przykładzie pana bver, dla którego cellulit to najcięższe stadium rozstępów a może na odwrót. Słowem, głupek nawet nie wie, co to. Faceci to półmózgi, co przelecą wszystko, co się rusza.

no wlasnie- tez to zauwazylam- ale pytalam o cellulit ;)

do "pozdrawiam" okej- tak jest zazwyczaj, ale pan bver mimo wszystko podal zdjęcia kobit z cellulitem

naprawdę, zakompleksione młode laski na forum - przypatrzcie się kiedyś na ulicy, z jakimi pasztetami chodzą faceci. PASZTETAMI. Grubymi, źle ubranymi, kiczowatymi ew zapuszczonymi, z wielkim tyłkiem, boczkami wylewającymi się z biodrówek, cycami do ziemi, sianem na głowie, trądzikiem, w fatalnych ciuchach itd itp. Faceci naprawdę nie są wybredni, byle miała dziurę i użyczała do niej dostępu. A ty się callulitem przejmujesz.

cellulit to skóra podobna do pomarańczy. Jezeli to nie jest bardzo widoczne to naprawde nie przeszkadza.

hahaahahaha- no muszę ci przyznac rację...ale wiesz, takie rzeczy sa smieszne kiedy patrzysz na innych, jesli chodzi o sama/samego siebie nie jest czasem tak latwo sie smiac taka prawda

W sumie to fakt:( Ja "dziury" nie użyczam, niby mam spoko figurę, umiem sie na pewno dobrze ubrać, co podkreśla wiele osób, ale nie chodzę poodkrywana i goła, mój ubiór wyraża moja osobowość. Świetnie się dogaduję z facetami, nie miałam problemów ze znalezieniem prestiżowej pracy, bo ludzie mnie lubią i jestem inteligenta, nie straszę wyglądem, ale mimo wszystko jestem sama. Dziura i jej użyczanie to zdecydowanie klucz do sukcesu

o- a pan bver podał definicję "skóra podobna do pomarańczy" więc jednak wie, o co chodzi ;)

http://www.bravoerotica.com/met-art/iga-a/collegiale/7.html