jaki zabieg u kosmetyczki?

22 listopada mam wesele kuzynki. Idę na nie w sukience bez ramion. Dziś zauważyłam nieliczne krostki, wągry i grudki na skórze ramion i pleców, których chciałabym jak najszybciej się pozbyć. Oczywiście peelingi i inne zabiegi będę wykonywać w domu, ale chciałabym zapytać się Was, co może zaoferować mi kosmetyczka (nie zbyt często korzystam z jej usług, więc się w tym nie orientuję). Czy będzie mi to wszystko wyciskać, czy zrobi jakiś peeling, czy może inne zdzieranie? Czy widać po tym szybko efekty - ile razy musiałabym pójść przed weselem, żeby skóra była w miarę gładka? Na jakie koszty mam się nastawić? A może Wy macie jakieś wypróbowane sposoby na pozbycie się tego świństwa? Proszę o radę i z góry dziękuję ;)