Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość siostra bliźniaczka

Toksyczne małżeństwo.

Polecane posty

Gość siostra bliźniaczka

Jesteśmy małżeństwem 11 lat, mamy dwójkę dzieci - bliźniaki zresztą, 9-letnie. Moje małżeństwo od dobrych 4 lat to kompletna porażka. Mąż mnie zdradza na prawo i lewo, a ja zamiast odejść w odwecie robię to samo, gdzie tu dojrzałość i logika? Chyba w tym wszystkim się pogubiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapachniona siostra zaczadzone
Oj bardzo się pogubiłaś.Kobieto odejdź i zacznij żyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siostra bliźniaczka
Najgorsze jest to, że mi całkiem wygodnie. On robi co mu się podoba, ja co mi się podoba, żyjemy w zgodzie, nie awanturujemy się, nie kłócimy nawet, tylko to wszystko takie popaprane, nawet nie wiem dlaczego to się zaczęło, dlaczego przestałam go interesować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całkowicie czarny kot
gratuluję odpowiedzialnego rodzicielstwa :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siostra bliźniaczka
a co ma do tego rodzicielstwo? dzieciaki nawet nie zauważają różnicy, więc nie rozumiem aluzji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całkowicie czarny kot
dzieci widzą więcej niż Ci się wydaje wynoszą z domu wzorce zachowań fundujesz swoim dziewczynkom obraz małżeństwa opartego na kłamstwie nie osądzam Cię - zaznaczam to z całą stanowczością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siostra bliźniaczka
nie napisałam, że mam dziewczynki. Możliwe, że wynoszą jakieś wzorce, ale wątpię aby jakoś znacząco odbijało im się to na psychice. Tu nie chodziło mi o dzieci, a o nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całkowicie czarny kot
bez znaczenia czy są to dziewczynki czy nie i mylisz się - tu właśnie chodzi o dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siostra bliźniaczka
Nie...nie chodzi o dzieci, chodzi o nas. Dlaczego główną rolę w sporach małżeńskich mają odgrywać zawsze dzieci? Przecież rodzina to nie tylko dzieci. Zawsze się mówi "dobro dzieci", a gdzie dobro żony, matki gdzie dobro ojca, męża? nie liczą się, nie ma ich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całkowicie czarny kot
wiesz co jest złe w twoim związku, co się porypało - idźcie do terapeuty rodzinnego wszystkim wam to wyjdzie na zdrowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odezwij się gg 13433509
to po chuj jestescie razem,?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siostra bliźniaczka
po to, żeby być? z przyzwyczajenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Protezababci
podbijam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Protezababci
toksyczne małżeństwo trudny temat a jak aktualny zawsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No z jednej strony dobrze, że się nie kłócicie i nie ma w domu awantur i dzieciaki na to nie patrzą, ale z drugiej strony jesteście dla siebie tak obojętni, że nie widzicie powodów do kłótni. Jeśli mogłabym Ci poradzić to ja na Twoim miejscu rozwiodłabym się i zaczęła normalnie żyć, po co to ciągnąć jak każde z Was idzie w inną stronę?? Życzę dużo siły i powodzenia!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×