nie wytrzymuję z moim facetem ten temat jest pełen P

mam na głowie full problemów... ale najgorszy jest jeden. wiem, że to głupio zabrzmi ale chodzi o, to że mój narzeczony jest POJE*ANY.

CHODZI O TO, ŻE po pierwsze: * jest strasznie zazdrosny a sam pisze z innymi * wydziera sie na mnie na ulicy * jest oschly. CO Z NIM ZROBIĆ?

kopnąć w dupe,w ogole to po hoy sie zalisz?????????????????

usmielam sie:)

(Najgorsze jest, że niektórzy nie potrafią normalnie odpisać, tylko same bzdety). Każdy facet ma jakiej widzimisie, złe i gorsze dni zupełnie jak każda kobieta. Ale gdy wspomnisz ostatni miesiąc i pamiętać będziesz więcej złych niż dobrych chwil, to mocno się zastanów nad przyszłością. Jeślu rozmowa z nim do niczego nie będzie prowadzić, to dajcie sobie jakiś czas odpoczynku od siebie. Tydzień chociażby albo dłużej...

jakby to tak rozdrobnić, to pamiętam dobre i złe chwile. ale bardziej pamiętliwe są te złe... m.in. dzisiaj: kłotnia na ulicy... krzyczał na mnie aż ludzie się oglądali... jakiś chłopak napisał do mnei jakąś reklame na nk... on go wyzwał od pedałow i od różnych... a sam pisze z taką anią z którą kiedyś kręcił... więc o co w tym wszystkim chodzi?

Postaw sprawę jasno. Albo wolno Tobie, to co jemu albo koniec z problemami. Jeśli \"dociśniesz go do ściany\", to być może - mam nadzieję - zrozumie, że musi się liczyć z Twoimi uczuciami, że nie jesteś jego zabawką. Z facetami jest jeden problem - jak poczują, że już jesteś jego, to będą uważali, że im wszystko wolno. Oni mogą rozmawiać, bawić się z kim tylko im się chce, a kobiety nie. Chore myślenie, ale niestety tak jest. Nie pokazuj, że zależy Ci tak bardzo na nim, a on powinien więcej się postarać. Hmmm i wiesz co.. Zmień sobie hasło na NK. To Twoja prywatna sprawa z kim rozmawiasz i on nie ma nic do tego. Nie widzę potrzeby, żeby on musiał zaglądać na Twój profil. :)