Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bernadetka86

idealny do życia. do seksu - porażka.

Polecane posty

Przedmówca ma rację! Jeśli prze godzinną grę wstępną cały czas go pieścisz, to on dochodzi w kilka ruchów. Nie rozbieraj go, tylko sama się pozwól dopieścić. On powienien do Ciebie dołączyć, gdy już jesteś bliska szczytowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vccv
z tym ze seks zaczyna sie w momencie gdy lizesz mu czlonka , a nie wchodzisz na niego , to nie moze byc mowy o krotkodystanowcu w takim wypadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kruca fuks
Sprobujcie johimbiny(yohimbe bark). Tylko na sobie nie testuj, bo nie dojdziesz. Albo niech sobie sam ulzy na jakas godzine przed seksem i wtedy do dziela. Jak nie podziala to do seksuologa, bo nie tylko ty sie meczysz, on pewnie tez jest tym wszystkim strasznie sfrustrowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proste_rozwiązanie
Może on sie poprostu za bardzo spina, wypijcie przed stosunkiem po lampce wina ale dwóch to pomaga :D istnieje też możliwość ze on za bardzo reaguje na bodźce wzrokowe, wiec spróbuj mu zawiązać oczu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spróbuj bez gry wstępnej
U mnie kiedyś tak było że nawet jak ja nie dotykałam męża a on mnie pieścił to i tak za bardzo się napalał i potem raz dwa klapa. A jak wyszło tak nagle spontanicznie bez gry wstępnej to zawsze wytrzymał tyle że i ja doszłam. A teraz to już doszliśmy do takiej wprawy, że zawsze razem dochodzimy (tzn mój orgazm zaczyna się po chwilce i trwa strasznie długo) niezależnie czy jest gra wstępna czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulalal
Nie chcę Cię straszyć, ale u mnie było identycznie. Minęło kilkanaście lat i nic się nie zmieniło, mimo naprawdę wielu starań. Chociaż nie - zmieniło na gorsze, bo kompletnie przestał mnie pociągać, mam taką niechęć. Kobieta ma też swoje potrzeby, więc zjawił się też kochanek... i było nareszcie cudownie....Do czasu... teraz wyrzuty sumienia. Zawsze uważałam jak Ty, że lepiej, że jest dobrym człowiekiem, troszczącym się o rodzinę, że sex nieważny. Po kilku latach przekonasz się, że jednak jest ważny, zawsze myślałam, że jednak nie zdradzę - zdradziłam. Mężczyzna też się zmienia - jeśli ciągle mu nie wychodzi narasta frustracja, która odbija się na rodzinie. Może jednak u Ciebie będzie inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bernadetka86
ja już nie wiem jak na to zaradzić... :( może faktycznie spróbuje tak jak radzicie, bez gry wstępnej... może to coś pomoże. boję się, że przez takie coś to my niedługow wogóle przestaniemy seks uprawiać, bo on będzie się bał, będzie go dręczyła myśl: "znowu spartole" i będzie wolał wogóle się do tego nie zabierać żeby nie spalić... muszę coś z tym zrobić koniecznie, muszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bernadetka86
ja go tak bardzo kocham i naprawdę bym chciała, by seks był dla niego jedynie przyjemnością, a nie walką o to, "by jej wkońcu było dobrze"... bo to chore. przecież seks dwojga kochających się ponad życie ludzi nie na tym polega :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Och Och
Dobrze Ci radził facetpoprzejściach ! Spróbuj być bardziej bierna a z lodami daj sobie spokój - niezdrowe pod kazdym względem i nie nadają się dla tych szybkich !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bernadetka86
ktoś tam radził, żeby przed wypić kieliszek albo dwa. to ja już wolę zjebany seks, niż chłopak alkoholik. wystarczy mi ojciec :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bernadetka86
a wogóle to dzieki za rady :) może jak niektóre wcielę w życie to coś drgnie i będzie lepiej :) dzisiaj ma nockę, ale jutro napewno coś wypróbuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bernadetka86
bo jeszcze raz podkreślam: mam cudowne zycie :P a jak w seksie coś się zmieni na lepsze to już wogóle będzie raj na ziemii :P:):D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość looozik
zrob mu lodizka albo reka niech dojdzie poczekajcie pol godzinki i zacznijcie sie pieprzyc wtedy nnapewno szybko nie dojdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bernadetka86
looozik - właśnie to zamierzam jutrzejszego wieczoru to zrealizować. mam nadzięję, że osiągnę cel :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość looozik
mi z poprzednim partnerem pomagalo tobie tez zycze tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bernadetka86
wielkie dzięki :):D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bernadetka86
a jesli zrobimy tak jak radzisz, że np ręką dojdzie i później odczekać... no a jeśli po tym pierwszym on już nie dojdzie drugi raz?? to możliwe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystko jest możliwe, ale raczej dojdzie :) Z tym, że dobrze ktoś tu napisał - jeśli macie 2 godziny gry wstępnej i pieszczot to nie dziw się, że zaraz po wejściu sie spuszcza. I to nie ma nic wspólnego z przedwczesnym wytryskiem. Może na początek nie pieść go, a przynajmniej dużpo mniej intensywnie. Jeśli to nie pomoże, odczekaj pół godzinki i wio :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bernadetka86
ale nasza gra wstępna trwa zazwyczaj nie dłużej niż 20 minut, pół godziny... często jest wogóle bez gry wstępnej, a efekt taki sam :( ale nic to. jutro zastosuję Wasze rady w praktyce i się okaże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sialalka
to daj znać jak poszło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bernadetka86
byle do wieczora :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeczytałam temat i pomyślałam "o! to tak jak u mnie" :-) no ale nie, ja nie mam takiego problemu. u mnie jest gorzej. choć też ''idealny do życia. do seksu - porażka." z tym że nie chodzi o przedwczesny wytrysk a o ogólną jego niechęć do figli. dla mojego to włóż-wyjmij przy zgaszonym świetle i pod kołdrą!!! a ja chce eksperymentów, mocnego pieprzenia. jak próbuje mu loda to się oburza ze to praktyki dla zboczeńców z porno :O tak wiec inni mają gorzej (teoretycznie bo ja akurat radze sobie w inny sposób) i ciesz sie autorko że chodzi tylko o to. bo dobra kochanka + różne metody i ze sprintera moze skutecznie zrobić maratończyka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bernadetka86
no więc jestm :) wczoraj wieczorem Mój P. wrócił z pracy, wykąpał się, zjadł kolację i coś tam później razem robiliśmy... czas spać. no to do wyrka :) oczywiście buziaczki, przytulanki... (jak ja kocham jak on mnie dotyka :P ) no i wkońcu mnie zaatakował :) ja oczywiście, tak jak radziliście, nie dotykłam go, leżałam raczej biernie delektując się pieszczotami, aż wkońcu nie wytrzymał, wszedł. troszkę go przyhamowałam, zwalniałam jego ruchy, a jak dochodził to stop! i z tym swoim zabujczym zdziwionym usmieszkiem zapytał: "kochanie co tyt robisz?" ha! i jakże mu się to spodobało hehe :) ochłonął troszeczkę, ale napalił się niesamowicie. i od początku, wszedł, było jak w niebie, już za tym drugim razem dłużej zajęło mu dochodzenie, ale się udało :):):D:D może to jeszcze nie rewelacja, ale kochalismy się chyba z 15 10 minut :P nie wliczając w to pieszczot oczywiście :) no więc chciałam Wam powiedzień, że kafeteria jednak do czegoś się przydaje :) dzięki za rady, teraz już wiem jak nad nim pracować, byśmy oboje czuli niebo :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bernadetka86
A już myślałam, że wszystko stracone :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jednym słowem
nauka w las nie poszła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdecccydddowanie
Jest parę sposobów na takie tematy. Po pierwsze niech się na parę godzin przed zbliżeniem zmasturbuje. Potem będzie mógł dłużej. Jesli nie chce tego robić, to niech przejdzie się do sexshopu i zakupi żel opóźniający. nie jest to drogie, a działa na zasadzie miejscowego znieczulenia. Tzn. będzie wszystko czuł, ale reakcja będzie znacznie opóźniona. A jeśli nie, to pozostaje viagra. Nawet jak skończy wcześniej, to i tak będzie zdolny do dalszego działania. Poza tym z tego co widzę, jesteście dość młodzi. Na wszystko przyjdzie czas. Trening czyni mistrza, jak mówią. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bernadetka86
nio teraz to już napewno będziemy ostro trenować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bernadetka86
naprwdę Wam dziękuję za rady, myślałam z początku, że jak tu napiszę to mnie wyśmieją albo wyskoczą z radami: "zmień faceta".... a tu o to właśnie chodzi, że ja nie chcę zmieniać faceta, bo on mi baaaaaardzo pasuje :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×