Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość masakra...

ale dalem czadu na spotkaniu...

Polecane posty

Gość masakra...

wiec tak wieczorna kolacja w restauracji z nowo poznana dziewczyna, od razu oniesmielila mnie swoja uroda i inteligencja. juz przed spotkaniem bylem zdenerwowany ale to tylko spotegowalo to uczucie. zamowilismy kolacje jem, jem... w pewnym momencie jakby zoladek mi sie skurczyl do rozmiarow fasolki i odbilo mi sie... na szczescie zacisnalem usta, myslalem ze puszcze pawia... drugi kes - jeszcze gorzej... myslalem ze zwymiotuje :O poszedlem do kibla, lała mi się z geby woda i nagle sru sale 2 dziabniecia wieczornej kolacji splyneli w sina dal... jak ja sie czulem wracajac :O mimo ze mialem za soba wiele spotkan to ona tak na mnie zadzialala :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masakra...
oczywiscie posilku juz nie dokonczylem pod glupim pretekstem ze zle sie czuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masakra...
dlatego resztki zebrałem starannie z talerza i zawinąłem w chusteczki higienicze:) w końcu zapłaciłem za to sporo kasy,więc nie chciałem marnować,wiedziałem,że chwilowa niedyspozycja w końcu mi przejdzie i wtedy skonsumuje w spokoju ten smaczny kebab:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzzzzzzzzzzzzz
heh no to miales ale wiesz ja tez tak mialam jak jakies spotkanie gdzie byl fajny koles to nie moglam sie skupic spokojnie zjesc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masakra...
to nie byl kebab :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×